LuHash

ta technologia dziala ale tylkoz kartami dzialajacymi w tym trybie (sa na stronie producenta) oraz tylko pod vista a co do ddr3 to poki co tu nie wrzucisz;)

lol... rozumiem ze padla od oc? czy smiercia naturalna?:/ lezy u mnie na polce ale poki co czekam na procka i czekam na pierwszy test;)

odgrzeje moze temat ale interesuje mnie bardzo jak sie sprawuje plyta;) Enhancer >> uzywasz juz tego Gigbyte?:>

pierwszy przedpremierowy test gf 9600gt: http://en.expreview.com/?p=184

wiec tak... ja lece na oryginalnym teraz v20 i mam logo takie jak bylo w poprzednich wersjach biosow co do posta xrobcio to oficial 20 przeciez juz nie od dzis jest na stronce abita ;)

pytanko do was chlopaki... instalowalisci ten sterownik sw ide od nvidii? zastanawiam sie czy problemu wlasnie on nie robil ze wzgledu na korzystanie z proca dla optymalizacji wydajnosci... wczoraj doszedlem ze moj procek (chociaz dotad pracowal na 1.425v) wywalil blad po 0,5h primowania ;) takze dalem mu 1,45v i teraz juz piata godzinke stabilnie prim sobie leci... niedlugo koniec primowania i zapodam s&m dla wiekszej pewnosci... bo nawet jak pamiatki poluzowalem ostro to wczoraj mialem pad windy po restarcie i wcielo (ale po chdisc'u odzyskalem...) partycje tym razem na starym dysku ata... teraz lece na driverach ide microshitu nom i testuje procka... narazie (odpukac) problemow nie bylo wiec mozliwe ze te pady systemu byly powodowane niestabilnoscia procka a nie kreceniem ramu... bo przeciez w przypadku ramu to jedynie mogloby zrobic zrzut pamieci i bluescreen ale zeby dorazu w hdd ingerowac?

widac zbytnio sie nie wczytales w to co napisalem poniewaz czytalem faq na stronie wd i ten obrazek przeciez tam byl tylko pytalem czy odniose jakies korzsci w uzytkowaniu dysku i jak bedzie lepiej zostawic ustawion/podlaczony dysk ;) mimo wszystko dziex za odpis

hm... nom zobaczymy jutro w takim razie... dzisiaj na nic nie mialem czasu ale jutro pewnie powalcze ;) co do zworki (nie ma jej w zestawie) to mozna za jej pomoca wlaczyc wlasnie to spread spectrum i power management (podtrzymywanie zasilania dysku w stanie uspienia)

Witam, dostałem własnie nowy dysk (jaki widać w temacie) i standartowo nie posiada zworki... Jednak na nadruki widnieją 2 opcje konfiguracji, a mianowicie włączenie Spread Spectrum i Power Management... I tu pytanie... wiem już do czego te opcje służą, ponieważ przejrzałem FAQ na stronce WD, Spread Spectrum mam też dostępne w BIOSie nom i tutaj pytanie do użytkowników - jak macie ustawiony dysk? Włączaliście te 2 opcje (lub tez tyko Spread Spectrum?)? Nie składam z tego macierzy RAID, dysk będzie pracował samodzielnie więc pytanie czy warto włączyć te dodatkowe funkcje... Nom i kolejne pytanie... posiadam zasilacz widoczny w sygnaturze i zastanawiam się jak będzie lepiej podpiąć dysk - pod molex z filtrem remi czy tez pod zasilanie sata?

no i sie rzesza overclockerow abitowcow powieksza :) ytanko mam do Ciebie Virus: dostalem dzisiaj tego dyska... tez 160gb i WD ale juz SATA2 ;) i teraz pytanko... bo na dysku jak widze pisze ze aby uaktywnic Spred Spectrum Clocking trzeba zewrzec piny 1 i2 przy pomocy zworki... czyli wychodzi ze to ustawienie biosowe jest uzaleznione od tej zwory chyba... jak jets u Ciebie? tez cos na dysku pisze... wogole cos tam w necie na szybko znalazlem na dtronce seagate ze to trzeba na dysku aktywowac albo programem narzedziowym albo wlasnie zworka wiec jak jest u Ciebie?

