M.A.R.C.I.N.

Poprzedni wlasciciel twierdzi, ze bios nie byl zmieniany. Nawet nie chce sie w to bawic, zeby czegos nie spieprzyc O_o Wazne, ze juz w Win98SE wszystko chodzi sprawnie. A co do wiatraczka - czy pasywne chlodzenie wystarczy, gdy komputer sobie normalnie dziala, czasem zapuszcze jakis film albo sesyjke w starsze gry (QIII i inne 3D)? Temp. w obudowie to średnio 32'C. Karta kosztowala 30zl a sam wiatraczek wraz z wysylka to polowa tej ceny i troche mi sie nie usmiecha kupowac go "na siłę".

Karta jest zgodna z AGPx2/x4 przy czym plyta glowna obsluguje AGPx2 i na takiej predkosci chodzi. Riva tez dzialala na AGPx2, ale szybciej trwalo sprawdzanie RAMu. A czy w BIOSie da sie wylaczyc zupelnie test pamieci? Mam ustawiony quick POST na enabled, ale czy idzie w ogole pominac zliczanie pamieci? pzdr

Witam W moim staruszku postanowilem malym kosztem (a nawet i zerowym;) zamienic karte graficzna na ciut lepsza. Mialem RivkeTNT2 M64 32MB, wymontowalem i wsadzilem GF2MX400 64MB. Wszystko ladnie dziala, QuakeIII dostal kopa i w ogole ;) ALE... zaobserwowalem cos dziwnego, mianowicie duuzo dluuzej trwa sprawdzanie RAMu systemowego po wlaczeniu kompa. Zwykle test moich 128MB przebiegal szybko, a teraz ewidentnie widac ze cos sie wlecze (trwa z 30-pare sekund, az musze ESC przerywac). Chcialem znalezc odpowiedz w BIOSie .. i kolejny zonk - sam bios jakos wolno dziala, kursor chodzi po opcjach z lekkim opoznieniem a po wybraniu ktoregos menusa ogolnie troszke zamula (pojawia sie nowy ekran, rysuja sie te tabele i dopiero wjezdzaja opcje - trwa to z 3s. a zwykle pojawialo sie od razu). Moze zawracam dupe pierdółką, ale moj komp jest pelen zagadek :) Czy ktos ma any idea co tu sie stalo po zmianie k.graficznej? Pozdr. specs - PII 350, ABIT BH6, 128MB, zasilka 250W, GF2MX400 64MB 128bit, PS.. zapomnialem dodac - GF2 ma chlodzenie pasywne i fabrycznie nie mial wiatraka (tylko tak na 1cm wys. radiatorek) - czy powinienem inwestowac w coolerek? Nie podkrecam karty, ale czy po dluzszym graniu chocby w QIII nie zacznie sie cos dymic? :))

Zrobilem jeszcze tak - zmienilem bios na ZS0P, zainstalowalem winASPI1.7 i od tego czasu wypalilem 3 CDRy (film/obraz w pliku bin/muzyka) poprawnie :) Zarowno trybem TAO jak i DAO, przy roznych predkosciach (na tanich BenQ i to przy 0% errors wg badania Nerowym ScanDiskiem - cale pole w zielone kwadraciki). Mam nadzieje, ze tak juz pozostanie - jak cos sie znowu spierniczy to dam znac i bedziemy dalej myslec :) Pozdr.

