Sorry za odkop, ale w sumie przypomniałem sobie o podobnej sytuacji jaką miałem kilka lat temu z panelem z portami USB 3.0 w Corsair Carbide 500R.
Porty się pouszkadzały, piny jakimś cudem się zrolowały w środku, porty przestały działać, na szczęście nie spaliły kontrolera na płycie do której były podpięte.
Napisałem do supportu Corsaira, odpowiedź dotarła szybko, także w moim przypadku poprosili o zdjęcia uszkodzenia, skan dowodu zakupu, po kilku tygodniach otrzymałem przesyłkę z nowym panelem z portami USB i całą resztą, która się na nim znajdowała, także bez opłat.
Żeby było śmieszniej obudowa już była po gwarancji, także Corsair wykazał się naprawdę bardzo dobrym podejściem do klienta.