Skocz do zawartości
Xanagaz

Filtr Przeciwkurzowy

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś właśnie próbowałem z rajstopami i są dość trudne w obróbce, trzeba naciągnąć, równo przeciąć, trochę dużo kombinowania jak dla mnie.

Kładę gąbkę i już ;)

 

Jakbym wiedział ile taka gąbka kosztuje to wtedy nie byłoby tego tematu.

Edytowane przez Xanagaz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w SLK3000B mam filtr w przednim panelu i strukturą przypomina rajstopki. Obstawałbym za takim właśnie rozwiązaniem, bo:

 

- jest tanie (rajstop nigdy nie kupowałem :wink:, ale dziewczyna twierdzi, że to groszowe sprawy),

- lepiej przepuszcza powietrze niż gąbka a kurz i tak zatrzyma,

- w razie zapchania (a zapycha się dosyć szybko) łatwo wyczyścić lub wymienić taki filtr,

- jeżeli masz ramkę to po prostu naklejasz na niej włókna i filtr gotowy,

- no i ostatnie, możesz sobie dobrać gramaturę i kolor :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moze ja sie wypowiem.Zakupiełem filtr akasy i musze przyznac ze spisuje sie znakomicie.Gdybym musial sprzatac kompa z tej iloscu kurzu który zatrzymuje ten filtr z mojego Fandera 120mm to musiałbym wydawac krocie na to spręzone powietrze :wink: Naprawde fajna sprawa.Jeśli chodzi o czyszczenie tego filtra to zajmuje to pare sekund.Wolałem wydac te pare złotych niz miec komputer oblepiony pończochami-no sorry chłopaki ale to juz troche wsiowo wygląda :blink:

http://www.cooling.pl/product_info.php?cPa...products_id=149

 

 

P.s Jesli sa literówki to przeprzaszam bardzo ale ciężki dzien miałem i napoje z dodatkiem chmielu były dzisiaj moim jedynym chłodziwem :wink:

Edytowane przez JejoX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

To moze ja sie wypowiem.Zakupiełem filtr akasy...

A jak z czyszczeniem tego? Jak często u Ciebie tego wymaga i jaka technika (przedmuchać, odkurzacz)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja i tak co tydzień biorę odkurzacz i jazda, teraz mam nadzieję, że będę tylko filtry czyścił i raz na miesiąć wnętrze komputera. Dzięki za pomysł z ramką, idę jutro kupić deseczki i sobie ponaciągam na nie rajstopy, po czym przykleję ramki do komputera w porządanych miejscach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak z czyszczeniem tego? Jak często u Ciebie tego wymaga i jaka technika (przedmuchać, odkurzacz)?

 

eee...wystarczy ręka klepnąc pare razy i wszytko schodzi elegancko.Raz na miesciac biore sie za sprzatanie kompa i tego filtra.Po miesiącu to jest juz dosc zabrudzony ale nie wpływa to znacząco na prace wentylatora.

Edytowane przez JejoX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pracę wentylatora nie wpływa, ale na ilość przedostającego się powietrza owszem.

 

To sie rozumie samo przez sie <_< Ja jestem zadowlony z takiego rozwiazania.Rzeczywiscie ogranicza to troche przepływ powietrza ale granty w postaci czystej obudowy to wynagradzaja w zupełności.Zasadnośc uzycia filtrów jest dyskusyjna w lecie i przy mocno grzejących sie podzespołach, w dni chłodniejsze to same plusy.Problem jest tez wtedy jesli komus juz sama konstrukcja obudowy zmniejsza przepływ powietrza-chodzi mi tu o wentylatory w przedniej jej czesci , które są zazwyczaj zaślepione przednim panelem.Czyli, dobra buda+dobry filtr=czysta buda i spokojna głowa.

Edytowane przez JejoX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o kupnie filtru przeciwkurzowego na allegro, ale jednak zdecydowałem się zrobić własny z pończoch. Rozwiązanie okazało się dobre i tanie, bo pończochy stoją około 2 zł. Na początek musiałem pociąć rajstopę na odpwiednie wymiary dopasowane do wielkości wentylatora. Żeby filtr dobrze zatrzymywał kurz, zrobiłem go z dwóch warstw pończochy. I teraz pojawił się problem z założeniem tego na wiatrak, ale po chwili wpadłem na pomysł, żeby dokoła wyciętego materiału wszyć płaską cienką gumkę. Dzięki temu, można łatwo zdejmować i wkładać taki filtr na wentylator, a dzięki gumce dobrze sie trzyma. Po jednym dniu widać (jasno szare miejsca) że filtr działa i zatrzymuje duże ilości kurzu. Poniżej zamieszczam fotki mego dzieła:

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

 

