Skocz do zawartości

ratHUNTER

Stały użytkownik
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ratHUNTER

  1. wunat - za ten tekst browar Ci sie nalezy. zgadzam sie w całej rozciągłości :)
  2. czy ja sie podniecam ? chyba przeginasz. poza tym 50 000 zeta to malo biorac pod uwage przytoczone 160 000 zeta. oczywista, mozemy sie licytowac, ale narazie jestes na koncu peletonu. no i nie za bardzo wiem co to jest 'aswnheiser' - dobrze napisalem ? ;)
  3. no tam byly kolumienki za 160 000 zeta. nie wiem czy zauwazyliscie. pewnie biorac pod uwage informatyczna ignorancje wiekszosci - nie ;) pisze, ze mozna sie do jazz`u przekonac, bo sam slucham tylko heavy, trash, crash, black metalu, rocka, hause, trance, electronic i tym podobnych. jazz`u nie slucham bo moj sprzet ma wycofana srednice, górę maja jasna i ostra przez co wokal gra bardziej z konca sceny - jazz dziwnie brzmi na takim sprzecie. ale o tym trzeba sie przekonac samemu.
  4. a tutaj male ciekawostki: http://www.maxaudio.com.pl/sklep/artykul/i...5/zakladka/dane http://www.maxaudio.com.pl/sklep/artykul/i...6/zakladka/opis <-- podejrzewaliscie go o cos takiego ? ;) i prawdziwy hardcore: http://www.maxaudio.com.pl/sklep/artykul/i...8/zakladka/dane http://www.maxaudio.com.pl/sklep/artykul/i...0/zakladka/dane tak tak - tyle zer widzicie ;)
  5. jak zamawialem to na czwarta przesylke nalozyli clo. jesli moje slowa znacza zbyt malo, to poczytajcie tutaj: http://www.elektroda.pl http://audio.lukar.net nie mowie, ze ZAWSZE nakladaja, ale maja swoja ewidencje i gdy widza, ze ktos czesto zamawia to stowarzaja problemy... w przypadku montowania podwojnych opampow 2134 czy 2604 wlutowuje sie podstawke i trawi sie przejscioweczke pod dwa pojedyncze, ktora pozniej wiadomo gdzie sie wklada ;) ot polecam zajrzec tutaj: http://www.garmin.prv.pl moj sprzet to wieza Onkyo kupiona 5 lat temu za 3000zeta. segmenty oddzielnie ale laczone imho tasma ze wspolnym zasilaniem we wzmacniaczuu. na dzien dzisiejszy tylko z zewnatrz przypomina ta wiezyczke (elna cerafine, black gate fk, powymieniane gniazdai wywalona pewna czesc zbednych elementow :P). to samo tyczy sie kolumn- hovland musicap`y (www.akkus.com.pl www.madral.pl) cewki tasmowe, kabelki audioquest`a. i nie myslcie, ze to objaw choroby psychicznej. poprostu dobrze jest posluchac dobrej muzy z dobrego sprzetu. imho mozna sie nawet do jazz`u przekonac. na dobrym sprzecie wszystko brzmi jakos... dobrze ;)
  6. lechoo - audiofile to bardzo mili i przyjazni ludzie, jesli sam jestes w stosunku do nich mily i kulturalny. proponuje poszukac takiego osobnika w okolocy i udac sie na odsluchy. wez najlepiej jakies cd-r na ktorym wypaliles swoj ulubiony album (koniecznie po konwersji mp3 --> cd-audio) a pozniej oddaj paleczke audiofilowi, zeby Ci puscil kawalek dobrej muzy. tak tak - wiekszosc audiofili slucha stereo. powod jest prosty - ludzie nie potrafia porzadnie nagrac plyt w stereo to po kiego sie pchac w DD ? na dobrym sprzecie, czyli cd>5'000tys, ewentualnie cos z nizszej polki ale po przewaleniu 3/4 elektroniki + wzmak od 3`000 w gore (lepiej lampowe monobloki po 4`500za sztuke) + wzorowe okablowanie (interkonekty od 300zeta) + okablowanie do kolumn (od 300 zeta za metr). na takim sprzecie nietrudno jest odroznic plyte, do ktorej nikt sie zbytnio