wyga

Witam. Potrzebuję waszej porady jaką drukarkę najlepiej wybrać do domu. Ogólne zastosowania to codzienne drukowanie jakichś papierków dokumentów nic szczególnego. Nie wymagam ekstra jakości druku do zdjęć itp. Raczej poszukuję czegoś co zwyczajnie pozwoli drukować, skanować, kserować tanio. Mam tutaj takie 2 drukareczki na oku: 1) Canon PIXMA - MG5650 - cena ~280-300zł 2) Brother DCP-J100 - cena ~420-450zł W zasadzie 3-cia to Canon PIXMA MG5750 ale z tuszami tu już lekko drożej więc chyba powyższe. Co waszym zdaniem lepiej wybrać?

To nie wina routera, ani jego ustawień czy miejsca ulokowania. Fakt faktem, że odległość wynosi około 6 metrów do routera w tym sufit i ściana, ale pomimo tego powinienem widzieć więcej innych sieci w otoczeniu. Jedyne które łapie to moją i prawdopodobnie sąsiada, który na 99% ma router postawiony za ścianą w odległości może 2 - 3 metrów. Przełączyłem dzisiaj na standard G z racji tego iż wciąż korzystam z starej karty WN422G. Ta z kolei przy utility z WDN4800 daje 62% siły sygnału i przepustowość 54mbps (rzeczywista około 25-30mbps). Swoją drogą używając inSSIDer'a na standardzie G mam ustawiony bezkolizyjny kanał 1. Wcześniej na N również na kanałach bezkolizyjnych. Upraszczając karta w laptopie 5-letnim + karta WN422G również ze swoimi latami wykazują się znacznie większą siłą sygnału i większą stabilnością. Tak jak mówię nawet jak wyciągnę na środek skrzynkę, może i podłapię zasięg na 40-50% ale przepustowość skacze od 144mbps - 1mbps. BTW sprzęt po formac'ie, WIN7 64bit + świeżo zainstalowany WDN4800 i bez zmian (tak jak myślałem). Jutro, a w zasadzie dziś w końcu dzwonię do polskiego supportu wyjaśnić sprawę. To nie wina routera, ani jego ustawień czy miejsca ulokowania. Fakt faktem, że odległość wynosi około 6 metrów do routera w tym sufit i ściana, ale pomimo tego powinienem widzieć więcej innych sieci w otoczeniu. Jedyne które łapie to moją i prawdopodobnie sąsiada, który na 99% ma router postawiony za ścianą w odległości może 2 - 3 metrów. Przełączyłem dzisiaj na standard G z racji tego iż wciąż korzystam z starej karty WN422G. Ta z kolei przy utility z WDN4800 daje 62% siły sygnału i przepustowość 54mbps (rzeczywista około 25-30mbps). Swoją drogą używając inSSIDer'a na standardzie G mam ustawiony bezkolizyjny kanał 1. Wcześniej na N również na kanałach bezkolizyjnych. Upraszczając karta w laptopie 5-letnim + karta WN422G również ze swoimi latami wykazują się znacznie większą siłą sygnału i większą stabilnością. Tak jak mówię nawet jak wyciągnę na środek skrzynkę, może i podłapię zasięg na 40-50% ale przepustowość skacze od 144mbps - 1mbps. BTW sprzęt po formac'ie, WIN7 64bit + świeżo zainstalowany WDN4800 i bez zmian (tak jak myślałem). Jutro, a w zasadzie dziś w końcu dzwonię do polskiego supportu wyjaśnić sprawę.

Czyli mówisz, trafiły mi się trefne anteny? Przypominam, że karta jest świeżo po wyciągnięciu z ofoliowanego pudełka. Aczkolwiek "telepiąc" lekko nimi z osobna można usłyszeć ruch części w środku. Tylko jedna antena na 3 nie wydawała takich odgłosów. Jeśli chodzi o TL-WN422G to nie miałem go na tym mieszkaniu nigdy na przedłużce USB to USB. Jest stale podpięty bezpośrednio do monitora na port USB 2.0 i czy przy monitorze, czy pod biurkiem podpięty do MOBO sygnał jest o wiele silniejszy niż w TL-WDN4800. Na tę chwilę działam dalej na WN422G ze sterownikami z TL-WN423N, które były dołączone do płyty z oprogramowaniem z TL-WDN4800. Różnica przy nowym oprogramowaniu jest taka ze siła sygnału ta sama, lecz nie zrywa już połączenia więc przynajmniej starą kartę doprowadziłem do ładu. Swoją drogą, jeśli chodzi o ewentualny konflikt sterowników niby wyczyściłem kilkakrotnie sterowniki obydwu kart i instalowałem różne wersje WDN4800 ale zawsze efekt ten sam. Postaram się jeszcze zrobić dziś format, bo i tak w końcu go potrzebuję i spróbować ze sterownikami na świeżo choć nie wydaje mi się to przynieść jakiegokolwiek rezultatu. Próbowałem jeszcze podmianki jednej z anten na antenę 4db z wn422g i siła sygnału się nieznacznie zwiększa. Ale zawsze jest ten problem niezależnie czy na standardowych antenach czy z podmienioną, że przepustowość w utility tp-linka i zauważalna jest niestabilna, skacze od 1mbps - 144mbps przy sieci 802.11n i sile sygnału ~40%. Przepustowość realna przy pobieraniu wynosi około 1mbps.

