Skocz do zawartości
rafwlkp

"narkotyki" Legalne W Polsce ?!

Rekomendowane odpowiedzi

Nadal nie rozumie gdzie nie widac tego co napisalem wczesniej ??

Do sporządzenia raportu brytyjscy naukowcy wykorzystali wyniki siedmiu niezależnych badań. Na podstawie ich zestawienia wysnuli wnioski, które okazały się szokujące - u osób palących konopie indyjskie, ryzyko zachorowania na schizofrenię było aż o 40% większe, niż u tych, którzy stronią od narkotyku. Jednocześnie badacze podkreślili, że liczba ta nie dotyczy tych, którzy palili marihuanę okazyjnie, lecz jedynie ludzi, którzy regularnie, co najmniej raz w tygodniu popalali sobie "trawkę". Ci ostatni są średnio 2-3 razy bardziej narażeni na psychozy i halucynacje niż niepalący.

A to co piszesz

Krytycy raportu zarzucają autorom ignorowanie sytuacji, kiedy to osoby z problemami psychicznymi sięgają po narkotyki, co oznacza, że to choroba skłania ich do palenia, a nie palenie wywołuje chorobę. Według opozycyjnych badaczy, taka grupa osób stanowi sporą część miłośników marihuany, przez co wynik otrzymany w raporcie jest mocno zdeformowany. Dlatego, aby wykluczyć podobne zarzuty, szykowane są kolejne, uwzględniające krytykę obecnego raportu badania, które już niebawem obejmą brytyjskich palaczy skrętów.

Zdeformowany ale nie powiedzieli ze to klamstwo lub nieprawda.Plus inne linki jak wspomnialem Scientific American itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie rozumie gdzie nie widac tego co napisalem wczesniej ??

 

A to co piszesz Zdeformowany ale nie powiedzieli ze to klamstwo lub nieprawda.Plus inne linki jak wspomnialem Scientific American itd.

Sam sobie odpowiedziałeś. Sam zdewaluowałeś swoje linki. Na koniec zdawkowo rzucone i nic nie znaczące stwierdzenie "Plus inne linki jak wspomnialem Scientific American itd.". Ale co itd?

Ja podałem KONKRET. A tutaj jakiś link w którym coś tam pisze, a w drugim zdaniu pisze żeby się tym niesugerować bo błąd był zbyt duży. Jeśli już chcesz bronić delegalizacji MJ to zaczekaj na ten drugi raport. Może on okaże się bardziej obiektywny.

Jeśli taki będzie to możesz go użyć jako argumentu. Na razie twoje linki nadają się na Pudelka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdewaluowalem :) ot ciekawe mocno zdeformowany to nie znaczy 100% bledny(o konkretach poczytaj w tych krotkich artykulach i tam masz linki ). Nie podales konkretu, nic nie podales. A drugie twoj styl nadaje sie na onet . Dla mnie EOT bo ciebie nic nie przekona :D ale badz dalej w swoich okopach (wszyscy sa nieobiektywni). I nie napisalem ze nie jestem za delegalizacja :D. Ale tego tez nie zrozumiales.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie jakby się zastanowić piszecie o tym że młodzi by zaczęli sięgać po zioło nie widząc perspektyw na przyszłość ... jak jest teraz ? :huh: zalegalizowany KOLEJNY środek odurzający/uzależniający niesie za sobą więcej plusów niż aktualny stan tj. Ci co chcą palić palą , sądy zajmują się płotkami z kieszeni podatników , psy dostają w łapę za nie łapanie bossów , bossowie żyją w dostatku.... piękna Polska ...

 

Niech no ktoś powie, że tak nie jest :mellow:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest. Ale jak już wczesniej napisałem, podstawa to zniesienie karalności za posiadanie na własny użytek. Nie zapędzajmy się od razu, że mj będzie na półkach każedgo osiedlowego sklepiku i wielkiego hipermarketu.

 

Co do podanych wcześniej linków na temat zagrożenia schizofrenią, to ja tam widzę, że badania były przeprowadzane na młodych ludziach, w wieku dojrzewania. Oczywiste jest, że substancje psychoaktywne nie powinny być stosowane przez osoby z nieukształtowaną jeszcze psychiką.

