Skocz do zawartości
tomasko

Czy silniki na rope potrzebują wysokich obrotów.

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde jacy ludzie wygodni, do niedawna stare BWM 525 w dieslu w srodku brzmialo jak traktor, a teraz ktos mialby sie przejmowac dacia 1.5 DCI :D

Na marginesie nie zgodzę się z Twoją opinią, chyba że była aż taka róznica miezy silinikami ale miałem 524 TD z 88r, to był 6-cio cylindrowy śilnik i jak na tamte lata był bardzo cichy. Jak jechałem nim po raz pierwszy to musiałem uchylić okno, żeby słyszeć silnik bo źle mi się jechało, nie słyszałem obrotów :)

Oczywiscie samochód przerdzewiał na wylot a silnik padł, auto poszło na złom ale to już inna historia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sejmikujemy tu sobie w najlepsze i chyba spłoszyliśmy autora tematu. I teraz się nie dowiem, ile za tego Opla na ropę i co to za siedem osób będzie.

 

W ten weekend miałem okazję pojeździć Renault Scenic 1.9dCi rok jakoś okolice 2004. Przebieg 225 tys. na pewno prawdziwy bo auto od nowości u właściciela. Na dzień dobry przywitały mnie trzy błędy komputera: Check parking brake, check ABS i  Check injection.

Właścicielowi albo się znudziło i będzie gonił samochód do żyda, albo jest atechnicznym kmiotem i dopóki pojazd przemieszcza się z grubsza do przodu, nic innego go nie interesuje.

 

Gołe auto, nie wyciszone....dodatkowo marka budżetowa....moim zdaniem nie ważne co będziesz lał do baku skoro nie przeszkadza ci Dacia:)

Nic nie wspominał o tym, no, komforcie i prestiżu przecież. Może nie przywiązuje do tego wagi. Albo nie przymierzał się jeszcze do Dacii.

 

Ja jestem na nie bo to Dacia :lol: Naprawdę wolałbym poszukać czegoś starszego ale o klasę czy parę klas wyżej.

I dlatego kupiłeś Corsę, czyli tani pojazd dla przedstawicieli handlowych i fryzjerów. Logiczne.

 

Jeżeli jesteśmy w temacie dacii, to o ile dobrze pamiętam, ani logan, ani sandero obecnie nie mają już 1.6 - tylko 1.2, albo 0.9TCE. Za chwile będą pewnie tylko 0.9TCE - marzenie producenta,bo tanie jak barszcz w produkcji. Dla Ciebie wybór: 0.9TCE albo 1.5dCI.

Europejscy producenci są dziwni, pakują jakiś szajs zbyt wątły nawet do Seicento, do tego turbinę, resurs 125k km, a potem zdziwienie że klient nie wraca po nowy model jak już zezłomuje stary po pięciu latach. Nowy Qashqai ma 1.2T, a waży mniej więcej tyle co mój kwadratowy klocek.

 

No to rzeczywiście ciekawie, chociaż nie jestem przekonany, czy konstrukcja lat 80 to jest coś, za co zapłaciłbym takie kwoty jak za nowe (konstrukcyjnie) auto.

Nie przesadzaj Dominik. Lata 80. to już zmienne fazy rozrządu (Alfa Romeo była z tym pierwsza, jak zwykle), turbo, wtrysk paliwa, ocynkowane blachy karoserii, nawet poduszki powietrzne i klimatyzacja były, może nie w pierdzidłach na miasto ale jednak.

Tak czy owak nie kupiłbyś nowego samochodu dowolnej konstrukcji w ogóle. Nawet nie o kasabubu chodzi, a o mentalność.

 

Częściowo spodziewałem się właśnie aut, gdzie po prostu ktoś zapomniał ich poinformować, że zakończono produkcję - np Niva czy jeszcze kilka(naście?) lat temu stary model Garbusa.

Albo VW ogórek, T-ileśtam, tłuczony do niedawna w Brazylii z małymi zmianami. Jak coś jest dobre to nie trzeba przy tym gmerać. U siebie w dinozaurze mam nowy, wspaniały panel sterowania klimą, ale wolałbym jednak ten przedliftowy i wyświetlacz na górze w miejscu piątego głośnika. Obsługa była bardziej intuicyjna, a wskazania godziny i temperatury czytelniejsze. Niestety ktoś uznał, że trzeba przypudrować nosek i wyświetlacz powędrował na zegary, po drodze zmniejszając czytelność, a panel od klimy zyskał telewizorek kompletnie nieczytelny w słońcu. Cóż, postęp.

 

Nowe modele Łady licznie występuję (co mnie cholernie dziwi) w DE.

Mnie nie dziwi. Niva nie ma prawie żadnej konkurencji (jedynie Suzuki Jimny z małych terenówek), do tego niska cena i dla rozsądnie myślącego, a przy tym nie najbogatszego Jurgena to całkiem niezłe żelazo do pracy. Można nadal kupić nowe, Jimny'ego też.

