-
Postów
2100 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez mastertab
-
Na takie sytuacje najlepszy jest telefon komórkowy. Jakby gościu z merca zrobiłby mi taki numer to dzwonimy po gliny ja dzwonie do kumpli najlepiej 4 przyjeżdżają stają sobie w jakiejś odległości i czekają, przyjeżdżają gliny gościu mówi, że ja go stuknąłem wtedy podchodzą kumple i mówią że jechali razem ze mną tylko poszli coś zjeść i już są z powrotem 4 świadków z miejsca wobec gościa i jego żony. Zresztą ja bym nie odpuścił mimo że mam gó... warte auto takich "cfaniaków" trzeba tępić jak szczury na jesień.
-
Weź "kufa" zauważ, że wszystkie RPG jakie trafią na konsole są mega uproszczone lub całkowicie przebudowane tak, aby były łatwe i przyjemne Oblivion, Fallout 3, tak można bez końca wymieniać, chyba nie sądzisz, że te gry gdyby były tylko na PC wyszłyby w takiej postaci w jakiej wyszły. Większość gier jest projektowana pod x360, a dopiero później konwertowane do PC i PS3 z racji tego że musi się to odbyć jak najmniejszym nakładem sił i środków finansowych nikt nie przywiązuje szczególnej uwagi do wersji PC która i tak sprzeda się w ilości znikomej do konsolowej, więc gra nie różni się przeważnie niczym od konsolowego odpowiednika. Niby po co ?? Gra ma trafić do jak największej liczby graczy więc jej wymagania kosmiczne nie będą jeśli nawet będzie obsługa DX11 to jako bajer niż konieczność. Tu nie chodzi o obsługę myszy chodzi o maksymalne upraszczanie gier tak, aby każdy mało myślący neandertalczyk był w stanie paroma kliknięciami myszy czy pada bez zbędnego wgłębiania się w fabułę i mechanikę gry przejść ją w góra parę wieczorów popijając browarka i zagryzając wurstem. Diablo 3 było/jest projektowane z myślą o PC, ale czasami pojawiają się wzmianki o możliwej konwersji znając wyjątkową pazerność Activisiona które na tym polu to już chyba powoli EA przegania, zaraz pojawi się info ze Diablo będzie dostępne na wszystkie platformy od X360 do IPhona :lol2: Żeby mnie dobrze wszyscy zrozumieli nie mam nic przeciwko Diablo 3 na konsole czy Iphony, ale niech nie zmieniają w wersji PC tego co było dobre w 1 i 2, miejmy nadzieję że oburzenie fanów wpłynie na nich tak jak wtedy gdy pojawiła się "cukierkowa" grafika rodem z Warcrafta.
-
Być może Activision przygotowuje podwaliny pod późniejszą konsolową konwersję czyli upraszcza co już jest proste tak aby średnio rozgarnięty hamerykanin potrafił przejść grę bez zbędnych kombinacji, wnikania w fabułę i inne tego typu "pie.rdoły".
-
Dobra, ale to w przypadku gdy ktoś nie ma konsoli, a my od początku dyskutujemy o samej grze o tym, że MW2 kosztować będzie 140 zł przy 6 godzinnym SP i zepsutym MP, MW1 kosztował 89 zł i oferował to samo w SP plus lepszy MP, równie 6 godzinny dodatek do HL2 kosztował 69-79 zł. Czyli to potwierdza tylko to że cena za grę jest znacznie przesadzona do możliwości jakie oferuje.
-
Rozumiem że konsola też za darmo <_<
-
Nie wiem jak na x-kloca, ale na PC za HL2 Episode 1 dałem 49.99 zł w dniu premiery w MM, a HL2 Episode 2 chyba 69 zł albo 79 zł (dostałem razem z karta graficzną) z tego co wiem MW2 ma kosztować ponad 100 zł, więc cena nijak nie jest zbliżona.
-
Pozwolę się z jednym nie zgodzić zobacz ile osób zamówiło już pre-ordera na MW2 przed aferą dedyków przecież mogliby grać w MW i olać MW2, ale jak widać tak się nie stało śmiem nawet twierdzić, że sprzedaż MW2 byłaby lepsza niż MW z prostego względu skoro 1 była tak dobra to 2 musi być lepsza i tym tokiem rozumowania kierowała się spora liczba osób. Poza tym która wypowiedź zwiększyłaby sprzedaż gry ta: "Kupcie naszą grę mamy dedykowane serwery, możliwość modyfikacji, wgrywania modów to tamto siamto i owamto, musicie ją mieć ona jest wspaniała i pozwala na tyle rzeczy" czy ta: "Wiecie bo nasza gra jest pozbawiona tego i tego też no i to też usunęliśmy, a także to bo nie było potrzebne, ale przecież jest console matchmaking".