Bez względu na status prawny, raczej ciężko ograniczyć dostęp niepełnoletnim do wszelkich narkotyków, w tym alkoholu. Chociaż kontrola państwa, gdzie to legalni dystrybutorzy sprzedawaliby marihuanę w odpowiednich punktach osobom pełnoletnim, a nie uliczni dilerzy wszystkim chętnym mogłaby nieco ograniczyć dostęp "dzieciom".

Co do słabej jakości stuffu, jaki można kupić na ulicy. Ja część doniesień o na przykład nasączaniu heroiną marihuany włożyłbym między bajki. Wystarczy spojrzeć na rynkową cenę heroiny, wynosi ona jakieś 150zł za gram. Taka powiedzmy najmniejsza ilość, jaką można kupić, czyli 0,1g to koszt około 20zł, czyli prawie tyle co 1g magicznego ziela. Dilerom by się to raczej nie opłacało. Nie wiem, nawet jak ktoś miałby się w ten sposób uzależnić i dać korzyści dilerowi. Raczej poczułby się źle po takim towarze i zmienił dostawcę. A jeszcze trzeba dodać,że wg relacji ludzi stosujących, ciężko teraz o dobrą i czystą heroinę, więc wątpię, żeby ktoś dodawał ją od tak do wszystkiego, jako "bonus".

Problem wynika raczej z tego, że zanim ziele dotrze do właściwego konsumenta, przechodzi przez gąszcz rąk. A każdy wiedziony chęcią zysku dosypuje czegoś, co pozwoli na zwiększenie wagi. I takim to sposobem pozostaje nam palić ziele z piaskiem, czy skruszonym szkłem, co raczej nie jest zbyt sympatyczne dla płuc. Można oczywiście używać fajki wodnej, co nie zmienia faktu, że towar jest po prostu lichy niewspółmiernie do ceny.

 

Ale ja powtórzę jeszcze raz. Nie oczekuję wprowadzenia pełnej legalizacji, a zniesienia karalności. Obecne prawo służy chyba tylko sztucznemu podbijaniu statystyk policji i babraniu w papierach uczciwym obywatelom. Ostatnio nawet był minister zdrowia wypowiadał się na ten temat:

http://news.money.pl/artykul/balicki;broni...5,0,363007.html

 

Ale z drugiej strony mamy takie oto okazy ignorancji i głupoty, dość znany już "występ":

 

Po takich wystąpieniach ciężko na cokolwiek liczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do słabej jakości stuffu, jaki można kupić na ulicy. Ja część doniesień o na przykład nasączaniu heroiną marihuany włożyłbym między bajki. Wystarczy spojrzeć na rynkową cenę heroiny, wynosi ona jakieś 150zł za gram. Taka powiedzmy najmniejsza ilość, jaką można kupić, czyli 0,1g to koszt około 20zł, czyli prawie tyle co 1g magicznego ziela. Dilerom by się to raczej nie opłacało. Nie wiem, nawet jak ktoś miałby się w ten sposób uzależnić i dać korzyści dilerowi. Raczej poczułby się źle po takim towarze i zmienił dostawcę. A jeszcze trzeba dodać,że wg relacji ludzi stosujących, ciężko teraz o dobrą i czystą heroinę, więc wątpię, żeby ktoś dodawał ją od tak do wszystkiego, jako "bonus".

Ostateczny konsument płaci może 20zł, ale diler nie kupuje 2g tylko 2kg. Wtedy za gram wychodzi go mniej niż połowa tej kwoty. Dodaje swoją "marżę" i masz 20. Także nie jest to tak nieopłacalne jak by się mogło wydawać.

Nie jest to na pewno powszechna praktyka, ale też nikt tego tutaj tak nie ujął. Ot czarne owce w "branży";) Tak jak z majonym paliwem. Nie każda stacja to robiła.

 

Nie oczekuję wprowadzenia pełnej legalizacji, a zniesienia karalności. Obecne prawo służy chyba tylko sztucznemu podbijaniu statystyk policji i babraniu w papierach uczciwym obywatelom.