Innych modeli w Rzeszy nie zauważyłem, ale może nie rozglądałem się dostatecznie uważnie. 2107 produkowali w Togliatti zdaje się jeszcze w zeszłym roku. Skoro jednak Dacii jeździ pełno, to czemu nie miałoby być Kaliny?

 

Generalnie myślałem, że będzie jednak więcej takich ciekawostek jak właśnie Duster 2.0 - u nas szedłby jak woda.

Duster benzynowy nie ma napędu AWD, pozostaje tylko klekot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba na prawdę liczba odwiedzin na ppc podupadła. Najpierw atax na xupa, a potem założenie tematu o dieslu przez "świeżo zarejestrowanego usera". Przypadek? Nie sondze.

 

Usunięcie tego posta byłoby tylko wisienką na torcie mojej teorii spiskowej, hue hue hue.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzaj Dominik. Lata 80. to już zmienne fazy rozrządu (Alfa Romeo była z tym pierwsza, jak zwykle), turbo, wtrysk paliwa, ocynkowane blachy karoserii, nawet poduszki powietrzne i klimatyzacja były, może nie w pierdzidłach na miasto ale jednak.

Tak, w segmentach E i wyżej. Do tego spalanie nadal ponad 10 nawet przy umiejętnej jeździe, gdzie takie znienawidzone TFSI ma 180KM i spalanie w okolicach 8.

 

Tak czy owak nie kupiłbyś nowego samochodu dowolnej konstrukcji w ogóle. Nawet nie o kasabubu chodzi, a o mentalność.

I tak i nie. Do pewnej kwoty problem z nowym polega na tym, że za tą samą kasę mogę mieć auto starsze, ale lepiej zrobione i wyposażone - np dylemat Logan VS E60 jest śmieszny i dla mnie wybór jest z góry oczywisty. Dylemat nowy vs używany skończyłby się dla mnie gdzieś w okolicach 200 tysięcy zł.

 

Mnie nie dziwi. Niva nie ma prawie żadnej konkurencji (jedynie Suzuki Jimny z małych terenówek), do tego niska cena i dla rozsądnie myślącego, a przy tym nie najbogatszego Jurgena to całkiem niezłe żelazo do pracy. Można nadal kupić nowe, Jimny'ego też.

Innych modeli w Rzeszy nie zauważyłem, ale może nie rozglądałem się dostatecznie uważnie. 2107 produkowali w Togliatti zdaje się jeszcze w zeszłym roku. Skoro jednak Dacii jeździ pełno, to czemu nie miałoby być Kaliny?

No to słabo patrzyłeś, bo ja tam widziałem głównie nowożytne sedany. Odsyłam do mobile.de - Łada do wyboru, do koloru.

 

Duster benzynowy nie ma napędu AWD, pozostaje tylko klekot.

Jesteś pewien, że 2.0 nie ma AWD? IMHO idealnie pasuje.

Tylko jak by go sprzedawali u nas, to by im się te paskudy 2 razy droższe nie sprzedawały. Jakieś tam crossovery czy inne kaszkaje.

 

Chyba na prawdę liczba odwiedzin na ppc podupadła.

Chyba nie - na portalu systematycznie rośnie. Cyferki z forum mnie nie interesują - to 2 osobne byty. Jak by forum rzeczywiście padło, to się założy nowe na serwerach portalu.

 

Najpierw atax na xupa,

Łaski bzy.

 

a potem założenie tematu o dieslu przez "świeżo zarejestrowanego usera". Przypadek? Nie sondze.

Tak, marco założył sobie kolejne konto i rzucił temat.

 

Usunięcie tego posta byłoby tylko wisienką na torcie mojej teorii spiskowej, hue hue hue.

Czekaj, już usuwam.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, w segmentach E i wyżej. Do tego spalanie nadal ponad 10 nawet przy umiejętnej jeździe, gdzie takie znienawidzone TFSI ma 180KM i spalanie w okolicach 8.

Takie TFSI to spala głównie banknoty bo to okrutny szmelc, ludzie kupują z niewiedzy lub przyzwyczajenia do dobrych niemieckich i tak dalej. Nie wymyśliłem sobie tego, wpisz w Google "TFSI problem" i napawaj się ilością wyników. Ja tak robię jak chcę się rozweselić.  

 

I tak i nie. Do pewnej kwoty problem z nowym polega na tym, że za tą samą kasę mogę mieć auto starsze, ale lepiej zrobione i wyposażone - np dylemat Logan VS E60 jest śmieszny i dla mnie wybór jest z góry oczywisty. Dylemat nowy vs używany skończyłby się dla mnie gdzieś w okolicach 200 tysięcy zł.

I co byś wtedy kupił?

 

Jesteś pewien, że 2.0 nie ma AWD? IMHO idealnie pasuje.

Tylko jak by go sprzedawali u nas, to by im się te paskudy 2 razy droższe nie sprzedawały. Jakieś tam crossovery czy inne kaszkaje.

Jestem pewien, że 1.6 nie ma AWD, o 2.0 nie wiem bo nie kopałem tak głęboko, z rosyjskim u mnie nietęgo.