Pozdrawiam

BAWCIE SIĘ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale porównajcie sobie przepływ powietrza! Rajstopa czy pończocha ogranicza przepływ bardzo, gąbki też są złe, najlepsze są takie filtry przeciwkurzowe, ale takie o strukturze, hm, nie wiem jak to powiedzieć, takie jak np z obudowy Sharkoon, Sam miałem założoną rajstopę na wentylator, ale przepływ powietrza jest masakryczny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie najlepszy byłoby ułożenie tej rajstopy w stożek, tak są robione filtry np: w samochodach. Jak filtr ma kształt stożka to ma większą powierzchnie = większa przepuszczalność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA PIER**** DZIELĘ!!! Kurde rajstopy! Nie siejcie wiochy. Ludzie! Weźcie zurzyty filtr hepa od odkurzacza wypłuczcie i jest gites!! Idealnie sie nadaje i ma duży wspól. przepruszczalności. Nie siejcie wiochy wsadzając rajstopy!! Jestem ciekaw jak taki komp wygląda. A jaki mają ubaw jak idzie do serwisu !! LOL. Jak nie macie w vc filtru to idzcie do sklepu kupcie najtańszy (sprzedawane po 3) i problem z głowy!!

spadłem z krzesła !! jak to przeczytałem! Pończochy !! Bo mama was jeszcze o biseksualne zdolności posądzi;]

Edytowane przez kolere

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pomysłowi to wy jesteście ale czy dziewczyny nie powiedzialby wam ze rajstopy nie przepuszczaja powietrza ?:D znaczy przepuszczaja ale bardzo slabo. Nie zastanawialiscie sie kiedys czemu takie dupeczki chodza w miniowkach w zime i im nie zimno ?xD bo maja rajstopy xD spytajcie sie dziewczyn xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nad tym filtrem hepa też kiedyś myślałem :]

i to jest dobry pomysł. Wspaniale osadza sie na nich kurz, pozatym są tez inne filtry w odkurzaczu ktore też wyłapują drobinki. Warto poamiętać że wiatraki komp nie ciągna pow. tak jak odkurzacz tak więc o wiele wiecej sie osadzi na takim filtrze niż na RAJSTOPIE!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś nie chce czytać przydługiego wstępu do filtru kurzu, to niech leci na koniec do akapitu o filtrze. Dlaczego tak długi wstęp? bo wszyscy piszą jakie to proste co pół roku czyścić komp z kurzu, a w praktyce nie jest to takie proste, nie mówiąc o ryzyku uszkodzenia podzespołów.

 

Zacznę od początku, czyli sprzęt - płyta ASUS p5K PRO, procek intel Q6600, 4G ram, jakiś radek 1GB, obudowa coolerMaster elite 330, zasilacz, corsair 550W.

Kupiłem ten sprzęt w 2008 roku i od tej pory się do niego nie dotykałem.

Trzymam go w biurku we wnęce u dołu - dziura z tyłu i z przodu - około 10cm luzu z każdego boku (odległości między obudową a ścianką wnęki).

 

Powiem tak - jak się nie ma wymagań co do osiągów to taki sprzęt może się kurzyć i działa jak widać ponad 9 lat.

Grałem przeważnie w World of Warcraft, Quake 3 Arena, Diablo, itp. Nie było najmniejszych problemów.

Ostatnio zainstalowałem jednak World of Tanks i miałem pewne spowolnienia a nawet freezy podczas gry.

Najpierw sprawdziłem sieć, a następnie zacząłem myśleć, że mam za słaby sprzęt.

Od dziesiątek lat ciągle mamy za słaby sprzęt - mam wrażenie, że producenci specjalnie robią tak gry, żeby trzeba go było wymieniać na lepszy - no ale to taka dygresja.

 

Ściągnąłem sobie programik do sprawdzenia parametrów w windowsie (jeszcze mam xp :) bodajże occt (piszę z lapka, więc dokładnie nie podam).

Pokazał mi 80 st.C na procku, na płycie 50 st..C - podobnie przy restarcie w biosie pokazywało 80 a na płycie 45.

 

Doszedłem do wniosku, że sprzęt się przegrzewa. Nie cierpię grzebać w bebechach kompa, ale nie było wyjścia.

W serwisie kupiłem pastę termo i sprężone powietrze za 25zł, żeby spróbować podleczyć komp. Jak by się nie udało, to pozostawało oddać go do serwisu. Oczywiście zaraz zaproponowaliby zakup większej ilości ram, dysk ssd i procek o ile są jeszcze lepsze na tę płytę i o ile można takowy kupić. Uważam, że jakiekolwiek modyfikacje na tak starym sprzęcie to strata pieniędzy, bo kto wie ile jeszcze będzie działać.

 

Teraz konkrety - czyszczenie.

Czyszczenie kompa zajęło mi kilka godzin z przerwami na fajkę - być może dlatego,że robiłem to pierwszy raz w życiu.

Wymontowałem grafikę, zdjąłem obudowę i wiatrak. Radiatora nie ruszałem bo uznałem, że za trudne.

Potem wyjąłem radiator i wiatrak z procka i rozdzieliłem. Następnie zasilacz i go rozebrałem, żeby się dobrać do wiatraka. Na koniec reszta bebechów z obudową.

Wszystko powyższe powietrzem, pędzelkiem i znowu powietrzem - robiłem to na dworze, bo akurat była ładna pogoda.