Dokładnie. Zdrowy rozsądek, nie populizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie raz palecze blantow trafiali sie z gownem nasaczanym innymi specyfikami, ktore mialy wzmocnic badz uzaleznic. Ja trafilem nawet dwie torby przesaczone hera ;/

Sorry, ale to sa jakieś wyssane z palca brednie. Widać że nie masz pojęcia o temacie a jedynie powielasz urban legends. Po pierwsze, nikomu nie opłacałoby się nasączać palenia heroiną, bo niby w jakim celu ? Czyste straty. A po drugie heroiny się nie pali tylko waporyzuje, podgrzewając na srebrze. Więc nawet jeżeli znajomy by ci zanurzył bake w rozpuszczonym helu to i tak nie miałbyś najmniejszego prawa poczuć tego.

 

Więc prosze cię, nie siej dezinformacji.

 

W przeciwieństwie do alko zielsko nie uzależnia fizycznie. A to jest bardzo ważne! Gorszej rzeczy już nie może być. Z uzależnienia fizycznego praktycznie nie da sie wyjść (w przypadku alku - nie da sie w ogóle).

A to jest jeszcze większa głupota. Uzaleznienie fizyczne, czy to od opiatów, czy to od alkoholu, czy to od benzosów, są NICZYM w porównaniu z uzaleznieniem psychicznym które zwalcza się latami - w zależności od tego ile czasu dana osoba środek zażywała. Pierwszy przykład z brzegu - opiaty (kodeina, morfina, heorina - 3 najbardziej znane) - w zalezności od długości używania i metody (doustnie, palenie, i.v) uzależnienie fizyczne pojawia się od paru zażyć do kilku miesięcy regularnego używania. Odstawisz, przemęczysz się tydzień, dwa, trzy i jesteś zdrowy i po uzależnieniu fizycznym nie pozostaje nawet ślad.

Z benzodiazepinami jest gorzej, bo długie, regularne używanie, przy nagłym odstawieniu może się skończyć nawet smiercią, dlatego trzeba schodzić z dawek. I znów w zalezności od długości przyjmowania, leczenie a raczej odtruwanie, trwa dłużej.

 

 

Naprawde podziwiam was. Rozmawiac na temat o którym się nie ma pojęcia i jeszcze udawać mądrego, wkręcajac innym taki bullshit.

 

 

Marihuana uzaleznia psychicznie. Jak zresztą wszystko co sprawia nam przyjemnosć.

Edytowane przez Szejk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale to sa jakieś wyssane z palca brednie. Widać że nie masz pojęcia o temacie a jedynie powielasz urban legends. Po pierwsze, nikomu nie opłacałoby się nasączać palenia heroiną, bo niby w jakim celu ? Czyste straty. A po drugie heroiny się nie pali tylko waporyzuje, podgrzewając na srebrze. Więc nawet jeżeli znajomy by ci zanurzył bake w rozpuszczonym helu to i tak nie miałbyś najmniejszego prawa poczuć tego.

 

Więc prosze cię, nie siej dezinformacji.

 

 

 

A to jest jeszcze większa głupota. Uzaleznienie fizyczne, czy to od opiatów, czy to od alkoholu, czy to od benzosów, są NICZYM w porównaniu z uzaleznieniem psychicznym które zwalcza się latami - w zależności od tego ile czasu dana osoba środek zażywała. Pierwszy przykład z brzegu - opiaty (kodeina, morfina, heorina - 3 najbardziej znane) - w zalezności od długości używania i metody (doustnie, palenie, i.v) uzależnienie fizyczne pojawia się od paru zażyć do kilku miesięcy regularnego używania. Odstawisz, przemęczysz się tydzień, dwa, trzy i jesteś zdrowy i po uzależnieniu fizycznym nie pozostaje nawet ślad.

Z benzodiazepinami jest gorzej, bo długie, regularne używanie, przy nagłym odstawieniu może się skończyć nawet smiercią, dlatego trzeba schodzić z dawek. I znów w zalezności od długości przyjmowania, leczenie a raczej odtruwanie, trwa dłużej.

 

 

Naprawde podziwiam was. Rozmawiac na temat o którym się nie ma pojęcia i jeszcze udawać mądrego, wkręcajac innym taki bullshit.

 

 

Marihuana uzaleznia psychicznie. Jak zresztą wszystko co sprawia nam przyjemnosć.

;o. Jakie 2 tygodznie :lol:. Nie w przypadku opium czy alku. Słyszałeś o kuracji metadonem (właściwie jeszcze gorsze [ciach!]o od heroiny) itp ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przechodzilem przez to, wiem co mówie. Tylko nie walilem tego iv.

