Panowie, dziękuję za odpowiedź, macie racje, z Linuxa korzystam od niedawna i...czasami "drażni" mnie, że coś nie działa tak, jakbym chciał...czytam gdzieś poradnik, że żeby zainstalować "ten" soft, czy "ten" muszę dodać linie do sources.list przez terminal (mam całą komendę) i nie działa, więc czytam dlaczego...doczytuje że, można dodać tę/tą linie bezpośrednio edytując plik sources.list więc co robię ? a no biorę się za ten plik, dodaję linie i...zapisać nie mogę, więc wyedytowałem ten plik w terminalu, tam zadziałało i "soft"zainstalował się, ale ile musiałem się namęczyć to inna sprawa...wiem, że pewnie lepiej/rozsądniej znaleźć przyczynę problemu ale...no właśnie...niemniej, dziękuję za odzew itp.
A co do praw administratora to, pod windowsem można wszystko zepsuć, jak i naprawić bo, tam rzadko są jakieś ograniczenia ale...właśnie, jak coś zepsuje to, przynajmniej będę wiedział czego nie robić...a Linux, nawet nie daje na to szansy :)
Pozdrawiam.