nie przylozyl (np. ostatnia Evanescence - fajnie brzmi z tv, ale jak wezmiesz ja pod lupe to jest zgroza... plaska scena zamknieta szczelnie miedzy kolumnami, jakby wszyscy stali w jednej linii. to juz dyskwalifikacja) od porzadnie nagranej. co do DD i DTS. jak wczesniej - ludziom nie udaje sie porzadnie nagrac w stereo, to po kiego sie brac za kino domowe ? juz pare takich filmow widzialem, w ktorych dzwiek wydobywal sie z krzesla na ktorym siedzialem (mimo, ze monitor stal przede mna). dobry film to taki, gdzie przez 3/4 czasu gra tylko przod. w ekstremalnych sytuacjach odzywaja sie tyly - zazwyczaj sceny akcji itp. druga sprawa to fakt, ze jakosc dzwieku z kina domowego nawet nie dorownuje tej ze stereo. prosty rachunek - dobry wzmak stereo kosztuje, załóżmy, 2500zeta. za 6 kanalow zaplacimy zatem 7500,- ;) masz taki ? :)
  7. ja czekam trzeci miesiac. jak zadzwonia, ze towar czeka na odbior to im powiem, ze wiedza gdzie mnie moga pocalowac ;) przez trzy miechy sam sie nauczylem jak trawic plytki... ;)
  8. jesli chodzi o wzmacniacze operacyjne Texas Instruments (Burr-Brown) to sa calkiem calkiem. Jako bufor (zerowe wzmocnienie z transformacja wysokiej impredancji wejsciowej na niska wyjsciowa) najlepiej nadaje sie opa627. bardzo niskie szumy, marginalne znieksztalcenia (chociaz to ma niewielkie znaczenie, lampy maja znieksztalcenia nawet powyzej 10% a brzmia niebo lepiej niz solid state) i bardzo wysoki wskaznik slew rate (szybkosc przyrostu sygnalu wyjsciowego) 55V/us. najlepszym wzmacniaczem operacyjnym (ze stabilnym wzmocnieniem dopiero od 5V/V) jest opa637. bardzo poularne sa tez opa134 i opa604 (te pierwsze daja wiecej bass`u i sopranow) no i wystepuja tez po kilka sztuk w monolicie. TI robi tez dobre przetworniki cyfrowo/analogowe. najciekawszym produktem jest pcm2702 - 24bitowy przetwornik c/a z 8-krotnym nadprobkowaniem i wbudowanym interfejsem usb. w polaczeniu z dwoma opami637 otrzymujemy wypasiona karte dzwiekowa pod usb. oczywiscie bez obslugi eax`ow i tym podobnych, ale odtwarzajacych muzyke niebo lepiej niz aktualne karty dzwiekowe. oczywiscie - taka karta obnaża stratna kompresje mp3. ponizej 200kbit/s nie ma o czym mowic. jak w to jeszcze wepniemy sennheisery hd600 to juz krew leci z uszu nawet przy mp3 320kbit/s. ale jesli chodzi o wzmacniacze operacyjne do oprocz TI ciekawe produkty maja: Analog Devices i New Radio Japan (dawniej JRC, teran NRJ...). co sie tyczy sampli - Texas Instruments ma rozbudowany program sample`rski. niestety w Polsce sa pewne utrudnienia. jest nim cło. tak tak - mimo, ze sa to sample, nie maja zadnej wartosci (co jest zreszta wygrawerowane na opakowaniu) nasi celnicy probuja go oblozyc podatkiem. ile wynosi oplata celna dla produktu, ktory nic nie kosztuje ? niby nic, ale oni maja na to swoje sposoby. w przypadku, gdyby na ktores z waszych zamowien ktos nalozyl clo - zawsze odzywa sie kurier przez tel i pyta co robic. a robic jedno - odeslac do producenta. dlaczego ? zeby TI nie ponosilo zadnych kosztow i zeby naszym celnikom nie snilo sie pozniej oclanie produktow, ktorych wartosc wynosi 0 (slownie: zero)