Ok zwracam honor. Pamiętaj jednak, że każdy człowiek jest inny (inna siła woli, inna odporność fizyczna organizmu). Poza tym z tego co mi wiadomo opiaty sie tylko i.v (może nie tyle in vein co w mięso) powinno brać ;]. Dokładnie tak jak morfinę podawaną przez lekarzy (podają też w tabletkach o opóźnionym działaniu ale nie o to mi chodzi). Alkohol jest jeszcze gorszy niż morfina jeżeli chodzi o uzależnienie fizyczne (w tym przypadku prawie sie z tego nie da wyjść - w przypadku morfiny rzeczywiście po ok 2 tyg mogą zniknąć objawy odstawienie (w przypadku heroiny jest już znacznie gorzej a przecież to ją najczęściej biorą narkomani). U nas mało kto używa morfine (nawet w leczeniu zamkniętym) od razu ludzie przechodzą na następny level czyli heroine.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie i Panie ( ? ),

 

@ chemiczny_ali - świetna książka/felieton (wielkie dzięki) - poza tematem ludziska zróbcie jakieś listy własnych ebooków zbierze się wszystko i udostępni dla mas...

 

Poruszyliście bardzo ciekawy jednak ciężki temat LEGALIZACJI i niestety wg mnie niema w Polsce jeszcze tak wysoko postawionych osób które mogłyby przepchać się przez masę biurokracji i łapówkarstwa w Polskim rządzie i które chciały by zrozumieć ten problem, nasi nieszczęśni politycy wzorują się jak było napisane w załączonym pdf'ie (z którym nie sposób się w wielu kwestiach nie zgodzić) z USA które w moich oczach jest krajem POMYŁKA z jednej strony gigant chcą dominować na świecie i w sumie gdyby nie Chiny to było by nieźle.. ale cała reszta... TEMAT NA KOLEJNY FELIETON ...ale jaki panuje tam podział klasowy to jest nie do opisania... jeśli chca zrobić z POLSKI drugie takie badziewie to serio jadę do Holandii

 

Każdy zaczynał od ... i teraz skończył TU!!! Plakat z umierającym człowiekiem w jakimś rowie czy na ławce (w miejsce kropek wstaw dowolną znaną człowiekowi używkę a nie tylko MJ) tak obecnie faszeruje się tą mniej inteligentną część społeczeństwa Polskiego. W imię jakiego prawa? Niedługo mi do lasu zabronią wchodzić bo mogę przecież grzyby zbierać i się nimi faszerować... Chcą ograniczać swobody obywatelskie proszę bardzo ale nie na całe społeczeństwo (zakaz palenia w miejscach publicznych mogło by się to tyczyć też fajek załatwił by problem oczywiście jeśli sankcje były by odpowiednio surowe ale na pewno nie więzienie)

 

Jak dla mnie MJ powinna być zalegalizowana na własny czy też medyczny użytek (o którym też warto wspomnieć) małe ilości nie powodują konsekwencji większe wiadomo o co chodzi... szczegóły są do ustalenia w każdym razie nie sądzę że do 203X będziemy mieli zmianę w tej materii i mafia lub inni drobni lub więksi przestępcy będą czerpać kasę od ludzi chcących kupić produkt.

 

Efekt wzrostu spożycia wg mnie to nasza mentalność "Coś jest zabronione to ja to chce!!!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Efekt wzrostu spożycia wg mnie to nasza mentalność "Coś jest zabronione to ja to chce!!!"

Tak. To jeden z podstawowych czynników- przekora. Tak jest zawsze zwłaszcza z młodymi.

 

Naturalnie w pierwszych dwóch latach po legalizacji spożycie zioła by wzrosło (niż obecnie). I to znacznie. Ale byłby to właśnie ten efekt euforii po "wyzwoleniu". Potem odsetek nałogowo palących spadłby do pewnego stałego poziomu.

