Spaliłem dwie karty ATI Radeon 9250. W komputerach siedze już od wielu
lat zawodowo i pierwszy raz się tak zawiodłem - całe doświadczenie i
logika jest w tym przypadku zupełnie nieprzydatna. Proszę o odpowiedzi
gdzie jest błąd, gdzie leży przyczyna moich niepowodzeń. Zacznę od
początku:
Przyszedł klient ze swoim komputerem celem zamontowania wspomnianej
karty ATI. Jego sprzęt to VIA KT333 z jakimś Athlonem, duży dysk i inne
napędy. Wcześniej pracował na GF MX440. Komputer rozkręciłem, wkładam
kartę ATI i czuję dym. Pomyślałem że to wina karty (błąd fabryczny,
kartę odesłałem do dystrybutora). Przyszła nowa, komputer czekał
spokojnie na jej zamontowanie przez cały czas sprowadzania nowej na
serwisie. Nim zainstalowałem nową, upewniłem się że płyta jest sprawna
i nie pali kart. Odpalałem po kolei GF FX5700, GF MX440, TNT2.
Wszytskie działały poprawnie, przechodziły całe testy 3dmarka. Nową
kartę ATI przed zainstalowaniem w feralnym komputerze także
przetestowałem na komputerze z Celeronem 2,8 na płycie I845PE. Działała
ok. Po zainstalowaniu w komputerze z KT333 znów poszedł dym. Mam teraz
dwie karty ATI uszkodzone z niewiadomych przyczyn. Wcześniej nigdy nie
miałem z tym problemu, karty ATI działały już od BX po I865PE i nowsze
(tak było np z montowaną kartą ATI Radeon 7500). Proszę o jakieś
informacje co mogło być przyczyną tych uszkodzeń. W instrukcji ATI
widnieje jak byk: supported AGP x2, x4, x8, KT333 obsługuje więc trzy
najniższe tryby AGP i teoretycznie powinna działać, tak jak ma to
miejsce z GF FX5700 który także działa na AGP x2, x4, x8.
Czekam na opinie i pomysły co jest grane.