Skocz do zawartości
bachnackulos

Recenzja myszki Logitech G700 po 3 latach użytkowania

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli to zły dział to przepraszam, nie mogłem znaleźć nigdzie na forum tematu poświęconego recenzjom czytelników.

 

Myszkę zakupiłem 3 lata temu i jest ze mną do dziś. Jest wyposażona w sensor laserowy Avago ADNS-S9500, umożliwiający pracę do 5700 DPI. 

 

 

49939af2.jpg

 

 

Wrażenia

 

 

Pierwsze co rzuca się w oczy to gruby, sztywny kabel. Szybko po podłączeniu do komputera zorientowałem się, że będą z nim kłopoty i niestety nie myliłem się. 

 

Bez tzw. mouse bungee ciężko nad nim zapanować i przeszkadza podczas pracy. Albo ogranicza ruchy myszki, albo ciągnię ją za sobą.

 

Myszka posiada zarówno tryb pracy przewodowej, jak i bezprzewodowej. Zdecydowanie polecem ten pierwszy, a to dlatego, że po pierwsze bateria w myszce trzyma bardzo krótko, (u mnie był to max 1 dzień ! intensywnego grania), po drugie zaś myszka w trybie bezprzewodowym jest dużo mniej precyzyjnia, zaś zmiana odświeżania oraz czułości zdaje się nie pomagać.

 

 

Ergonomia

 

 

Myszka bardzo dobrze leży w dłoni i jest wyprofilowana dla osób praworęcznych. Pod kciukiem znajduję się chropowata powierzchnia, zwiększająca przyczepność. 

Producent zrezygnował z zachwalanego m.in. w modelu G9x systemu ciężarków. Jest jednak jeden sposób by dopasować ciężar myszki do naszych preferencji. Jeśli chcemy grać po kablu można wyjąć baterię i wtedy myszka jest znacznie lżejsza, choć nawet wtedy wciąż mamy do czynienia z jedną z cięższych myszek. Prócz tego myszka jest naprawdę duża i wysoka.

Niemożliwość oparcia kciuka o podkładkę może niektórym przeszkadzać podczas zabawy w gry typu FPS. 

 

4859c36e.jpg

 

Myszka posiada 13 programowalnych przycisków, w tym 4 kierunkowy scroll. Nad przyciskiem G11 znajduję się inny, umożliwiający zmianę tryby pracy rolki. Pierwszy tryb jest płynny i pomaga przy przewijaniu długich stron, drugi to tryb skokowy, kiedy czuć każdy stopień przewinięcia.

 

Od spodu wszystko wygląda w jak najlepszym porządku. Ślizgacze są duże i mimo upływu 3 lat wciąż są w dobrym stanie.

 

 

694e7889.jpg

 

 

Sterowniki

 

 

Sterowniki pozwalają na zaprogramowanie 3 profili, stworzenie 5 poziomów czułości, miedzy którymi można się poruszać, tworzenie makr, włączenie i regulację przyspieszenia kursora oraz 6-stopniową zmianę częstotliwości odświeżania: 125, 200, 250, 333, 500, 1000 Hz.

 

O zmianie profilu sygnalizują diody umieszczone na lewym boku myszki obok bocznych klawiszy. Te same diody informują o stanie naładowania baterii oraz czułości DPI.

 

 

 

Podsumowanie

 

Zastosowany sensor laserowy m 5700 DPI i przez te 3 lata nie napotkałem żadnych problemów w funkcjonowaniem myszki. Jestem z niej bardzo zadowolony i mogę ją z czystym sercem polecić.

 

 

 

Plusy:

 

- wysoka jakość wykonania

- bardzo dobry sensor laserowy o wysokiej czułości

- wygoda użytkowania

- duża ilość dobrze rozlokowanych programowalnych przycisków

- 4-kierunkowy scroll z 2 trybami pracy

- możliwość tworzenia makr

 

Minusy:

 

- sztywny kabel

- skandalicznie krótki czas pracy na baterii

- mała preceyzja i opóźnienia w trybie bezprzewodowym

- brak systemu ciężarków

 

 

Reasumując wystawiam myszcze ocenę  4-/5, zaś w kontekście cena/opłacalność 4/5

 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój G700 ma niecałe 3 lata, dość intensywnie użytkowany (WoW, Diablo3, SC2, PoE) a kilka miesięcy po skończeniu okresu gwarancji (jak go kupowałem - 24-miesięcznej) pojawiły się problemy:

- LPM i PPM zaczęły dwuklikać;

- chropowata powierzchnia pod przyciskami bocznymi po prostu zeszła, odsłaniając śliski plastik... Łata wielkości kompletu tych 4 przycisków (no chyba że z moim kciukiem jest coś nie tak).

 
Funkcję bezprzewodności porzuciłem dość szybko - mysz na kablu jest w sumie cały czas, więc nie zwracam uwagi na baterię. Kabel dość sztywny, spiąłem go taśmą z rzepem z kablem klawiatury, zostawiając niewielki jedynie zapas do bezproblemowego poruszania myszą.

