Witam, mam pewien problem z tym procesorem. Komputer był kupowany jakieś 2,5 roku temu, więc już nie najnowszy, po tym czasie postanowiłem go trochę wyczyścić w środku, zmienić pastę, ogólnie podłubać. Po zakończonym zabiegu, postanowiłem sprawdzić temperatury w occt, prime95 i jakiejś grze, bo w sumie nigdy tego nie robiłem, więc nie wiem czy problem był zawsze, ale do rzeczy. W occt po 3,5 minuty wywala błąd bo przekroczone 88 stopni, w prime95, na jakieś 4 min musiałem wyjść z pokoju i gdy wróciłem, widzę na jednym rdzeniu 100 stopni, natychmiast wyłączyłem test. Podczas gdy przeglądam internet, albo nic się nie robi temperatury wynoszą 30-36 stopni, czasami i 28, powiedział bym że w normie, 30 minut spaceru po Novigradzie w Wiedźminie 3 daje maksymalnie 74 stopnie na jednym z rdzeni. W ciągu tych 2,5 roku nie zauważyłem nic niepokojącego. Płyta główna to MSI Z97 Gaming 5, pamięci 2x 4GB G.Skill 2133 MHz CL9, Karta MSI 970GTX, zasilacz Seasonic X series 660W, no i chłodzenie Dark Rock 3 z pastą Ceramique 2, wszystko w obudowie Fractal Design Define R4, jednym wentylatorem 140mm na górze, jednym z tyłu i jednym na przodzie, Windows 7 Home 64 bity. Procesor kiedyś podkręciłem na stałe na 4500Mhz, obecnie jest na normalnych ustawieniech, nie podkręcany, dodam jeszcze że nie potrzebnie może aktualizowałem bios płyty głównej do najnowszej wersji. Na chłodzeniu na miejscu styku z procesorem, pod odpowiednim światłem widzę małe rysy, pewnie po wycieraniu ręcznikiem papierowym starej pasty, może tu jest problem? Ogólnie moje pytanie jest takie: czy to jest w normie, wiem że te procesory się grzeją, jak na mnie to coś jest nie tak. Czy w ogóle coś z tym robić? Sprawdzałem montaż chłodzenie, fakt, mam drewniane łapy, ale wszystko robiłem wolno i starannie, więc myślę, że jest dobrze zainstalowane.