Na pewno ten pierwszy szał odbiłby się także licznymi incydentami "z udziałem trawy". Telewizja lubi takie klimaty, zwłaszcza że kontrolujący te media byliby opłaceni przez mafię. Ale nie należy ulegać tej nagonce. Poczekać te kilka lat i wszystko wróciłoby do stanu stabilizacji, spowszedniało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My tu o legalizacji a z tego co słyszałem sklep dopalacze.pl nie będą niebawem sprzedawać używek w każdym bądź razie będzie zakaz sprzedawania tych specyfików. Wszystko to dzięki "liberalnemu rządowi" . Szczerze mówiąc mi to zwisa i powiewa skoro nie biorę nie mój problem right ? Z drugiej strony jeżeli czyta to ktoś kto planuje założyć jakąś partie i pchać się na stołem tutaj jest dobra kiełbasa wyborcza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z legalizacją może i jest to chybiony pomysł, a może nie. Nie wiem ile by wynosiła akcyza na 1 gram Marihuany, ale mogło by to pomóc w załataniu dziury budżetowej. Mówiło się już o tym sporo i każdy ma inne zdanie, a nasz wspaniały rząd i tak się na to nie weźmie. Może i Państwo zarobiłby na tym, ale jakim kosztem (młodzież) i ile by to musiało to trwać, i ile pochłonęło pieniędzy. No i jakie ceny by oscylowały za powiedzmy ten 1 gram. Nie to że palę, ale wiem, że teraz kosztuje 25-30zł.... Co do tych sklepów to ja słyszałem, że samego sklepu na razie zamknąć nie mogą. Mogą tylko zakazać sprzedaży specyfików, a te zostaną pewnie zastąpione innymi, o których nawet nikt jeszcze nie wie. Do to na opakowaniach niektórych specyfików jest napisane, że do celów kolekcjonerskich, nie do spożycia przez ludzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem ile by wynosiła akcyza ale nawet jak by to było 300% ceny produktu to i tak czarny rynek by znikł. bo cena wyprodukowania outdoor 1g na średniej wielkości uprawie nie powinien przekroczyć 2zł . oczywiście na holenderskich nawozach dedykowanych do MJ i markowych nasionach. wydaje mi sie że 95% bedzie wolało kupić za te 15zł 1g niż za 5zł taniej u dilera ...

 

tak naprawde jak ktoś chce to może założyć sobie uprawe wewnątrz bez wychodzenia z domu (ten sam paradoks co sklep z pierwszej strony)- www.hemp.pl sklep z akcesoriami do uprawy MJ, http://cannabis.fr.pl/ sklep z nasionami MJ które są 100% legalne w PL ...

mi do szczęścia wystarczył by tylko przepis który pozwalał by posiadanie 2-3 drzewek na własny użytek. na całkowitą legalizacje MJ w tym kraju nie licze, bo nawet jak by sie zebrało kilku mądrych to i tak prędzej czy później by sie zamknęli bo oni albo kto inny by dostał w łape i by było po sprawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

mi do szczęścia wystarczył by tylko przepis który pozwalał by posiadanie 2-3 drzewek na własny użytek. na całkowitą legalizacje MJ w tym kraju nie licze, bo nawet jak by sie zebrało kilku mądrych to i tak prędzej czy później by sie zamknęli bo oni albo kto inny by dostał w łape i by było po sprawie.

Tutaj chodzi o zarobek dla mafii. Więc na ŻADNE ustępstwo nie ma co liczyć. Pozwolenie na 2-3 drzewka dla siebie, to legalizacja na dobrą sprawę. Mafia do tego nie dopuści i politycy przez nią opłacani. :sad:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mi wyprodukujesz wóde or piwo or fajki w domowym zaciszu równie dobre pod względem jakości jak w monopolowym to mogę Ci przez rok czyścić buty. A z krzakiem marysi to całkiem inna sprawa, laik może wyhodować równie dobry towar co spec zajmujący się tym od kilku lat. Wystarczy poczytać or popytać tu i ówdzie. Piszę o towarze który nie jest nasączony żadnymi chemikaliami niewiadomego pochodzenia.

A na jakiej podstawie wynosisz takie wnioski z autopsji?

 

Jak myslisz ze jest tak prosto to zapewniam cie ze sie grubo mylisz.

Zwaszcza w polskim klimacie jest przy tym duzo roboty odpowiednie naswietlanie wilgotnosc i tak dalej sa konieczne do uzyskania dobrego efektu koncowego.