 

Z dwuklikami sobie poradziłem - w mikroprzełącznikach Omrona trzeba było "stuningować" sprężynujące blaszki. Delikatna operacja, upierdliwy montaż blaszek. Śrubki montażowe samej myszki pod ślizgaczami - odklejanie/przyklejanie. Koszt naprawy 0pln + kilkaset ciężkich przekleństw pod nosem ;) Ale funkcjonalność została przywrócona - pół roku po "operacji" działa (powiedzmy) jak nowa. I dzięki temu, że po prostu mi pasują kształt, waga, działanie, ilość przycisków i przypisywanie - dalej jej używam.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie Logitech ma problemy z mikroprzełącznikami (chyba specjalnie dają takie aby się popsuły). Moja G500 już "dwuklikała" - problem sam ustąpił. Znana jest też przypadłość kierownicy G27, gdzie zdarzają się dwukliki przełączników pod łopatkami sekwencyjnej skrzyni biegów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czegoś tutaj nie rozumiem. Kupujesz mysz bezprzewodową, po czym okazuje się że jest kiepska przy pracy bezprzewodowej, do tego te czasy działa na baterii, więc używasz jej na kablu, ale ją polecasz? :)
To po co kupować mysz bezprzewodową? Logitech ma masę modeli na kablu, które mają lepszy sensor, są znacznie lżejsze i tańsze.

Moim zdaniem ta mysz powinna być oceniana głownie jako bezprzewodowa, kabel jest tam raczej jako ładowarka i rozwiązanie awaryjne jak wyczepią się nam w czasie pracy akumulatory.

Edytowane przez aerial
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się. To jedyna myszka wyprofilowana w ten konkretny sposób i można ją kupić celowo do pracy przewodowej. Ma świetne rozmieszczenie przycisków, a waga to kwestia gustu. Bezprzewodowy tryb pracy to dodatek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest jedyna mysz o tym kształcie jest co najmniej kilka podobnych, i to nie tylko od logitecha. Oczywiście nie są identyczne, ale podobne.

Nie sądzę żeby w drogiej bezprzewodowej myszy, reklamowanej jako bezprzewodowa, stworzonej jako bezprzewodowa, polecanej jako bezprzewodowa, jej główna i oznaczona wielkimi literami na pudełku funkcja, oraz przyczyna wysokiej ceny, była tylko dodatkiem.. 

Edytowane przez aerial
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam obecnie G700s (przesiadłem się z G7, która służyła mi 6 lat i dopiero po tym czasie zdażyły się jej dwukliki) i fakt, kabel jest sztywny, ale używam go tylko do ładowania akumulatorów. I nie mam problemu z precyzją myszki, choć zjadłem zęby na fps-ach i jestem dość wymagający w tej kwestii. Fast scroll - rewelka, mam również M705 do laptopa i praca z takimi rolkami to czysta przyjemność; ich wychlanie na boki również bardziej wyczuwalne i dokładniejsze, niż choćby w G7.

Przyczepię się niestety do dodatkowych przycisków - o ile te pod wskazującym mają przyjemny klik, o tyle te pod kciukiem już niestety nie. Wciskają się dość "miękko", przez co ciężko je wyczuć, zwłaszcza dolny prawy.

 

kaijitsu - drugie zdjęcie najgorsze... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną drogę z G7 i podobnie jestem bardzo zadowolony (dwuklików nigdy nie miałem w żadnej myszce).

Próbowałem kiedyś z większym akumulatorem który kupiłem na ebay i albo kupiłem tandetę albo Logitech zabezpieczył się jakoś przed ładowaniem większych akumulatorów (tylko po co).

Mysz działała na nich podobny czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat G7 miała tylko 2 wady - brak przycisku "foward" pod kciukiem oraz to, że akumulatory były specjalne (dobrze chodziaż, że dali wymienne 2 sztuki, nie to co przy zabudowanym w MX700, którą trzeba było ładować za pomocą podstawki). Wolę jednak, gdy są to zwykłe paluszki (brawa dla logitecha za to rozwiązanie w g700) - tania wymiana na nowe, można kupić porządne ogniwa np. panasonica itp...

No i G700 ma tą wygodę, że jest ładowana właśnie z kabla, a na dodatek ma do tego zwykłe złącze microUSB - jak komuś nie pasuje sztywny przewód w zestawie, lub ogólny natłok różnych kabli transmisyjnych w panelu frontowym, to może użyć do ładowania myszki choćby i "druta" od smartfona (ja tak właśnie robię).

 

rafa - te alternatywne akumulatory o większej pojemności to często zwykła ściema - każdy, kto kupił jakieś "złote" tandety do telefonu, wie o co chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyczepię się niestety do dodatkowych przycisków - o ile te pod wskazującym mają przyjemny klik, o tyle te pod kciukiem już niestety nie. Wciskają się dość "miękko", przez co ciężko je wyczuć, zwłaszcza dolny prawy.

