Piterix

Sprzęt: Płyta: ASRock z87 extreme 4 CPU: 4670k RAM: 4x8GB GPU: 680 GTX HDD: SSD plextor M5s + 4 różne HDD od 0,5 do 2 TB. PSU: Chieftec 650W Windows 8.1 Problem: Komputer wstaje za drugim razem. Od jakiegoś czasu po naciśnięciu na obudowie przycisku włączania komputer jakby wstaje... i po kilku sekundach wyłącza się. Chyba nawet nie próbuje wczytać systemu. Potestowałem i objaw wygląda dokładnie tak: Komp włącza się bios startuje, pojawia się niebieskie okienko Windowsa 8 ale zanim pojawi się kółko wczytywania pod okienkiem komputer wyłącza się. Zamykając system też dziwnie to wygląda - Po ponownym wciśnięciu włącznika komp wstaje normalnie. Wybieram zamknij w Windows 8, potem system zamyka się, gaśnie ekran, słychać jak przestają pracować wentyaltory, potem znowu się włączają - jakby komp chciał się uruchomić i dopiero wtedy gaśnie. Test RAM OK, GPU OK, CPU OK. Czasem komputer się zawiesza - wywala się explorer - za to winię sterowniki - chyba od wifi... albo wyświetlacz obudowy Antec, albo pilot od obudowy (2 ostatnie odinstalowałem w ogóle bo zwiechy miałem co kilka minut - ale fizycznie ekran i coś tam (podświetlenie/radio) są podłączone do USB) Podejrzewam, że to coś w biosie tylko nie wiem co... albo jednak w Windowsie - wrażenie jest takie, że po kliknięciu przycisku zamknij - system wyłącza się, potem znowu próbuje wstać i wyłącza się/wchodzi w stan wstrzymania po wciśnięciu włącznika winda wstaje w 1/3 po czym wyłącza się bo była włączona/w stanie wstrzymania... ale ekran biosu jest widoczny za każdym razem po włączeniu... tylko winda wstaje co drugi raz... Co sprawdzić ? EDIT: Przyjrzałem się uważniej systemowi i zauważyłem pewną prawidłowość: w podglądzie zdarzeń pojawia się błąd Kernell-Power identyfikator 41, kategoria zadania 63, System został uruchomiony ponownie bez uprzedniego czystego zamknięcia. I ten problem pojawia się od 16.01.2014r. Kiedy został zainstalowany po raz pierwszy, potem walczyłem z częstymi zwiechami i problem zniknął 21.01.2014r, potem pojawia się w dniu 06.02.2014 i 09.02.2014, potem spokój i od 26.02.2014 do 28.02.2014 to samo, potem spokój i pojawia się dwukrotnie 15 i 16 marzec i znowu spokój do 13.04.2014r - gdzie od tego dnia pojawia się codziennie (przy każdym wyłączeniu kompa). Identyczny problem tutaj: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2768120.html EDIT2: Zmieniłem kartę Wifi na zgodną z Win8, bo jak odłączałem sieć to komp wstawał notmalnie - ale nic to nie dało dalej się jakby dwukrotnie wyłączał i włączał. W końcu częściowo rozwiązałem problem: - Po wyłączeniu szybkiego uruchamiania w opcjach zasilania w Windows 8 problem całkowicie ustąpił - komp wyłącza się i włącza za pierwszym razem - ale trwa to zdecydowanie DŁUŻEJ! I teraz pytanie - co i gdzie pozmieniać, żeby jednak móc używać szybkiego uruchamiania w WINDOWS 8 ? W BIOSie jest ustawione na "fast" dla W8....

