mam praktyki w serwisie i trafill mi sie niezly zonk
DOSLOWNIE DEBUGOWALEM wieze samsung (moze to nie komp ale z ekektronika tez ma cos wspolnego ).
bylo tak :
dostalem wieze na stol, byla strasznie brudna, rozkrecam ja i patrze a tu wysypuja mi sie cialka karaluchow, mysle sobie "no dobra przynajmniej nie zyja" ale co to 8O zaczynaja se dziarsko hasac, srobokret w lape i dawajta je :lol: . Przestawaly sie ruszac dopiero gdy potraktowalem je specyfikiem do czyszczenia stykow. Ale dotad nie wyobrazam sobie jaki musial byc syf do okola tej wierzy zeby tyle sie robactwa zaleglo. I zresta to powinien byc wstyd zeby doprowadzic sprzet, ktory jeszcze byl na gwarancji , do takiego stanu :x