Witam Nagrywarka CDRW taka jak w temacie. Problem - nagrywanie w Nero/Alcohol120% obrazu plyty (mam pliki bin i cue, zawartosc ok 125MB). Plytka wypala sie (niby) bez usterek, proces nagrania dobiega do konca, dostaje komunikat, ze wszystko OK, nagrane pomyslnie i inne klamstwa. Wyjmuje plytke i widac juz golym okiem, ze od srodka plyty ok 1,5cm nie jest nagrane! Dopiero po tym pustym polu widac slady nagrywania - rezultat? Plytka do smieci (nie rozkreca sie w napedzie, nie widac zawartosci itp). Zmarnowalem 2 CDR - dobry Verbatim i tani BenQ - przy obu ten sam efekt nagrywajac raz 20x a raz 16x. Bios mialem najnowszy ZS0R, potem zmienilem na taki jaki mialem oryginalnie ZS0K i nic sie nie poprawilo. Co to moze byc? Padniety laser, zabrudzenie? Nagrywarka ponad 2-letnia z malym przebiegiem :( CDRW wypala bez problemu, normalne CDR z danymi tez - jedynie przy nagrywaniu obrazow iso, bin i cue ostatnio zauwazylem takie problemy. Prosze o rady. Pozdr. Update: przed chwila na starej plytce CDRW po przejsciach ow obraz 125MB nagral sie bez problemu (max. speed czyli 12x) a proby nagrywania na CDR koncza sie tak jak pisalem wyzej :/ Co moze byc przyczyna? Chyba jednak nie laser skoro jednak nagrywa :|

Juz jest dobrze:) Wlasnie nagralem 2 plytki BenQ (tanie z Tesco, ale mimo to na 16x nagrana kazda bez zajakniecia w czasie ok 5 min.). Zostawie tak jak jest, czyli sama nagrywarka na secondary master - dysk 4.3GB secondary slave zostawie odlaczony i bede podpinal tylko wtedy gdy trzeba bedzie zgrac na niego jakis backup czy cos. Nie mam czasu (ani checi..brrr) robic generalnego przemodelowania w tym zlomie (tzn na HDD1+HDD2 / CDRW+CDROM) wiec tak zostanie poki co. Jednak nadal ciekawi mnie w czym ten nieszczesny HaDek 4.3GB tak przeszkadzal nagrywarce na wspolnej tasmie, ze nie mogla zadnej plytki rozkrecic :/ Przeciez dane byly nagrywane z dysku primary master na CDRW secondary master w czasie gdy secondary slave 4.3GB czekal sobie bezczynny :>

Ok, na poczatek odlacze dysk slave 4,3GB z drugiego IDE, zeby nagrywarka miala cale gardlo dla siebie Kurcze, ile to ja sie nameczylem by wszystkie urzadzenia popodlaczac w mojej ciasnej obudowie a teraz mam wszystko pozmieniac :P Ale czy w przypadku kopiowania plyt "w locie" z CD na CDR nie bedzie wada podpiecie tych dwoch napedow na wspolnym IDE? (na cdrinfo.pl odradzaja laczenia CDROMu z CDRW na jednej tasmie) Tak czy inaczej na probe odpialem dysk 4.3GB i na secondary master jest tylko i wylacznie nagrywarka. Zauwazylem poprawe, gdyz podczas symulacji w Nero plytka w koncu poprawnie sie rozkreca i zapala sie czerwona dioda (niestety nie probowalem nic nagrac "na powaznie" bo nie chcialem zmarnowac ostatniego verbatimka :) Ciekawi mnie teraz czy poprzednie "blokowanie" sie plyty i problem z jej rozpedzeniem zwiazany byl z niedostatecznym zasilaniem (ponad 6-letni 250W - tak jak caly komp :D) czy kolidowaniem na jednej tasmie nagrywarki master z dyskiem slave (4.3GB).