Sprzedawałyby się, takie 2.0 to przecież pali, panie, dzisieńć na sto! A tu o 1.2T to ile weźnie, maks 7 w mieście c'nie? A ile mocy ma, tej.

 

Rozczarowanie przychodzi szybko i jest brutalne, ale trudno przyznać, że się wywaliło wagon waluty na paliwożerne gunwo z kartonu.

 

Tak, marco założył sobie kolejne konto i rzucił temat.

Pewnie się teraz ostro chichra stalkując temat z niezalogowanej przeglądarki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sejmikujemy tu sobie w najlepsze i chyba spłoszyliśmy autora tematu. I teraz się nie dowiem, ile za tego Opla na ropę i co to za siedem osób będzie.

 

Nikt mnie nie spłoszył !

 

Znajomy od opla nie widziałem się jeszcze z nim ... widzę go tylko czasami w parku dla dzieci.

 

7 osób - to ja z żoną , troje dzieci 8 i blizniaki 6 lat i jest coś jeszcze jedno może więcej w drodze ... pierwszy miesiądz. :banana:

 

Czytam sobie dokładnie wasze opinie i staram się wszystko dokładnie przemyśleć.

 

Bardzo mi pomagają wasze różne opinie i proszę o jeszcze.

Edytowane przez tomasko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cieszymy sie twoim szczęsciem ale ten "miesiąC" to bije po oczach  :zonk:

 

 

eee to jakieś T4 lub inne vito coby wózek sie zabrał z rodziną

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kasą stoje tak że mogę dać 20.000 - 30.000 zł.

 

Dlatego wybór padł na dacia.

 

I mała szansa że jakiś złodziej będzie chciał <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> z pod domu jakąś biedną rumunkę.

 

Jaki silnik to jeszcze nie wiem ?! :damage_wall:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie TFSI to spala głównie banknoty bo to okrutny szmelc, ludzie kupują z niewiedzy lub przyzwyczajenia do dobrych niemieckich i tak dalej. Nie wymyśliłem sobie tego, wpisz w Google "TFSI problem" i napawaj się ilością wyników. Ja tak robię jak chcę się rozweselić.

Mąż kuzynki kupił. Tylko on chyba poczytał więcej, bo na start zrobił pierścienie i mówi, że będzie miał spokój.

 

I co byś wtedy kupił?

To proste mój drogi Watsonie... ;]

 

Jestem pewien, że 1.6 nie ma AWD, o 2.0 nie wiem bo nie kopałem tak głęboko, z rosyjskim u mnie nietęgo.

Sprzedawałyby się, takie 2.0 to przecież pali, panie, dzisieńć na sto! A tu o 1.2T to ile weźnie, maks 7 w mieście c'nie? A ile mocy ma, tej.

Nie przesadzaj - są jeszcze w tym kraju ludzie bardziej rozgarnięci. Sam byś pewnie kupił, gdyby 2.0 miało AWD. ;]

 

Wracając do tematu, też popieram pomysł Zafiry z LPG. Poza tym, że silniki lubią olej, to nie ma się do czego przyczepić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kasą stoje tak że mogę dać 20.000 - 30.000 zł.

 

Dlatego wybór padł na dacia.

 

I mała szansa że jakiś złodziej będzie chciał <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> z pod domu jakąś biedną rumunkę.

 

Jaki silnik to jeszcze nie wiem ?! :damage_wall:


Z kasą stoje tak że mogę dać 20.000 - 30.000 zł.

 

Dlatego wybór padł na dacia.

 

I mała szansa że jakiś złodziej będzie chciał <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> z pod domu jakąś biedną rumunkę.

 

Jaki silnik to jeszcze nie wiem ?! :damage_wall:

 

A co myślicie o zainstalowanie startowania samochodu z domu przez pilota.

Dobre bo auto w zimę może przez kilka minut samo pochodzić i po wejściu do auto zaraz będzie robić się ciepło.

Takie coś mam teraz i powiem że tu gdzie mieszkam jest to wygodne ... a instalacja tego startera nie była taka droga.

Na razie jeszcze mieszkam w stanach i tu zamontowanie takiego startera to koszt około $200

Ile kosztuje instalacja takiego startera w polsce chyba do "dacia logan" ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z kasą stoje tak że mogę dać 20.000 - 30.000 zł.

 

Dlatego wybór padł na dacia.

 

I mała szansa że jakiś złodziej będzie chciał <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> z pod domu jakąś biedną rumunkę.

 

Jaki silnik to jeszcze nie wiem ?! :damage_wall:

 

A co myślicie o zainstalowanie startowania samochodu z domu przez pilota.

Dobre bo auto w zimę może przez kilka minut samo pochodzić i po wejściu do auto zaraz będzie robić się ciepło.

Takie coś mam teraz i powiem że tu gdzie mieszkam jest to wygodne ... a instalacja tego startera nie była taka droga.

Na razie jeszcze mieszkam w stanach i tu zamontowanie takiego startera to koszt około $200

Ile kosztuje instalacja takiego startera w polsce chyba do "dacia logan" ?

 

 

Jeszcze tego nie napisałem ale chcę już kupić dacia logan benzyniaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...