 

Uzywajac twojej logiki cytowanej wyzej (z ktora zreszta sie zgadzam) ze ludzie kupuja to co jest lepsze to nikt nie kupil by domowego produktu jesli mialby dostep do produktu wyzszej klasy i po przystepnej (nizszej) cenie. W tym wypadku legalizaja bylaby nawet wskazana bo obnizyla by domowa i nielegalna produkcje.

 

Dlaczego?

 

Ano bo wedlug zasad wolnego runku o wszystkim decyduje podaz i popyt i jeszce dodalbym cos co z angielska nazywa sie risk factor.

 

Pomysl troche jak MJ jest nielegalna to nie dosc ze odbcinasz podaz wiec cena musi podskoczyc bo zapotrzebowanie bedzie bez wzgledu czy MJ jest legalna czy nie. Dodatkowo cene zawyza ryzyko zwiazane z produkcja i dystrybucja. Wlasnie prosta roznica miedzy kosztami i zyskiem jaki mozna z tego wyciagnac powoduje ze sprzedawcy (dealer'zy) sa w stanie zaakceptowac ryzyko.

 

Teraz tak wyobraz sobie taka sytuacje:

Opcja 1:

pywtny dostawca:

za powiedzmy 30 zl (srednia cena MJ nie wagowej zanieczyszczonej np muchozolem itp oferowana przez delerow)

Opcja 2

Apteka

czlowiek w odpowiednim wieku idzie do apteki i kupuje towar najwyzszej jakosci wagowy powiedzmy za 15 zl wliczajac w to akcyze VAT itp.

 

Pytanie co odpowiedni czlowiek wybierze.

BTW na to pytanie juz odpowiedziales (patrz cytat)

 

Teraz spojrzmy na temat z drugiej strony. Dostawca ma dylemat bo wiekszosc jego klihetow wybrala opcje nr2. Wiec musi wlaczyc o klijeta ale nie moze obnizyc ceny bo mu sie nie bedzie kalkulowalo bo trudno jest walczyc z profesjonalistami domowymi metodami.

 

Z drugiej strony dodatkowe podatki pokryly by koszty leczenia, i przedewszystkim prewencji oraz pensji i pewnie pomogla by sfinasowac dodatkowe sily poilicyje do wlaki z nielegalnymi dostawcami.

Policja zamiast scigac posiadacza ilosci na wlasny uzytek zajela by sie hurtownikami ( chyba w Angli wladze zrobily eksperyment i przestala karac za posiadanie. Zamiast scigac milosnikow MJ policja zaczela sie zajmowac innymi przestepcami czego rezultatem byl wyrazny spadek przstepczosci.

 

A teraz ralia nie tylko w polsce jest pewna zasada w ekonomi ktora mowi ze jezeli cos jest dobre z ekonomicznego punktu widzenia ale nie jest "poprawne politycznie nie ma zostane wcielone w zycie"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hola hola, sam siebie negujesz

 

- "zwlaszcza w polskim klimacie", czyli masz na mysli uprawde outdoor

- "odpowiednie naswietlanie wilgotnosc i tak dalej", tutaj indoor

 

no to w koncu jak? uprawa wewnatrz wymaga troche wiecej pracy, ale dla chcacego nic trudnego. jesli za pierwszy razem nie wyjdzie, to korzystajac ze zdobytego doswiadczenia drugim razem na pewno sie uda. MJ to mocna roslina i lepiej ja zaniedbac niz nadto sie starac.

 

a uprawa outdoor? nie pisz ze to niewykonalne, byle laik sobie poradzi. przekopac glebe, dodac czegos zeby zblizyc ph gleby do 7, troche nawozu w granulacie albo i zwyklego gnoju i jedziemy. w czerwcu/lipcu wyrwac samce podsypac nawozem na kwitnienie i przyjsc w pazdznierniku po zbiory. jak juz sie dobrze przyjmie to zadne susze jej nie grozne. to jest typowy chwast, tam gdzie rosnie siejka i policja probuje ja wytepic-nigdy im sie nie uda ;)

Zrob mi przysluge i wkaz mi miejsce w ktorym napisalem ze uprawa "outdoor" jest w polsce niewykonalna.