Witam Mam ponad 2letnia nagrywarke CDRW LiteOn 40125S, kupiona byla jako nowka BOX w MediaMarkt. W sumie sporadycznie uzywana - przez ten czas nagralem moze z 50 plyt. Wczesniej nie sprawiala ona problemow, ale ostatnio zaczyna sie sypac :( Chce cos nagrac np 16x (mam Nero 5 bundled) na Verbatimie to plyta zaczyna sie rozkrecac, a gdy sie rozpedzi to hamuje i tak w kolko. Po wybraniu "anuluj" nadal CDR mieli i zwalnia i trzeba zresetowac kompa zeby w ogole moc wyjac plyte z napedu. Troche konkretow: PII 350MHz, 128MB, 14,5GB HDD, zasilacz 250W. Ostatnio dodalem uzywany dysk 10,2GB (wczesniej bylo tylko 4,3GB). IDE 1: master HDD 10,2GB slave CD-ROM IDE2: master Liteon CDRW slave HDD 4.3GB Zastanawiam sie w czym tkwi problem. Czy moze zasilanie nie wyrabia zeby porzadnie rozkrecic plyte i nagrac dobra predkoscia? Chociaz niedawno (juz po dolozeniu drugiego HDD) jeszcze spokojnie wypalalem obrazy iso 600MB na tanich benQach predkoscia ok 24x a teraz to tylko x4 daje mi jako tako gwarancje ze nagrywarka "zalapie" plyte i zacznie nagrywac. Wczoraj zmienilem firmware na najnowszy ZS0R i nic sie nie poprawilo. Prosze o sugestie czy sprzet nadaje sie powoli na smietnik czy moze cos z oprogramowaniem jest nie tak? Pozdr.

Chcesz powiedziec, ze w umowie/regulaminie nie bylo nigdzie podane, ze w dzien p2p dziala w granicach 5-10KB/s??? Podpucha jak cholera w takim razie:( (zastanawiam sie, czy ukrywanie takich blokad przed klientem moze byc powodem do zerwania umowy). Sam mam kablowke i w DC++ jestem ustawiony jako active, oraz mam swoje wlasne IP (w sumie ciesze sie, ze nie wzialem PSI w takim razie)...

Czesc Jestem z Poznania, mieszkam na jednym z Piatkowskich osiedli. Pierwszy raz uslyszalem o PSI od znajomej. Slyszalem, ze ich oferta jest OK, zadzwonilem do tej firmy (uslyszalem tam od automatycznej sekretarki, ze nr zostal zmieniony, podano nowy i po chwili zadzwonilem na wlasciwy). Konsultant odpowiedzial mi na wszytskie pytania zwiazane z ich laczem. Wydaje sie wszystko w porzadku, maja dobry transfer, lacze symetryczne (tak jak piszesz - w dwie strony 32KB/s) i jeszcze maja wprowadzic 512/512kbps za ~100zl. Czekalem niecierpliwie az wejda z instalacja na moje osiedle (niby jeszcze z miesiac) - jednak studia oraz pilna potrzeba netu zmusily mnie, by wziac szybciej kablowke (korzystajaca z sygnalu ICPnet, a to juz raczej zaufany provider). Co do PSI: nie spotkalem sie jednak z zadna negatywna opinia (w sensie oszustwa itp.). Mysle, ze mozesz im zaufac (pamietaj jednak, ze nakladaja limit na siec p2p w dzien), ale jestes zwiazany umowa na rok (i jak wejdzie 22% VATu to cena automatycznie podskoczy - 74zl to jest netto). Z drugiej strony jednak, nie podoba mi sie, ze nie odpowiadaja na maile (a zadalem juz kilka, jako potencjalny klient). Jesli chcesz pogadac z innym abonentem PSI to rzuc okiem na ten topik (jezus001 - moze od niego sie wiecej dowiesz). Aha - masz radiowke, czy moze po kablu (do karty sieciowej)?