-
Ty zacząłeś z wyciąganiem liczb z kosmosu ja potwierdzam tylko to, że nie jest to realna liczba. Ja tego konta w ogóle nie używałem na kompie ono było specjalnie dla x360, x-a nie mam od kwietnia-maja 2008 i wtedy było ostatnie logowanie resztki x-a zostały sprzedane twardziel z danymi leży w szafie także wykluczam możliwość logowania przez osoby trzecie. Na kompie mam drugie konto z którego korzystam jest ono utworzone na innym adresie, inne hasło-login, inny e-mail.
-
Muszę wspomnieć o jeszcze jednym aspekcie o którym nikt nie wspomniał w Polsce nie można grać MP bo w Polsce nie ma X-Live :lol2: ja wiem, że każdy zakłada konto na jakiś pierwszy lepszy adres w Anglii, USA, czy innym kraju, ale bądźmy szczerzy jak ktoś chce być uczciwy w Polsce sobie nie pogra :lol: Oczywiście MW2 nie korzysta z Live, ale wiele innych gier już tak. Toć to wierutne kłamstwo jest właśnie zalogowałem się na jedno ze swoich kont, które miałem za czasów xbox-a 360, x-a wywaliłem ponad rok temu i od tego czasu konta nie używałem, a to potwierdza, że M$ kłamie gdyż według nich to konto nie powinno istnieć od ponad pól roku :lol2:
-
Jak powiedział Wałęsa "Nie chcem, ale muszem" przyłączyć się do tego OT i wojny PC vs. konsola. Po pierwsze trzeba jasno powiedzieć, że oficjalne dane o sprzedaży są zawyżone do tego liczą się też te osoby którym X czy PS się zepsuł po gwarancji i były zmuszone kupić drugą co zwiększa sprzedaż, ale nie zwiększa ogólnej liczby użytkowników. Druga sprawa rejestracja w X Live czy PSN sam mam 3 albo 4 konta z czego korzystam z 1 takich osób pewnie jest pełno powinno liczyć się tylko te osoby które logują się do konta przynajmniej raz w tygodniu, a nie liczyć tylko ilość zarejestrowanych osób. Nie wiem dlaczego kwestionujesz czyjeś IQ brak dedyka to poważny in minus ja wiem, że na konsoli wali Cie na jakim grasz serwie i z kim, ale jednak większość osób grających na PC ma swoje ulubione serwery na których tylko grają ze względu na dobrego admina skutecznie czuwającego na regulaminem, normalnych graczy, a nie tzw. dzieci neostrady, odległość serwera czyli serwer w Polsce=niski ping, a nie serwer na Bermudach i wysoki ping. Trzeba sobie jasno powiedzieć system Live jest fajny dla leniwych ludzików grających okazyjnie w MP, natomiast dla ludzi którzy większość czasu spędzają na MP taki system to udręka.
-
Raikkonen in fire, najlepszy start wyścigu w tym sezonie.
-
Toż napisałem, że podnosiłem częstotliwość tylko na GPU pamięci nie ruszając.
-
Stabilność w furmarku można o kant du... rozbić ustawiam 750 MHz rdzeń nie ruszając pamięci odpalam furmarka (zaznaczone Stability Test i Xtreme Burning Mode) godzinę chodzi bez zająknięcia odpalam pierwszą lepszą z nowszych np. Shifta i po chwili grania reset sterownika VPU Recover wracam do 725 MHz chodzi jak złoto. Także furmark chodzi godzinę NFS: Shift, Crysis, Batman wysypują się w góra 10 minut.
-
Mam tył napęd i ostatniej zimy tylko raz miałem problem z wyjazdem na własnej ulicy pod górkę, ale na lodzie to nawet zimówki nie pomogą natomiast całą zimę przejeździłem na tzw. wielosezonowych gumkach i ani razu nie miałem problemu na żadnym z wrocławskich skrzyżowań ba nawet w górach na nich byłem i zero problemów to nie chodzi o opony, ale także o umiejętności nie żebym był jakimś miejskim Schumacherem, ale po prostu trzeba sobie umieć radzić w każdych warunkach i nie płakać bo akurat spadł deszczyk czy płatki śniegu. Nie jestem przeciwnikiem zimowych opon uważam tylko, że ludzie zobaczą pierwszy śnieg i już mega panika bo mam letnie opony tak jakby się na nich nie dało jeździć i ciągnie taki przez miasto max. 20 km/h bo przecież nie założył jeszcze tanich zimówek z tesco za xx.99 zł co były w promocji o mocno wątpliwej jakości.