Witam. Sprawiłem sobie kartę WDN4800. Dotarła dzisiaj do mnie w zapakowana eleganckie ofoliowane pudełko i jestem lekko mówiąc rozczarowany, a nawet skrajnie zirytowany. Do tego stopnia, że ledwo powstrzymuję się od bluzgów. Nie wiem czy trafił mi się wadliwy model czy po prostu ta karta jest aż tak do bani. Proszę posiadających kartę o wypowiedzenie się gdyż chciałbym mieć pewność czy zrównać z błotem producenta czy wymienić kartę. Do tej pory miałem starego tp-link'a WN422G, który dawał radę do momentu gdy nie dostałem w swe ręce potężniejszego łącza. Przy prędkościach pobierania 2.6mb/s zaczął się wysypywać, ale to tez stara karta to i za co winić? Jednakże gdy zainstalowałem dzisiaj WDN4800 w swoim sprzęcie, poziom irytacji osiągnął szczytu. Na 9 sieci w zasięgu na różnych częstotliwościach widzi mi zaledwie 2 na częstotliwościach 2.4GHz. Jedna z nich to oczywiście mój router. Jakość zasięgu w przypadku połączenia z moim routerem waha się od 30 - 60 procent w zależności od umiejscowienia komputera w pomieszczeniu. Ale litości, nie będę przecież wystawiał komputera na sufit, aby mieć 70% zasięgu... Wystawiłem go w tym momencie na biurko, gdzie pod biurkiem miałem 40% i aktualnie mam 32%. I jak tu nie być nerwowym...?

No dzięki. Dobre porównanie graficzne. Na początku bardzo mi się spodobała w pudełku, ale dopiero na filmikach zobaczyłem jakich jest rozmiarów. Stąd też dylemat. Ale faktycznie za duża więc nie ma co się zastanawiać. Nie ma niestety dla mnie w tej cenie myszki idealnej, ale chyba wezmę tego Abyssusa. Tyle, ze z zakupem narazie muszę się wstrzymać, bo w tym samym momencie rozpatrywałem za kartą graficzną i powiedzmy mysz to był awaryjny budżet. Miałem brać HD6950, ale udało mi się wylicytować GTX 570 DirectCU II za 910zł, gdzie budżet na grafikę wynosił 800zł. Więc póki co się wstrzymam z zakupem. Ale wiem co i jak, więc dzięki wszystkim. Raczej napewno wezmę tego Abyssusa i adekwatną podkładkę pod niego.

Aerial no widzisz może i dlatego również myszka mi nie spasowała, bo długi czas jej wyczuć nie mogłem. Mówię tu o X-748K ma sensor Avago ADNS-3080 jak Roccat Kova i obie mają predykcje. Generalnie kształt ma bardzo duże znaczenie jak dla mnie, ale to pewnie też. Wiecie co zastanawiam się co tu zrobić. Znalazłem za 170 gryzonia Steelseries Xai, i byłby genialny, ale trochę za duża mysz. Po tym jak przeczytałem wasze posty odnośnie predykcji zrezygnuje z Kovy... Więc finalnie albo Razer Abyssus + adekwatna podkładka, albo Steelseries Xai. Razer Abyssus z tego co mi wiadomo nie posiada predykcji, a w Xai można wyłączyć. Poza tym parametry odpowiadają. Ale możecie jeszcze jakieś zdanie wrzucić na temat Xai

A mam jeszcze pytanko. Bo nie widzę nigdzie w necie dokładnego infa na ten temat, znalazłem tylko jedną bardzo ogólną informację. Jak wygląda ogólnie predykcja w myszce, jak to działa itp?

Dzięki za wszelkie propozycje. Powiem tak. G400 i G500 odpada bo boje się, że mi nie spasuje. Co do G9X świetna mysz wziąłbym, ale już ostro naciągnąłem budżet więc odpada. Zostaje mi Razer Abyssus i Roccat Kova. Co do abyssusa właśnie problem polega na tym, że gubi się i ciężko jakąś konkretną tanią, zarazem dobrą i dużą podkładkę dobrać pod niego. Za to znalazłem w zagraniczym sklepie Roccat Kova w wersji bez plusa (sensor Avago ADNS-3080) za około 160zł (100 mysz, 60 wysyłka). Więc pewnie skuszę się na tą wersję. Roccat Kova[+] ma sensor Pixart'a i z tego co się doczytałem przeskakuje czasami, a dalszych opinii nie mogę się doszukać nigdzie. Ptys dzięki za propozycje, ale 200zł to max ile jestem w stanie wydać wraz z przesyłką. Więc tak jak napisałem. Pewnie zamówię Roccat Kova i zdam wam relacje.