Pozostała pasta na procku i radiatorze - zmywacz do paznokci i ręcznik papierowy.

 

Powiem tak - jakim cudem to działało, kiedy procesor i grafika miały tyle kurzu na radiatorach, że praktycznie nie było ich widać? Może mają jakieś zabezpieczenia i komp spowalniał jak się przegrzewał. Nic nie było kręcone - a w biosie ustawione na default.

 

Złożenie do kupy było prostsze i szybsze. Nałożyłem pastę termo na proca, kartą rozprowadziłem. Wcześniej jakieś poradniki poczytałem, żeby mieć minimalne pojęcie co i jak.

 

Stał się cud bo udało się wszystko złożyć, nic nie zostało i komp ruszył.

Temperatura procka 43 stC, Płyty 33 st.C. Ale nie ma tak dobrze, bo w windowsie już na procku 50 st. a nawet 57 st. a jak odpalam occt to po parunastu sekundach przeekracza 80 st. i program przerywa testy.

 

Filtr kurzu

W zasadzie mógłbym olać temat i kolejne parę lat niech się kurzy. Ale ja chcę pograć bez spowolnień i freezów, a przez tę epopeję czyszczenia z kurzu nie chcę więcej przechodzić.

 

Pomysł jest taki - zakleić wszystkie krawędzie tam gdzie płyty nie są całością + sloty na karty.

Pozostaje mi cały przód obudowy z taką ładną siatką, CD-ROM, wielka dziura od spodu między przednią maskownicą a obudową, oraz otwory z boku (jeden patrzy na sloty kart, których nie mam, a drugi patrzy na grafę przez taki tunel plastikowy.

 

Wiatrak zasilacza, który jest na górze nad prockiem - wywiewa powietrze na zewnątrz.

Na wysokości procka jest z tyłu duży wiatrak chyba 120mm też wywiewający powietrze na zewnątrz.

Wiatraki na procku i karcie dmuchają na swoje radiatorki.

Wniosek - powietrze zasysane jest wszystkimi otworami, czyli przód, spód z przodu oraz te 2 boczne.

 

Zostawiam otwory z zasilacza i wiatraka z tyłu odsłonięte, Otwory wlotowe trzeba zasłonić filtrami.

Czytałem, że filtr kurzu zmniejsza przeepływ powietrza.

Wymyśliłem, że to można obejść montując filtry o większej powierzchni - nie takie małe na same otworki do wiatraków.

Tym bardziej, że mam tylko takie 2 a cały przód to jedna wielka dziura.

 

Plan jest taki, żeby założyć 2 filtry - jeden na przód a drugi na bok obudowy tam gdzie są te 2 otwory wlotowe (otwór wlotowy to nie jedna dziura, tylko mnóstwo otworków, które ktoś nawiercił z myślą, że się od wewnątrz przykręci tam wentylatorki).

 

Na boku przykleiłem 8 kawałków gąbki na krawędziach i na to chcę założyć fizelinę. Z przodu też fizelina, tylko będzie przylegać dokładnie.

Taka powierzchnia filtrów powinna w zamierzeniu zwiększyć przepływ powietrza. Wymiana to odklejenie taśmy i wstawienie nowej tkaniny.

 

Docelowo chciałbym to ulepszyć - czyli najlepiej kupić filtr wielorazowego użytku, który możnaby wyczyścić pod bieżącą wodą - taki w ramce. Nie znalazłem takich tkanin i filtrów w większych formatach, poza fizeliną.

Być może zastosuję kilka filtrów ramkowych - kłopot to skonstruowanie czegoś na czym możnaby te filtry umocować.

 

Jeśli się okaże, że przepływ jest za mały, to mogę dokupić 2 wiatraki do pompowania powietrza do środka na grafę i sloty. Biedne dyski z przodu raczej nie doczekają się wiatraka.

 

Co o tym myślicie? Ma to prawo działać?

Fizelinę powinienem mieć za kilka dni i napiszę jak to się zachowuje.

 

Tak czy inaczej - uważam, że problemy z przepływem są niczym w porównaniu z zapchanymi radiatorami nie mówiąc o zakurzonych płatach wiatraków. Bez filtra za pół roku znowu będę mieć 80 st.C na procku, więc jak mi nawet wzrośnie temp. o 5-10 st.C na procku przez filtry, to jest to pikuś.

 

Proszę o jakieś wskazówki - na pewno ktoś już wymyślił coś lepszego i się tym tu podzieli. A może od razu dać sobie spokój, kupić 2 wiatraczki wdmuchujące powietrze do środka i założyć na nie filtry?

 

P.S.

Filtr założony - temperatura nie skoczyła ani o stopień.

Ood kilku godzin gram w WoT i zero problemów - hula jak nowy :) Pytanie jak jest skuteczny, bo ta fizelina jest cieniutka. Spróbuję dołożyć ze 2 warstwy i jak nie będzie problemów z chłodzeniem/przepływem, to zacznę się rozglądać za jakąś włókniną F7-F9.

Edytowane przez A.L.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...