-
Ojciec pod koniec lat 70 początek 80 jeździł dużym Fiatem napęd tył, gów... opony, zima stulecia, łopatą trzeba była najpierw wóz odkopać żeby odjechać, piaskarki jeździły po wódę na mete co najwyżej dla ogrzania atmosfery i ludzie jakoś sobie radzili ruch mniejszy być może dzisiaj jest większy przez co zamiast jechać się stoi w korkach także czy ma 500 czy 50 koni porusza się z jednakową prędkością, Całe życie jak jeżdżę autem nie zakładałem do swojego auta opon zimowych 90% czasu spędzam w mieście przy średniej "przelotowej" 15 km/h przy tej prędkości to nawet na podstawkach pod filiżanki można jeździć.
-
Za komuny ludzie jeździli na gów... gumie o zimówkach wtedy nikt jeszcze nawet nie śnił i jeździli nie płakali, a dzisiaj spadnie płatek śniegu i już panika gdzie kupić zimowe durexy tak jakby miało to znaczenie na jakich gumkach stoi się w korku próbując dojechać do pracy.
-
I jutro PZPN odbębni wielki sukces po pierwsze skoro w meczu ze Słowenią przegraliśmy 3:0 z Czechami 2:0, a ze Słowacją tylko 1:0 to znaczy, że jest widoczny postęp :lol: po drugie udało nam się w końcu strzelić gola może nie do właściwej brami, ale fakt odnotowany strzeliliśmy :wink:
-
W sumie bardziej mnie interesuje to kiedy łaskawcy wydadzą to w PL niż jaka będzie polonizacja.
-
Nie liczyłbym na to, że wersja PC będzie w czymś lepsza oprócz AA od konsolowej.
-
Poniższą treść zostawiam bez komentarza, podobny wałek jak w przypadku DiRT 2 "Spóźnimy się pół roku, ale damy wam DX 11, który nie będzie niczym się różnił od DX9, ale jakiegoś wała musimy wkręcić"
-
W takim przypadku oddać czym prędzej na złom póki jeszcze ten złom nie wyparował całkowicie.
-
Jest patch do gry:
-
Nie no jak jest 15k na inne auto to nawet nie ma co myśleć o remoncie Escorta 97, tylko szukać czegoś lepszego. Jak ostro pożarte przez rude to nawet nie ma co się bawić jakieś tam małe wypryski czy trochę podżarte nadkola jeszcze da się zrobić małym sensownym kosztem, ale jak np. podłoga gnije to pozbyć się tego puki jeszcze jeździ i ktoś zechce to kupić.
-
Prawo prawem to że w tym kraju jest zwalone to nie od dziś wiadomo Wałęsa chyba kiedyś powiedział, że prawo wyprostujemy za 50 lat, ale trzeba też wyjść z takiego założenia, że jak ktoś ma auto za 2k i remont kosztuje powiedzmy 1.5k i jest pewien ze po tym remoncie auto będzie śmigało bo ma je od nowości to ok, ale z kolei dziwią mnie ludzie którzy kupują auto za 2k z niewiadomą przeszłością i marudzą że remont kosztuje więcej niż auto ja zawsze mówię widziały gały co brały, a za tą cenę super auta się nie kupi. Mój wóz jest warty może 1.5k, ale że jest w rodzinie od nowości to np. remont zawieszenia za 600 zł po 13 latach latania po Polskich drogach zupełnie mnie nie przeraża bo wiem, że za 1.5 czy nawet 3k auta w takim dobrym stanie nie kupie.
-
Tak, ale jak pisałem wcześniej nie chodzi tylko o to że auto się zniszczy oni lecą na granicy ryzyka zabije się w rowie czy na drzewie ok trudno, ale gorzej jak na czołówkę taki wyskoczy oni na centymetry się wciskają, a jak wiemy nawet najlepsi kierowcy popełniają błędy. Problemem jest właśnie myślenie mam przecież abs-y, tcs-y, milion poduszek jestem nieśmiertelny auto nie moje co będę się przejmował dlatego właśnie wspomniałem o tym gościu w Focusie przy 150 km/h po tych dziurach było już bardzo niebezpiecznie, a przy jego prędkości miał dużo szczęścia, że na drzewie nie wylądował, albo z kimś na czołówkę nie pojechał bo o tym, że oprócz magicznej prędkości wyprzedzał po kilka aut na raz i wciskał się na trzeciego na centymetry nawet nie piszę bo to każdy wie kto czasami jedzie w Polskę. Tak w ogóle to wczoraj na odcinku 35 km 3 radiowozy z suszarkami stały jakiś dzień łapanek chyba mieli.