  9. a jeszcze przed chwila twierdziles, ze antyvir jest niepotrzebny i bez problemu mozna sie bez niego obejsc... :) a wielomiliardowe (w dolarach) straty sa autentyczne (biorac pod uwage fakt, ze GLOBALNY oznacza CALY) rynek. ja teraz dostaje po 30 maili z tym syfem, ktory blokuje nav2003 i drugie tyle, ze probowalem wyslac gdzies tam wiadomosci zawierajace to ustrojstwo (ten temat poruszylem w moich dwoch pierwszych wypowiedziach). a teraz prosty rachunek: koles zarabia w firmie 4000$ miesiecznie, z czego codziennie siedzi i przez 15 minut wywala syfiaste maile. 15 minut w skali 8 godzin = 1/32. czyli firma traci 1/32 kasy, ktora placi swojemu pracownikowi, bo ten w tym czasie nie pracuje. 1/32 z 4000$ = 125$. 125$ miesiecznie traci firma na jednym tylko pracowniku. teraz wymnoz to przez srednia liczbe pracownikow przypadajacych na firme i bedziesz mial straty w tej jednej firmie. ten wynik przemnoz przez WSZYSTKIE istniejace na swiatowym rynku firmy i nagle okazuje sie, ze zorbily sie z tego MILIARDY DOLAROW. a dolicz do tego jeszcze obsluge zawirusowanych stacji roboczych... i co ? nadal malo ? tak trudno w to uwierzyc ?
  10. a wziales pod uwage fakt, ze sciagasz z p2p jakis plik (niech to bedzie ten wredny crack)... odpalasz i.... ?
  11. sa dwa sposoby, ktore wykorzystuje ten dran do rozprzestrzeniania sie: 1. jako zalacznik w mailu 2. jako zarobaczony plik udostepniony w sieciach p2p jak ktos nie ma antywirusa to moze odpalic zarobaczonego cracka sciagnietego z kazy/morpheusa/dc i lipa...
  12. 1. wedlug studenckich zrodel informacyjnych atak na serwery microsoftu przeprowadzilo okolo 180 mydoom'kow !!! to strasznie malo w porownaniu z atakiem na sco, ktory nadal trwa a konca nie widac :P 2. ja mam skrzynke na o2 i codziennie dostaje po 50 sztuk mydoom`kow. na szczescie nav2003 czuwa :D 3. nalezy sie SCO. linus torvalds twierdzi, ze pliki, ktore wedlug SCO zostaly (najprosciej piszac) skopiowane z Unixa do Linuxa napisal sam !!! podstawy do roszczenia jakichkolwiek prowizji od uzytkownikow wykorzystujacych linuxy w celach komercyjnych sa bezprawne... voilea
  13. coraz lepsiejsze te wiruski, mniam ;D
  14. dłubałem, myślałem i wkońcu skumałem! faktycznie, jeśli dostaliście maile, że wysyłacie do kogoś maile z wirusami, to nie jest to do końca ściema! owe maile poszły, ale zespoofowane zostały adresy zwrotne... piszac najprosciej: kolesie wylawiaja z netu adresy grup dyskusyjnych, forów i innych miejsc, w ktorych podaje sie adresy mailowe... te adresy biora oni i z ich udzialem wysylaja maile do roznych ludzi, poslugujac sie waszymi adresami, jako adresami zwrotnymi... tamten adres (moj) - melomanka@hackers.ath.cx, z którego niby polecialy jakies wirusy po dlugich poszukiwaniach ostatecznie odnalazlem... gdzie? w dziale "Opinie" na www.benchmark.pl - moja stara jak swiat wypowiedz na temat SoundStorm i ALC650... i jak zwykle tworca wirusa dobrze zadbal, zeby wiesci szybko sie rozniosly... jesli gdzies w internecie wasze adresy mailowe sa widoczne (a sa na pewno) to juz wiecie dlaczego dotarly do was te wirusy... niekoniecznie ktos musial miec was w ksiazce adresowej... po nitce do kłębka, można chyba zaryzykowac stwierdzeniem, ze agresora mozna wysledzic w logach serwerow, ktore odeslaly wam wiadomosci, ze wysylacie wirusy... to on bowiem musial na poczatku dwa razy uzyc znalezionych w internecie adresow mailowych, raz, by znalezc adresata swojej kopii, drugi raz, by uzyc innego adresu, jako tego zrodlowego...
