Mam taki problem - zakupilem niedawno nowa karte graf. Asusa 9600 xt.
Zainstalowalem ja wysztko ok smiga, zadnych problemow. Pierwszy dzien oczywiscie granie do 03:00 :), ale rano wstaje, wlaczam kompa a tu nie ma tego (pc speaker) piiik !!! i nic sie nie uruchamia.
No to restartuje i nic. Wlaczam, wylaczam i nic. Robie resa biosu i nic. Odlaczam all kable od zasilania oprocz plyty uruchamiam i nic. W koncu zaczalem odpinac karte sieciowa, ale dalej nic. xxxwa mac !!! odlaczam karte graf ............. i piiiik !!!! jest dziala - uffff.
No to podlaczylem all i juz jest wszystko ok. All dziala, win sie odpala.
I co jest dziwnego, ze jak wylacze na 2 - 5 godzin to komp sie normalnie uruchamia, a jak wylcze xnoja na noc to mi sie bydlak nie chce zalaczyc i juz 4 dni musze wyciagac karte graf - wlaczac - wylaczac - wlozyc karte graf i wlaczyc to wtedy dziala.
O co w tym biega !!! ?
Plz pomozcie bo sobie wyrucham agp na maksa jak tak bede dalje robil :(