Ja sobie zakładałem internet od mojego "hiper mega wypasionego" lokalnego dostawcy, nie powiem nazwy (www."miasto"-"siec".pl - pomyslcie troche :P), przyszedł Pan Informatyk, usiadł i działa...
Na sam początek poinstruował mnie, że trzeba zainstalować łatki na blastera i sassera. Mówię ok, jak już siedzi to niech mi zrobi bo mi się z tym nie chciało grzebać. Siedzi, robi, w XP zrobił - a był to czas że miałem jednocześnie zainstalowaną betę Longhorna i przy włączaniu kompa pojawialo mi sie menu wyboru systemu. Koleś po instalce na XP zrobił reset, ok, jest menu, włącza XP. Ja sie pytam "czy na Longhorna nie trzeba?" a on do mnie "nie, systemów z rodziny Linux to nie dotyczy". Nie wypadało się śmiać, to zakasłałem...:)