Podobnie jak u przedmowcy. Kumpel zamowil dialupowy pakiet 30h. Wszystko zostalo potwierdzone, dowiedzial sie, ze juz moze korzystac w ramach ryczaltu. Heh, jakiez bylo jego zdziwienie, gdy na rachunku po kilku tygodniach mial wyszczegolniona: 1) cene za pakiet 30 (slusznie) 2) cene za pakiet 45 (WTF!!!???) 3) koszt wszystkich wejsc do neta (jako impulsy) Sumujac rachunek na prawie 600zl, fajnie co?:/. A co do niekompetencji telekonsultantow - z jakis rok temu pewna Bardzo Mila Pani Konsultantka probowala wmowic temuz kumplowi, ze impulsy za 0202122 trwaja 6 min. dopiero po godz. 22 (!), a przeciez chyba kazdemu wiadome jest, ze od 18 jest juz wieczorna taryfa (nawet bylo to napisane na stronie telepsa). Ogolnie to ciesze sie, ze jestem w netii, nigdy nie spotkalem sie tam z takim bajzlem (no i moge wygadac lokalnie 20h/mies. za jedyne 10zl, awsome :)).

Jednak znalazlem korzystniejsza oferte - normalna TV kablowa na moim osiedlu. 99zl aktywacja, umowa bezterminowa (zadnych zobowiazan!!!), 79zl mies. za 256/64 (no nie jest to symetryczne, ale nie ma zadnych limitow na p2p i w ogole), cena stala, niezalezna od VATu (tyle ile maja aktualnie, tyle bedzie nawet po wprowadzeniu 22% - tak powiedzieli:). Sa jeszcze 384 kbps za 99zl i 640 kbps za 122zl/mies (i jeszcze pare innych). Ide jutro zamowic:]

Witam Planuje zakupic wreszcie stale lacze. W mojej okolicy od pazdziernika bede mial dostepne nastepujace oferty - Net24 (Netia) oraz PSInternet (zakladaja na osiedlach w moim regionie). Chcialbym, drodzy forumowicze, abyscie ocenili i pomogli wybrac mi korzystniejsza opcje (jestem w stanie wydac ok. 80 zl na miesiac). Tak wiec zaczynamy: =>>Net24 Komfort: download: 128 kbps ("sciagalnosc" do 16kB/s) up: 64 kbps (wysylka do 8kB/s) ograniczenia: zadnych abonament: 55 zl/mies. aktywacja: promo 1 zl (umowa na 24 mies.) modem ADSL: promo 1 zl (umowa na 24 mies.) =>> PSInternet: download: 256 kbps ("sciagalnosc" do 32kB/s) up: 256 kbps (wysylka do 32kB/s) ograniczenia: w dzien sciaganie z p2p do 10kB/s, od g.23-7 pelen transfer abonament: 74 zl/mies. (umowa na rok) aktywacja: 99 zl karta sieciowa: 30 zl Dopiero kilka dni temu dowiedzialem sie, ze ten drugi dostawca naklada limit transferu na p2p (tylko w dzien), jednak mozliwe, ze jak sie rozbuduja, to zlikwiduja ograniczenie. Raczej nie jestem wielkim "ssaczem", ale nie usmiecha mi sie sciagac raz po raz filmu przez 2 doby:(, dlatego 256kbps by mnie satysfakcjonowalo, a w dodatku jest to lacze symetryczne (rownie szybka wysylka danych). Zreszta zawsze mozna ssac z emula i innych torentow w nocy, a w dzien korzystac z www (i liczyc, ze w koncu zdejma limit). Ktora z wymienionych ofert wydaje sie byc wartosciowsza?

Dzieki wszystkim za porady. NIE kupilem tego kompa:) (chociaz wydanie zaoszczedzonych 974zl mnie kusilo niesamowicie...). Faktycznie, lepiej odloze wiecej kasy i za kilka miechow zloze sprzet oparty na podzespolach lepszych producentow niz "kobian":]. pozdr.

Nein, chce miec sprzet dla siebie. Musze sie namyslic do wtorku. Ma ktos taka plyte glowna? Dziala? Boje sie zainwestowac w szmelc (nawet za niska cene). Ten komp ma po prostu dzialac lepiej niz moja pentiawka 350MHz ( :) ) i byc stabilnym (nie chce drogiego kombajnu do Dooma 3).