Z racji tego, ze wiem jak to wyglada w sluzbie zdrowia wrzuce do dyskusji swoje 2 grosze.
Lekarze sa jednym z najlepiej oplacanych zawodow na calym swiecie (no prawie... w koncu mamy ten temat :lol: ). Z reszta podobnie bylo w Polsce przed wojna, wiem to na przykladzie wlasnej rodziny. Tuz po studiach stac bylo lekarza na zakup sportowego samchodu i wyjazd do wloch na wakacje. A teraz? Na rezydenturze (czyli od razu po studiach) lekarz dostaje ok 1000zl, pozniej jest nie wiele lepiej... Oczywiscie, ze mozna pracowac na 2 etaty, ba! w sumie to mozna nawet na 3 etaty robic (24+8=3 :lol:), no i oczywiscie w weekend prywatna praktyka, co by lekarz nie mial za lekko :mur: Za granica lekarza stac na wszystko. Pensje wykwalifikowanych specjalistow czesto sa szesciocyfrowe, ale nawet pomijajac ich to przecietny lekarz zarabia ok 10x wiecej niz w Polsce (!!!) i jest to chyba jedna z najwiekszych roznic miedzy placami w Polsce, a bogatszych krajach UE (np. urzednicy zarabiaja 2-3x, no moze czasami 4x wiecej, ale nie 10x!!!). Jako przyklad przypomnial mi sie pewien dentysta, ktory wyjechal do UK i jego stwierdzenie, ze nawet nie wie ile obecnie ma pieniedzy na koncie, bo i tak wie, ze zawsze one tam sa i na wszystko go stac. Poza tym w Polsce pracowal ok. 12h dziennie, tam poza praca w szpitalu nie ma juz prywatnej praktyki, czy innych etatow.
Przypatrz sie na pierwszym lepszym filmie (zagranicznym) jakie samochody maja tam lekarze (i nie jest to bynajmniej fikcja, widzialem na wlasne oczy). Wystarczy powiedzec, ze najpopularniejsze marki wsrod lekarzy to Prosche i Saab... a u nas? Kilkuletnie auto sredniej nizszej klasy (bo takie wsrod lekarzy przewazaja) to az tak wiele?
jak mi sie jeszcze cos przypomni/wyczytam w poprzednich postach to napisze