Witajcie, aby juz nie tworzyć podobnego tematu podepnę się do Was.
Nie chce mi się włączyć komputer. W ten sposób, że po nacisnięciu przycisku power, startuje na 2-3 sek i pada. Mam na płycie głównej diodę, która powinna się świecić po podłączeniu komputera do listwy/sieci elek. (pod warunkiem, ze zasilacz jest włączony). Teraz jeśli się świeci to jest tak jak napisałem w 1-wszym zdaniu, a jak się nie świeci(mimo podpięcia do sieci elek.) to komp w ogole nie reaguje na włączanie.
Zmierzyłem napięcia na wszystkich PINach przy starcie zasilacza na sucho. Jedyna linia która odbiega od normy to +3.3 VDC napięcia na niej w zależności od PINu wynosi 3.50 V - 3.53 V. Z tego co mi wiadomo powinno być +/- 5% czyli 3,135-3,465 V. Przy moim mierniku błąd pomiarowy dla tego pomiaru to +/- 0,05 V, więc i tak wybiega ponad normę. Za co +3.3 VDC w ogóle odpowiada?
Póki co łapię się tego. Chyba, że źle typuje zasilacz. Co mam zrobić?
EDIT:
może jestem Wam wininen inne pomiary, żeby była jasność:
+12 VDC - +12,25 V
5 VDC - 5,03 V
+3.3 VDC - +3,50 V ; +3,53 V
-12 VDC - -11,74 V
+5 VSB - +5,13 V