nom witamy witamy :) ja w koncu tez zostane na abicie, padl dysk i poszly wszystkie dane ale jutro dostane nowego hdd'ka i znowu zabawa sie zacznie... oby juz tylko sie sytuacja taka nie powtorzyla ;)

ja akurat nie jestem w stanie stwierdzic czy to przez oc ramu mi paldo poniewaz dzialalo wszystko az nagle trach... btw nie padly mi tylko partycje poniewaz z dyskiem nie mozna nic zrobic, ani low format ani nawet diagnostyka nie dziala... przy probie grzebania na dysku zabawa konczy sie na zwisie kompa :/ dysk padl napewno... jutro dostane nowego tylko szkoda danych :(

zostawilem dyska na noc na skanowaniu raw powierzchni w poszukiwaniu danych... mulil strasznie i stanal na 3% i unieruchomil kompa... dysk definitywnie wyzional ducha... echhh :( nom teraz musze poczekac na nowego twardziela nom i kurcze nie wiem... zycie w strachu zeby nie padl kolejny :/ az chyba zluzuje timingi ale czy to przez to... nie wiem... btw V1rU$® masz ustawione ten sata spread spectrum na co? bo domyslam sie ze nadal na tictac'u jedziesz...

no wiec dyska mialem od poczatku na sata1.... dziwne tylko ze proc ciagle podkrecony tak samo sobie chadzal a dopiero teraz wyszedl taki zonk :/ nie wiem czy jest tam jakas blokada czy nie ale od poczatku jak mam an8 chodzil na tym samym kanale i nic mu nie bylo... nie probowalem zmieniac na sata3 czy tez 4

Witam, wczoraj podczas normalnej pracy na kompie nagle uTorrent wyrzucil mi komunikat o bledzie CRC przy zapisie do pliku... Nagle kazde okno jakie bylo otwarte w systemi zaczelo sie kolejno zwieszac... na samym koncu padlo mi gg... mysza moge ruszac ale ctrl+alt+del nie daje efektu... wiec twardy reset Po tej operacji system pierw zaczal bootowac, po czym wywalil ze nie moze zostac zaladowany z powodu braku jakiegos pliczku... Kolejny reset... Teraz juz przy wykrywaniu dysku przez bios lekka zamula, system juz nie wstal... napewno juz wtedy padl bootsector i tablica partycji Zapodalem instalatora wndows zeby zlookac jak wyglada sytuacja... oczywiscie dyska mielilo i mielilo az pokazalo ze 3 na 5 partycji maja nieznany format plikow :/ Oczywiscie z tymi partycjami przy ktorymi pisalo ze sa NTFS'owe nic sie nie dalo zrobic (format...) Podczas proby dzialania na tym dysku z konsoli odzyku windowsa przy partycjach oznaczonych jako ntfs niby pliki widac ale proba wejscia do pierwszego lepszego folderu konczyla sie zwiecha i komunikatem o braku dostepu do dysku :/ Tak wiec w ruch poszedl Ultimate Boot CD i tu ostra jazda... programy diagnostyczne od WD zwiaszaly sie przy probie skanowania dysku Ranish Partition Manager pokazal z miejsca ze uszkodzone mbr i bootsector... Active Partition Recovery nawet nie chcial mi dyskow pokazac (mie$lil dysk niemilosiernie) TestDisc przy poszukiwaniu partycji znalazl tylko jedna (c:) a prz przeszukiwaniu reszty wyrzucil z milion bledow... oczywiscie on nie pokazal uz zadnej partycji... takze na tym moja zabawa z freedosem sie skonczyla :/ Pod windowsem zainstalowanym na innym kompie widzi 2 partycje (danych oczywiscie ruszyc nie mozna chociaz je widac...) Programy do odzysku i skanery raw wywalaja mase bledow... niby idzie to reraz przez noc w zaprzyjaznionym zakladzie ale ogolnie masakra:/ Co moglo by byc przyczyna takiego zachowania? Pad elektroniki? Glowica? Dodam ze stalo sie to na swiezo zainstalowanym Widowsie XP i zastanawiam sie czy top moze byc wina sterownikow nForce SW bo cos tam czytale m ze potrafia byc niestabilne i powodowc bledy zapisy ale az cos takiego? pozatym juz przedtem mialem zainstalowane a teraz dopiero dysk kopnalby w kalendarz? Kumpel mi pisal ze moze to wina wylaczonej w biosie ocji SATA Spread Spectrum... nie wiem... Wogole raz po wejsci do biosu pokazalo mi zamiast 152gb bodajze 143... Ech koncza mi sie pomysly? Mialem tu wszystkie wazniejsze dane i chcialbym choc czastke ta najwazniejsza odzyskac tylko czy to mozliwe domowymi sposobami? Dodam ze elektroniki nie podmienie bo automatycznie strace gware i dysku mi nie wymienia (ma roczek)...