 

Co do wilgotnosci i naswitlenia (naslonecznienie byloby pewnie lepszym slowem) jak rownierz nie wymienionych przezemnie temperatury, ilosci opadow i jeszce wielu innych czynnikow to nie sa to cechy uprawy outdoor czy indoor tylko cechy danego klimatu . Wiec wyjasnij mi gdzie ja porownoje uprawe indoor do outdoor.

 

Czytaj ze zrozumieniem.

 

No dobra sprobojmy jeszcze raz.

 

Ustosunkowywalem sie do nastepujacego argumentu:

 

Jak mi wyprodukujesz wóde or piwo or fajki w domowym zaciszu równie dobre pod względem jakości jak w monopolowym to mogę Ci przez rok czyścić buty. A z krzakiem marysi to całkiem inna sprawa, laik może wyhodować równie dobry towar co spec zajmujący się tym od kilku lat. Wystarczy poczytać or popytać tu i ówdzie. Piszę o towarze który nie jest nasączony żadnymi chemikaliami niewiadomego pochodzenia.

w skrocie argument wygladal tak:

 

kazdy moze wychodowac MJ najwyzszego gatunku lub porownywalnego z profesjonalnym wyrobem.

 

Ja mam jednak opinie ze przy zastosowaniu domowych metod nie jest mozliwe wyprodukowanie produktu ktory moglby konkurowac cenowo jak i jakosciowo z produktem wyprodykownym przez podmiot wyspecjalizowany w tejze produkcji.

 

W bardzo duzym skrocie:

 

Po pierwsze podmiot wyspecjalizowany jest w stanie zapewnic lepsze warunki w tym konkretnym przypadku np: szklarnie, odpowiednia wylgotnosc ochrone przed szkodnikami itd.

 

po drugie masowa produkcja obniza koszty

 

po trzecie produkcja profesjonalna pozwala na uprawe tasmowa w tym przypadku nazwaldym ja "potokowa" (tak jak napzyklad produkuje sie tulipany albo salate na wyspecjalizowanych plantacjach (holandia jak sie nie myle.

 

Polega to na tym ze zaczyna sie od nasion albo sadzonek i po odpowiednim okresie wzrostu rosliny wedruja na kolejna stanowisko gdzie warunki sa dostosowane do stadium rozwoju rosliny. Tych satdiow moze byc kilka lub nawet kilkanascie i po rozkeceniu produkcji wszystkie satdia zachodza ronolegle.

Tu mam na mysli ze w tym samym czasie produkowane sa rosliny w roznym stadium rozwoju.

To wlasnie dlatego w wyniku takiej produkcji mozesz jesc truskawki w styczniu. To powoduje ze nie ma przestojow i produkcja taka jest bardziej wydajna. Co z kolei wplywa na cene koncowa patrz punkt "po drugie"

 

byle laik sobie poradzi. przekopac glebe

Co do laika hodujacego MJ to to sie tylko wydaje takie proste. Pozwolisz ze przytocze powiedzenia niejakiego Carlos'a :"that requires work" (sorry kocham to powiedzenie bo dla mnie ma ono bardzo gleboki sens).

 

Laik moze kopac glebe to fakt. Tylko prosto i logicznie: kopales kiedys glebe? Ja mialem to watpliwa przyjemnosc i nie chce juz jej wiecej miec bo wedlug mnie to jest cierzka praca a nie spacerek na dzialke.

 

dodac czegos zeby zblizyc ph gleby do 7, troche nawozu w granulacie albo i zwyklego gnoju i jedziemy

Dodac ale czego konkretnie? Ile tego czegos dodac? za ile to cos mozna kupic? czy mazna tega czegos kupic mniej niz 100kg? nie wiemy czego dodajemy ile dodac i za ile to moze inaczej co wiemy na pewno? Chyba tylko to ze zapewne mozna dostac to cos w slepie dla dzilkowcow gdzie rowniez podaja nam cene i gdzie mozemy zapytac jakie dawki sa odpowiednie dla uprawy MJ.

 

albo i zwyklego gnoju

 

Skad wziac gnoj, jaki rodzaj gnoju jest najlepszy czym przewiesc gnuj, ile kosztije gnuj. Pewnie znow sklep dla dzialkowcow

 

I moge tak jeszcze troche pisac ale to co opisales co w skrocie okropnie duzo cierzkiej pracy i ogromna wiedza ktora nie kazdy posiada (ale ktora mozna zdobyc z tym ze: that requires work". Zreszta jak uprawie np pomidorow poswiecona nie jeden odcinek programow "weekend na dzialce" to podejzewam ze z trawa byloby podobnie bo nam nie chodzi o to zeby "chodowac chwasta"tylko zeby osiagnac jak najlepsze owoce porownywalne lub takie same jak produkcja profesjonalna.

