1xCODESHIT 300W - po próbach z odblokowaniem mnożnika w Palomino, poleciał z niego mały dymek i zabrał ze sobą proca. Dziw, że płyta MSI K7T266PRO2 się ostała.
1xMEGABAJT - nie zdążył zabrać kompa, bo wymieniłem go na Chefa. Po otwarciu go :o patrze i widze WYPALONY w środku prawie na wylot. Oczyściłem go, wypalone elemety usunąłem i o dziwo CHODZI DALEJ :) ale już więcej nie ryzykuje i nie podopne tego SHITU pod mojego kompa.
1xCHIEFTEC 360-202DF - po przełączeniu na 110V BOOM. Więc przełączyłem z powrotem na 220V i CHODZI ale tylko pół minuty i restart kompa. Więc kompa wyłanczam. Za pare minut słysze syczenie ide i widze kupe dymu, a z zasilacza wylało sie troche czegoś. Dziw, że sie wogóle uruchomił bo takim BOOM i nic ze sobą nie zabrał, co świadczy o jego klasie.