Fakt - nie grałem... ale w gry które mam raczej różnicy bym nie dostrzegł...chyba że fraps'em(ale nie pamiętam już wyników mojego 8800GTX). Kiedyś bawiłem się w WC, i duuuże OC mój C2D wyciąga spokojnie 4500Mhz do 5,5(przy WC i otwartym oknie zimą/jesienią...) - moje największe wątpliwości budzi 3DMark 2006 - wtedy 4 rdzenie nie były aż tak popularne... Ale nowe marki jak i stare mówią wyraźnie że wynik procka jest OK, tylko wskazują na kartę... - to co z tą kartą może być nie tak ? Działą, stery najnowsze, no niby OK... Mój 8800 na max OC z procem na 4500 Mhz wyciągał ponad 18000 w 3DM 2006 - z tego co pamiętam (ale pamięć jest zawodna... znalazłem tylko jakieś stare screeny z C2D na 4500 Mhz i 16 000 w 3DM 8800GTX (być może to był max...) No i nie zapominajmy o tym - że testy w MARKACH (może i niewiarygodne/ale porównywalne chyba mniej więcej są...) AMD/ATI 6870 wskazują wyniki w markach od 2 do 3 razy wyższe !!! EDIT: Robiłem wczoraj testy w Markach przy podkręconym procku do 3,6 Ghz i: Wynik 3DMark 2006: ATI 6870 - 16000 3DMark Vantage: ATI 6870 - 6800 3DMark 2011: ATI 6870 - 2600 Moim zdaniem dalej strasznie słabo... Coś jest nie tak - ale pojęcia nie mam co - może jakaś podpowiedź ?

Mam problem - padła mi karta 8800GTX więc kupiłem nową - chciałem coś mocniejszego żeby spokojnie pograć i zaczęły się problemy. Konfiguracja kompa nr. 1: 4 GB partiot 4/4/4... 800Mhz C2D E6600 2400Mhz płyta ASUS P5B-E plus Karta - 8800 GTX i ATI 6870. Wynik 3DMark 2006: 14000 8800GTX i 13000 ATI 6870 No to się zdziwiłem... Zdecydowałem wrzucić nowy BIOS, robiłem to setki razem i - tym razem się nie udało - komp nie wstał... Ponowne programowanie kości w serwisie - niby OK, ale OC mojego C2D skończyło się - śmiercią/skasowaniem BIOSU płyty. Dobra - kupiłem nową(używaną płytę) P5E (X38) i jeszcze kupiłem szybszy dysk SSD i zainstalowałem od nowa Windows 7 - bo dysk co miałem podobno był wąskim gardłem, a i reinstalacja windy przy nowym sprzęcie by się przydała - ponownie pojechałem testami i co: Wynik 3DMark 2006: ATI 6870 - 11000 Dobra - podobno to nie wiarygodny test więc 3DMark Vantage: ATI 6870 - 6000 No to jeszcze został 3DMark 2011: ATI 6870 - 2200 Wszystkie sterowniki najnowsze, wrzucone wczoraj, 3Dmarki zainstalowane dzisiaj, dzisiaj uruchomione... nie mam już możliwości sprawdzić wyników mojego starego 8800GTX - ale po wynikach sądząc - to O CO CHODZI ????? bo z moich szcunków 8800GTX jest wydajniejszy od 6870 a kosztuje ok 150 PLN na rynku wtórym... CZY JA COŚ ROBIĘ NIE TAK ?? No czy to możliwe żeby C2D E6600 na standardowym 2400Mhz ograniczał tak mocno kartę - że okoazuje się mniej wydajna od 8800GTX (przynajmniej w marku 2006)??? Czy żeby mieć większą wydajność w grach lepiej wymienić proca niż grafę (wymiana proca teoretycznie podniosłaby wydajność conajmniej 2 razy 6870 więc i 8800GTX przynajmniej w 1/3 - z ekonomicznego punktu widzenia wymiana proca jest bardziej opłacalna) NO O CO TU CHODZI ? Nowy system, nowa płyta, nowe sterowniki, nowa karta, a wyniki gorsze niż 8800 GTX !~!~!