 

tam gdzie rosnie siejka i policja probuje ja wytepic-nigdy im sie nie uda ;)

I tu sie zgadzam. Nie da sie tego wykonac metodami stosowanymi obecnie. Ja proponuje zaprzadz do pracy ekonomie ktora jest w wielu wypadkach bardziej skuteczna niz nawet najliczniejsza armia policjantow. A juz napewno od takiej mniej kosztuje a moze nawet przynaosic zyski. Dlaczego bo jak cos ci sie nie oplaca z ekonomicznego punktu widzenia to nie bedziesz tego robil bo doplacasz do interesu. Sa oczywiscie wyjatki np jak masz takie hobby zeby chodowac trawe to ja bedziesz chodowal tak czy inaczej.

 

Zeby bylo jasne to ja nie twierdze ze moja metoda jest panaceum na wszystki przypadki domoroslych chodowcow czy dealerow bo nie jest. Twierdze ze bylaby ona bardziej skuteczna w przypadku chodowcow niz metody stosowane obecnie. Jak rowniez wierze ze bylaby prawie 100 procentowo skuteczna w przypadku dealerow bo drastycznie ogranicza popyt na towar nielegalny, ogranicza albo eliminuje zyski, i zwieksza ryzyko. Dodatkowo na miejsce wyeliminowanego w ten sposob dealera nie przychodzi nowy albo nawet jak przyjdzie to nie zostaje dlugo na rynku bo mu sie nie oplaca.

 

Aha i jeszce jedno wytlumacz mi w jakim celu zalaczyles obrazek MJ bo nie jestem w stanie tego zrozumiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uprawa (nie hodowla, hoduje to sie swinie) MJ nie jest az tak trudna, ani banalnie prosta. pisze tutaj o tym, bo chce was uswiadomic ze jest to mozliwe i przy odrobinie samozaparcia i checi, kazdy da rade to zrobic. nie moge zniesc tego, ze mnostwo ludzi palacych, kupuje grass u dilera, watpiliwej jakosci za duza kase, zamiast samemu sie za to zabrac. @_Borys, mam nadzieje, ze wiesz o co mi chodzi. taka misja uswiadamiania ludzi :D

ja tez tego zniesc nie moge bo traci na tym klijet, a bogaci sie dealer i z wielu innych powodow.

 

wlasnie o to mi poczesci mi chodzilo moj argumnet jest taki ze jesli panstwo wydaloby koncesje dla plantatorow MJ a te zainwestowlyby w profesjonalna uprawe wiekszosc z tych co teraz kupuja MJ od dealerow kupowalaby w np aptece czy gdzies indziej gdzie byloby to legalnie dostepne. Dlatego bo mieli by dostep to tanszego towaru lepszej jakosci, wagowego itp. A przy okazji dealer stracilby zajecie i to permanetnie. Policja z kolei zamiast scigac za posiadanie mialaby czas i srodki zeby scigac tych co sprzedaja nielegalnie pod szkola podstawowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodac ale czego konkretnie? Ile tego czegos dodac? za ile to cos mozna kupic? czy mazna tega czegos kupic mniej niz 100kg? nie wiemy czego dodajemy ile dodac i za ile to moze inaczej co wiemy na pewno? Chyba tylko to ze zapewne mozna dostac to cos w slepie dla dzilkowcow gdzie rowniez podaja nam cene i gdzie mozemy zapytac jakie dawki sa odpowiednie dla uprawy MJ.

Kolega widze nigdy ogrodnictwem sie nie paral... ;) Srodkow regulujacych pH gleby jest kilka, kosztuja po pare-parenascie zlotych, kupno malej ilosci nie nastrecza zadnego problemu.

Robisz z tego wszystkiego niesamowite aj-waj, a juz nie takie rzeczy sie sadzilo w Polsce (czesto z lepszym skutkiem niz w naturalnym srodowisku ;) ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...