Poczytałem też trochę w necie i z tego co piszą podobno sensor w Abyssusie nie wyrabia na większości powierzchni nawet na podkładkach. Piszą, że lepiej wziąć Razer Salmosa. Orientuje się ktoś w tym temacie?

Ciężko właśnie G9X dorwać, a nie chce mi się trochę polować na tą mychę. Więc chyba wezmę abyssusa. Jeszcze zauważyłem mysz Razer Lachesis. Czy to nie będzie może lepszy wybór? Jak myślicie? I jak już czy inwestować w starą czy nową wersję? I w ogóle czy nada się pod Fingertip Gripa?

Tego G9x polecał mi właśnie kolega. Ale kurde 230 najtaniej, nie wiadomo czy nie podróbka. Poza tym szkoda mi wydać aż tyle kasy. Jak dla mnie nie ma sensu. Co do Razor Abyssus no powiem całkiem, całkiem, podoba mi się. Parametry dla mnie najważniejsze są więc nie jest tak źle nie wiem czy jego nie wybrać. Nie ma niestety tych przycisków bocznych i odważników, ale już trudno jak nie znajdę nic lepszego to przeboleje. W sumie praktycznie w fps'ach mi się to nie przydaje ale w RPG'ach miło mieć coś pod kciukiem, zawsze to wygodniej. Co do Roccat Kova Plus. Tam jest bodajże sensor Pixart PAW3305DK-H. I z tego co słyszałem podobno słabo się prezentuje. Jest też wersja bez plusa z sensorem Avago ADNS-3080, ale ciężko znaleźć. Może ktoś się wypowiedzieć na temat tych sensorów? Odnośnie poszukiwań, to bardzo podobają mi się symetryczne myszki właśnie typu Roccat Kova czy Razer Abyssus. Przyzwyczajony do takiej jestem poprostu i pod Fingertip Gripa jak dla mnie miodzio.

Witam. Jako, że zepsuła mi się stara mysz RX300 zakupiłem A4Tech X-748K (sensor avago). Myszka świetna, ale kształt mi nie pasuje. Bo przyzwyczajony jestem na chwyt Fingertip Grip. Z początku chciałem wymienić, wydać na nową 70zł, ale jako, że ciężko coś dobrego znaleźć pokuszę się o max 170zł. W tej cenie znalazłem Roccat Kova Plus. Jak myślicie, warto? Macie inne propozycje? Moje ustawienia: DPI: 800 m_yaw: 0.022 m_pitch: 0.022 mouseaccel: 0 w systemie 6/11 sensitivity: (wcześniej na RX300 125MHz Report Rate) 2.0, teraz na X-748K (Report Rate 1000MHz) 1.2 głównie gry fpp, typu cod4, quake Preferuje raczej low sensitivity. Moje wymagania odnośnie myszki: kształt pod: Fingertip Grip - priorytetowo Report Rate: 1000MHz Przyciski 4 wzwyż (dobrze mieć coś pod kciukiem) Dobrze by było mieć możliwość wgrania macro, i jakieś ciężarki, bądź w miarę ciężka mysz. Do tego jaką podkładkę mi polecicie za małe pieniądze? Zastanawiam się nad A4Tech X7-500MP. Wymiary minimum 400x400.

Właśnie nie mogę czekać, bo lapka poszukuje dla kumpla a on potrzebuje można powiedzieć na wczoraj. Kurde pytałem też po innych forach i podobno w tym MSI występują problemy z chłodzeniem. Ta osoba radziła mi wziąć HP'ka. Może wniesie ktoś jeszcze jakieś zdanie na temat chłodzenia tego HP i MSI? HP: http://www.x-kom.pl/p/69767-notebook-laptop-15,6-hp-dv6-6150ew-i5-2410m-4gb-500-brcombo-7hp64.html MSI: http://www.x-kom.pl/p/70697-notebook-laptop-15,6-msi-ge620dx-443xpl-i5-2430m-4gb-500-dvd-rw.html#

Dzięki w końcu jakaś konkretna propozycja. W sumie w tym HP'ku, który podałem graficzna jest lepsza. Przynajmniej jak na testy patrze. MSI natomiast leciutko lepszy procek i pewnie dobre, albo przynajmniej lepsze chłodzenie. Akurat nie wiem jak to jest z chłodzeniem teraz w HP. Więc między tymi dwoma co byście mi doradzali? Albo może jeszcze coś znajdziecie?

Ja tam ślepy jestem i nie widzę czy to usb czy lan :lol2: Poza tym z i7 wygląda tak samo jak te z i5 więc zdjęcia mogą być takie same. Na innych stronach też brak info o lanie. Wykroczę trochę za budżet, ale chyba nie ma innej opcji bo jednak napaliłem się na tego z i7, ogarnełem w sumie ciekawsze testy i lipa z grafiką. Dorzucam 300zł. Co myślicie np o tym?: http://www.morele.net/laptop-hewlett-packard-pavilion-dv6-6150ew-qa944ea-417629/