 

No widzisz, a ja akurat uważam boczne przycisku za dużo lepsze niż te na tuż obok LPM, które mają nieco dziwny kształt. Te boczne są mega wygodne dla mnie i nie mam problemu z trafieniem w nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie odnoszę się do innych postów. Po prostu apropos przycisków chciałem zwrócić uwagę, że mnie akurat bardziej te boczne przypadły do gustu i cieszę się, że nie G700 nie ma na po boku tylu przycisków co np. Razer Naga bo bym zwariował, a do Diablo 2 jest jak ulał, akurat na pasku są 4 sloty.

Edytowane przez bachnackulos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marudzicie nadmiernie.

Owszem, obudowa myszki nie jest niezniszczalna - tylko która mysz takową posiada?

Mój egzemplarz użytkowany od ok. 1,5 roku, codziennie, do pracy i zabawy ma "wypolerowaną" powierzchnię górnego plastiku - tego bez gómowej powłoki - w miejscach najbardziej eksploatowanych dotykiem, czyli punkty pod palcami na LPM i PPM oraz fragmnet u dołu, tam gdzie dłoń dotyka myszy okolicą podstawy kciuka. Nie znam myszy, której matowe plastiki nie zostałyby z czasem "wypolerowane".

Gumowata warstwa dobrze się trzyma choć też widać na niej pewne zmiany - nie jest równomierna, można zauważyć, w których miejscach powierchnia jest najbardziej eksploatowana. Lecz wciąż zachowuje swoje pierwotne właściwości.

 

Co do kabla - prócz tego że jest dość gruby i twardy nic więcej nie powiem bo nigdy, ani nawet na chwilę, nie spiąłem nim myszy z komputerem.

Używam jej tylko w trybie bezprzewodowym i nie narzekam.

Używam w niej sanyo eneloop ze średnim czasem zużycia akumulatorka 10 dni. Mam ich pięć, gdy wyczerpie się jeden, w kilka sekund mam założony następny, nie zamykam klapki bo to zbędne - akumulator sam trzyma się w gnieździe. I w ten sposób nazbieram cztery aku, które wkładam do ładowarki by wrócić do tematu za niecałe dwa miesiące. To jest oczywiście uśredniony scenariusz - w zależności od użytkowania myszy.

 

Co do cicho klikających, prawych przyciwsków - to właśnie kwestia gustu. Ja żałuję że wszystkie nie są tak ciche. Choć faktycznie G4 ma nieco słaby klik przy naciśnięciu a stawia większy opór jak pozostałe. Zostaje się przywyczaić i "nauczyć" - co nie jest trudne.

 

A cała reszta w tej myszy to majstrsztyk, jeśli chodzi o sprzęt.

Bo LGS jest nieporacowany, którego SetPoint, przynajmniej w przypadku myszy, zjada. Jednym plusem LGS'a jest możliwość stosowania skryptów, co czasem się przydaje np. do automatyzacji zbiorów kukurydzy w Farmerama'ie ;-)

 

Podsumowując, dla mnie od chwili pojawienia się G700 do dziś nie ma lepszej myszy.

 

Na koniec pytanie do bachnackulos: po co zakleiłeś wskaźnik diodowy?

Edytowane przez GeForce4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niezniszczalna obudowa myszki?

Proszę- logitech G9 z chropowatą nakładką.

Po 4 latach dwa egzemplarze kupione w tym samym sklepie wyglądają jak nowe. Kolega musiał wymienić tylko ślizgacze.

Ja z powodu mechanicznego uszkodzenia wymieniłem miesiąc temu na ratcata.

Edytowane przez GeMtin1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa egzemplarze przez cztery lata, czyli jedna sztuka na dwa lata. To raz.

Dwa - bachnackulos ma ładnie matowe przyciski główne, moje przez dwa razy krótszy czas użytkowania się wypolerowały.

Czas użytkowania niewiele daje bez wiedzy o reszcie czynników, a powyższy przykład udowadnia jaka może być różnica.

Gwarantuje Ci że G9 w mojej łapie też spolerowałaby się gdzie niegdzie, jak inne logitech'y oraz np. razer'y.

Edytowane przez GeForce4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś jednoznacznie to masz efekt.

Jeśli chcesz argumentować statystyką to dwa przykłady są ułamkiem błędu, więc statystycznie się nie liczą.

 

Nie twierdzę że G9 nie ma wytrzymalszej obudowy od G700, twierdzę tylko tyle że na pewno nie jest niezniszczalna a Twoje dwa przypadki nie muszą być dowodem na to że jest inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to że spokojnie wywnioskować można iż Twój kolega sam użytkował przez cztery lata dwa egzemplarze myszki, a twierdzisz iż pisałeś o dwóch użytkownikach. Zatem wyrażenie nie jest jednoznaczne bo ma przynajmniej dwie interpretacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...