Mam starą toshibę 4200 z prockiem P3 700 Mhz, i wszystko super, tyko chciałbym coś mniejszego. Takiego co by się SKM nie rzucało w oczy... Myślałem o np. RAON EVERUN, albo czymś o podobnych gabarytach max - Sony Vaio VGN-P11Z 8' - tylko żeby było do 1000 PLN... Nie wie ktoś jak wygląda sprawa przenoścnych konsoli i DOS'em na nich, albo może z palmtopami (one nie są x86) itp - da się tam DOS'a wrzucić - tak żeby działał ? A np. to: http://www.allegro.pl/item1017719313_psion_netbook_pro_400mhz_win_ce_gw_a1.html pociągnie DOS? Jest na Win CE więc wątpię... ale... może... nie znam się tak dobrze na przenośnym sprzęcie jak na laptopach. No właśnie - a może by jakiś emulator DOS pod Windowsa CE, albo symbiana ? Podobno emuluje PC 286 - próbował ktoś ?

No właśnie nie - latopy mają duże matryce i są ogólnie duże. Netbooki są mniejsze - ale rozdzielczosć matrycy to ok. 1300 x 800 - za duża. Chodzi mi o coś mniejszego. Może jakaś konsola PSP, DS, może palmtop, może coś jeszcze innego małego - znalazłem "normalne" małe laptopy - tylko cena używanego powyżej 1500zł - trochę za dużo jak na zabawkę...

Mam kilka starych gier, które bardzo lubię - trylogię ISHAR'a, Master Of Orion, Heroes, itp. głównie strategie i RPG. Gry te działają pod DOS i chętnie bym sobie w nie pograł - Jaki polecilibyście przenośny i mały sprzęt do nich ? Chodzi o to żeby: - możnabyło pograć w pociągu, - ekran miał niezbyt dużą rozdzielczość bo wiadomo - te gry miały raczej niską rozdzielczość i dzisiaj na większym ekranie biją pikselami po oczach - a na małym ekraniku wyglądałyby fajnie. - cena - do 1000 zł.

Znalazłem, ale save nie działa... pisze, że uszkodzony.... Muszę chyba mieć profil gracza taki sam tak ? A jak to zrobić miałem profil offline jakiś założony... czy on się gdzieś zapisał ?? Można go przenieść ?? Trochę procent mam już za sobą i czasu nie mam na zaczynanie od nowa...

W jakim pliku zapisują się savy - bo zminiłem system na W7 ??

1KroPek1 - tak będę sprzedawał 8800 GTX z blokiem wodnym i oryginalnym nigdy nie używanym chłodzeniem. Dziękuję wszystkim za pomoc - zostaję przy obecnej płycie, procku i pamięciach, spokojnie zainstaluję windę nr 7 i na gwiadkę sprawię sobie nowego radka.

Jak widać mineło trochę czasu... Komp ma się bardzo dobrze - bloki wodne są na GPU, CPU, HDD, i mostkach. Wywaliłem durzą chłodnicę i włożyłem chłodnicę od kadeta do środka i tak na tym jadę już kolejny rok. Jest cicho, więc jest OK. Pozdrawiam ;-)

Masz rację - różnica 40%. Nie dyskutuję z faktami - bardziej opłacalny jest zakup 5850. Kupię i tak 5870... Ale mnie interesuje kwestia procka płyty i RAMu. BO na kartę to już się zdecydowałem - a moja płyta ma PCI express x 1 a nie x 2 i wiem że nie ma to znaczenia, ma też tylko 1xPCI express a nie 2X - więc efekty fizyki stoją pod znakiem zapytania - a mógłbym zostawić sobie tą kartę... nie wiem jak to działa - że 2 różne karty sobie siedzą w kompie - ale wyczytałem na PurePC (dawnym Tweaku ;-) ) żeby sobie zostawić 9800 do fizyki... Jakby ktoś mi mogł to wyjaśnić - to będę wdzieczny...