  15. ot, wszyscy wiedza, ze taki wirusik buszuje w sieci i wszyscy z tego powodu cierpia... niejednokrotnie slyszymy, ze ktos dostal takiego maila, ale zaraz po tym go wykasowal... niestety, jakims magocznym sposobem juz tego samego dnia zaczely sie dziac dziwne rzeczy z kompem goscia... nie bede tutaj roztrzasac kto jest Lama i to otwiera, a kto nie... pisze to w innym celu. otoz, chcialem napisac o innej grupie lamerow, ktorzy wykorzystuja owa sytuacje... a wykorzystuja ja w perfidny sposob... oto fragment pierwszego maila, ktory dostalem: ------------------------------------------ Kaspersky Anti-Virus 4.0.0 reports a problem: you sent a message with a virus ! In the following message: ---------------------- From:jakis_adres... To:a.cwiakowska@polatom.pl ---------------------- Please check your computer with Kaspersky Antivirus Scanner! ------------------------------------------ tutaj widzimy jedna wazna rzecz, drugiej nie widac. w kazdym razie pierwsza tyczy sie "kaspersky antivi...". no wiadomo, reklama, nie ? komentarz zbedny... druga sprawa, to "jakis adres" - nie podam go z wiadomych przyczyn, w kazdym razie domena sie zgadzala, to byla moja domena, tak. natomiast adres samego uzytkownika byl wyssany z palca... pewnie gdzies na grupach dyskusyjnych madry skrypt znalazl moj adres i wiadomo co z nim zrobil... pojawia sie tez adres: "a.cwiakowska@polatom.pl" - adres, na ktory IMHO nic nie wysylalem i ktorego nie mam w ksiazce. czyli kolejna sciema, bo wirus uzywa lokalnej ksiazki adresowej do rozsylania swoich kopii... drugi mail jest tu: --------------------------------------- V I R U S A L E R T Our viruschecker found the W32/Mydoom@MM virus(es) in your email to the following recipient(s): -> ted@msi.pl Please check your system for viruses, or ask your system administrator to do so. For your reference, here are the headers from your email: ------------------------- BEGIN HEADERS ----------------------------- Return-Path: <jakis_adres...> Received: from moja_domena (lrpub.pub.pl [195.205.178.196]) by saturn.msi.pl (8.12.10/8.12.9av) with ESMTP id i0SAJJRW078426 for <ted@msi.pl>; Wed, 28 Jan 2004 11:19:20 +0100 (CET) (envelope-from jakis_adres...) From: jakis_adres... Message-Id: <200401281019.i0SAJJRW078426@saturn.msi.pl> To: ted@msi.pl Subject: hi Date: Wed, 28 Jan 2004 11:19:49 +0100 MIME-Version: 1.0 Content-Type: multipart/mixed; boundary="----=_NextPart_000_0014_4866B026.FA77CFD9" X-Priority: 3 X-MSMail-Priority: Normal -------------------------- END HEADERS ------------------------------ --------------------------------------- no ta, teraz wyszlo, ze z mojego wyssanego z palca konta polecialy maile do niejakiego ted`a z msi... no oczywiscie zaraz po tym jak dostalem te maile skoczylem na stronki symanteka i przeskanowalem oba moje kompy celem znalezienia intruza... jak sie latwo domyslic, zadego intruza nie bylo... niestety, na serwie uzywam takiego softu do maili, ktory nie produkuje logow z adresami IP, a jedynie hostname`ami. wszystkie hostname`y w naglowkach byly zespoofowane, zadnego w sieci nie udalo mi sie znalezc... dobra, wypisalem sie, mam nadzieje, ze jak dostaniecie podobne maile to juz nie spanikujecie tak jak ja... no i w ogole... heh...
