Chciałbym Wam zaprezentować moje zmagania z upiększaniem obudowy NZXT TEMPEST.
Jej standardowy wygląd powoli zaczął mnie nudzić, więc postanowiłem trochę w niej pozmieniać.
Tak to wyglądało na początku:
(Zdjęcia jeszcze z czasów Athlona x2 6000+)
Malujemy:
Pomalowane elementy obudowy - schnięcie
Pajączek:
Początkowo chciałem kupić czerwony matowy, ale jakoś tak wyszło że kupiłem połysk. Ale i tak jestem zadowolony z wyniku. Oczywiście jest parę drobnych niedociągnięć, m.in. zrobiło się parę zacieków itp, ale to i tak w miejscach nie widocznych, nie rzucają się w oczy.
Do tego zamówiłem na allegro dwie czerwone katody, wymieniłem napęd dvd (żeby się pozbyć szerokiej taśmy ATA), zmieniłem kable SATA, wyleciał jeden koszyk na dyski twarde. Inaczej są poprowadzone kable od wentylatorów obudowy, przedniego oraz górnego panelu.
Tak to wygląda teraz:
Puki co na razie zostają oryginalne (niebieskie podświetlenie) wentylatory, wymienię je w późniejszym czasie, na razie się jeszcze zastanawiam czy brać podświetlane (oczywiście na czerwono) czy nie. W sumie alternatywą jest odcięcie (dosłownie :]) zasilana od LEDów w wentylatorach.
Reszta zdjęć:
EDIT (19.05.2009)
Dosłownie przed chwilą listonoszka (:D) dostarczyła mi list z naklejką zamówioną na allegro.
Po przyklejeniu do szyby:
CDN. :D