Zastanawiałem się nad 5850 ale... różnica to ok 400 czyli niewielka... a ceny kart teraz są i tak mega niskie 1400 za nasilniejszą katrtę na rynku - to tylko kupować - ja za swoją dałem 2400 w dniu premiery... ale i służyła ładnych kilka lat - do dzisiaj nie jest źle - radzi sobie super - tylko czasem mam przycinkę... a w kwestji komfortu gry nie lubię kompromisów ;-) Edit: Pozatym, kręcenie tej karty powoduje utratę oszczędności energii, nie żeby mi tam szczególnie zależało - ale jednak docelwo te 400 się w ten sposób zwróci... Z drugiej strony - podkręcać bym jej teraz nie musiał...

Witam, Dawno mnie tu nie było ;-) Tzn. zaglądam na stronę główną czytam conieco ale na forum już dawno nie byłem... Moje WC chodzi sobie spokojnie bez awarji już któryś kolejny rok... nawet wody nie dolewam ;-) No ale wychodzą nowe gry... niby jeszcze wszystko super chodzi, ale - tu i tam jakaś przycinka się zdarzy... Dlatego piszę do WAS bo się ZNACIE, czy wymieniać procka i płytę - a jeśli tak to czy pakować się w i7 czy może i5 wystarczy i ddr 2 a nie 3. Planuję zmianę karty graficznej na nowego Radka 5870 i to zrobię - tylko czy powinienem też wymieić proca i płytę ?? Proc mi się kręci w porywach do 4 Ghz, kompa używam do netu i gier. EDIT: Przesiadam się teraz z XP 32bit na Windows 7 64 bit. - dlatego pytam - bo jak po przesiadce zmienię płytę - to znowu będę musiał system kupić....

Pobawiłem się dłużej laptopami, pozamieniałem kości krzyżowo i wogóle kombinowałem jak koń pod górę. Dałem znowu nowy BIOS - ale i tak pamięć jak są 2 sloty pełne wali błędami - wogóle mem test się zatrzymuje na 6 tym teście i tyle. W obu to samo - no i to mogę być kondensatorki - tak nagle w 2 niezależnych od siebie kompach wywaliło ?? Elektornikiem nie jestm, jednego laptopa rozkręciłem - i nic podejrzanego nie widzę... Co zrobić żeby komp prawidłowo adresował całą pamięć (2 kości razem) a nie tylko 1 kość - tak jak było wcześniej ?? Laptopy to: Toshiba Satellite 4270 - celeron 500Mhz, 64Mb wbudowanej pamięci + 2x128 Mb, 10Gb hdd, Toshiba Satellite 4270 - pentium 3 700Mhz, 64Mb wbudowanej pamięci + 2x128 Mb + 40Gb hdd (oba były takie same ale ten drugi zmodernizowałem... i teraz nie mogę używać, a na nim filmy, net i starsze gry fajnie działały...) Bez 128 Mb RAM - kompy ciężko jest użytkować...

Dzięki za informacje -ale pamięci (wszystkie 4) sprawdziłem po 24 godziny każdą w każdym banku - i jak są osobno jest OK w obu laptopach we wszystkich bankach. Jak w którymkolwiek laptopie dołożę pamięć - tak że są 2 - wtedy wywala błędy w 8 teście. Przez wiele lat te laptopy pracowały z 2 tymi pamięciami każdy i wszystko działało, niczego nie zmieniałem. Najpierw jeden a potem drugi przestał tolerować 2 kości pamięci. Banki nie mogą być uszkodzone, pamięci też... W jednym laptopie dałem nowy bios, ustawiłem wszystko od nowa i mem test przeszedł pozytywnie 24h - ale potem i tak wysypał się w windzie - ponowny test memtestem sypał już błędami w 8. Jeśli nie jakiś wirus - to co to by mogło być ??