  16. moj komp jeszcze nie wymieka... gram w zasadzie malo, z kompa wiecej korzystam programujac i do tego wystarcza :) nie wystarcza mi tylko jednego - GB na dyskach :P wracajac do antka ef-iks: trzeba czekac az wyjda nowe cyp-siety z obsluga wyzszych mnoznikow... jednoczesnie mam nadzieje, ze 2.8GHz to nie jest max, jaki osiaga ten procek :)
  17. bedzie wiecej kobiet na jednego faceta, ale czy dobrych ? :wink: "nie szanujesz kobiet, bo nie uzywalbys sformulowan o "sukach", tych na osiedlu tez nie znosisz, pomysl moze to Ty taki jestes ze tak postrzegasz sprawy a nie te dziewczyny na osiedlu, wybitnie bronisz facetow pomijajac wszystkie za i przeciw" - tzn, ze Ty szanujesz kazda panne, niewazne, czy ćpa, czy chleje czy klnie na cala ulice pod Twoja klatka, czy sie kloci ze swoim chlopakiem wyzywajac sie wzajemnie od kurew, <span style="color:red;">[ciach!]</span>ow, itp ? to nie jest chyba tolerancja... :wink: tak, dwa razy znalazlem sie w takiej sytuacji... ostatnim razem udalo mi sie wygryzc chlopaka ze zwiazku i bylem zadowolony do czasu, kiedy nie zostalem wygryziony przez nastepnego... po czyjej stronie jest tu wina ? :wink: "to moze Ty jestes winny?" na uczucia raczej nie ma sie wplywu, wiec nie byla to moja wina... okrezlenia "suka" uzywam wobec tych, ktore swiruja z trzema facetami na raz, a pozniej wszystkim po kolei lamia serca (zakladajac, ze nie wiedzieli o sobie na wzajem) :wink: "Winny jest facet S, dlaczego?" - jak wyzej, facet, ktory jest naprawde zakochany, moze byc w prosty sposob wykorzystywany... :wink: ------------------ jak sie znajdzie jakis czlek, ktory przeczyta nasze posty i sie nie przegrzeje, to chyba wyciagnie z nich jakies prawidlowe wnioski :lol:
  18. mrtnt, cytujesz posty, ktore pisalem po pijaku - sprawdz date... "herezja, wczesniej utopia, apokalipsa... A moze Kopernik "wstrzymujac slonce" tez byl heretykiem? A moze dzisiejszy ksiadz pederasta jest heretykiem? Lekarz ktory po pijaku 2,6 promila operowal? A moze Curie Sklodowska tez? Twoj umysl po prostu jest nie gotowy by zrozumiec pewne sprawy (...)" widzisz, to jest to, od czego niektorym odechciewa sie czytania Twoich postow, a na ile jestes pewny, ze rozumiesz te "pewne" sprawy ? bo jesli wielki intelektualista mowi "wiem, ze nic nie wiem" to w takiej sytuacji Twoje herezje wydaja sie co najmniej zabawne... "ponadto po raz kolejny pokazujesz w sprawie ze sluchasz kobiety (nauczycielki) wooow " - przeciez nie napisalem, ze wszystkie baby sa zle... gdyby byla obojniakiem, to tez bym jej sluchal, bo uczyc sie trzeba... z reszta sa dziewczyny, ktore sobie cenie... btw. stworzyles kolejna herezje na moj temat ? :wink: "po pierwsze faceci zdradzaja znacznie czesciej..." - nikt sie o to tutaj nie pytal... ja poruszylem zupelnie inny temat... wytlumacze na przykladzie (widac tak do Ciebie latwiej dotrzec... :wink: ) jest sobie babka "B" i facet "F". B i F tworza zwiazek... pojawia sie nowy samiec "S"... S zaczyna swirowac z B, zaczynaja ze soba sypiac no i jest pieknie... KTO JEST WINNY W TAKIEJ SYTUACJI ? osobnik S, ktory sie poprostu ZAKOCHAL czy moze pani B, ktorej widac jeden facet to za malo ? no powiedz szczerze :wink: ja osobiscie zostalem postawiony dwa razy w sytuacji pana S i jakos osobnik A zawsze plul sie na mnie... dlaczego ? bo pani B (jakze moralna i etyczna) zawsze sie wywijalala jakimis sciemami, z ktorych wynikalo, ze osobnik S ją zmuszal! "piiik winny sie tlumaczy..." - jakbym sie nie tlumaczyl, to bys jeszcze pomyslal, ze masz racje... a tak mozesz sie obejsc ze smakiem, bo racji nie masz... :wink: mysle, ze punkt 6 poprzedniego posta nie wymaga wyjasnien... 8)
  19. im wiecej piszesz tym wiecej lamisz... 1. nie napisalem, ze czytam Twoje posty do polowy, nie napisalem tez, ze czytam wybiorczo... stworzyles kolejna herezje (tylko po co?) chodzi mi najkrocej mowiac o to, ze MALO OSOB CZYTA DLUGIE POSTY. wiec jesli chcesz, zeby to byl dialog miedzy kilkoma osobami, to pisz tak, zeby kogos zachecic do czytania... wiekszosc ludzi i tak czyta tylko pierwszego posta, a pozniej pisze co mu slina na jezyk przyniesie... wiec nie pogarszaj sytuacji i nie rob z tego wielkiego aj waj... 2. nalezysz chyba do tych osob, ktore nie przeczytaly wszystkich postow, przeczytaj je zatem od poczatku i policz wszystkie zdania, ktore powtorzyles po kims... 3. co do pochodzenia czlowieka, to nie pamietam kto, jak, gdzie i o ktorej godzinie. pamietam tylko tyle, ze w Liceum nauczycielka od Bio tak nam powiedziala, jak taka z Ciebie madra marionetka to sobie na googlach poszukaj... 4. nie wiem o co chodzi z Twoim komentarzem odnosnie tego z psem i s.u.k.ą, najwyrazniej nie zrozumiales... dla mnie jest to banał i traktuje o zdradach kobiet... 5. "to wlasnie Ty sie wszystkim przejmujesz i nie trudno bylo przewidziec ze pierwszy wysiadziesz" - piiik, zla odpowiedz... :wink: 6. nie napisales, jak Ci sie podobala pierwsza czesc mojego poprzedniego posta... dlaczego?
  20. hmm, twierdzisz zatem, ze ludzie kieruja sie bardziej instynktem... to wyobraz sobie taka sytuacje: jest matka. matka urodzila dziecko. pojawia sie instynkt macierzynski. zgodnie z tym co pisales (o czarnych wdowach, o tym, ze to zawsze matka wychowuje potomstwo) ojciec powinien sie odsunac na bok, albo lepiej - powinien zginac! widzisz, cale szczescie tak nie jest, bo natura uzbroila ludzi w intelekt... calosc polega na prostej kalkulacji: jak zabije męża, ktory zarabia, to mnie samej bedzie trudniej wychowac dziecko w kraju, ktorym rzadzi pieniadz! widzisz teraz o co mi chodzi ? widzisz jak bardzo roznimy sie od pajakow, pszczolek, mrowek i innych malych bezmyslnych pedrakow ? co do pochodzenia czlowieka - Darwin twierdzil, ze od malpy... ale udowodniono, ze NIE pochodzimy od malpy. Jestesmy oddzielna galezia drzewa ewolucyjnego... i ja sie osobiscie z malpami nie utozsamiam... z drugiej strony w moim poprzednim poscie pisalem o "swiadomosci swojej egzystencji" - czy wiesz co to znaczy ? bo odnosze takie dziwne wrazenie ze chyba nie... Ty natomiast piszesz o "niewiadomo jakiej swiadomosci". jestes heretykiem-pesymista... wrozka przepowiedziala Ci koniec ludzkosci ? czy probujesz czlowieka sprowadzic do poziomu dinozaura ? i skoro uwazasz, ze jestes marionetka natury to zycze powodzenia. usiadz pod drzewem i czekaj az natura uraczy Cie piorunem. ja jednak moja wolna wole wykorzystuje i ukladam sobie zycie tak, jak mi sie podoba. natura stwarza mi do tego jedynie pewne warunki. co zrobie z zyciem zalezy tylko ode mnie. (cyt. z matrixa: what would we do now is a choice of you") aha, zamiast pisac 20 zdan na jeden i ten sam temat, sprobuj zawrzec cala swoja mysl max dwoch zdaniach... wodolejstwa nie znosze i zazwyczaj nie czytam takich postow :) przepraszam za nieuprzejmosc, ale moj office odmowil posluszenstwa i nie moge sie przygotowac do jutrzejszych zaliczen :P
  21. hmm, nie czaje, caly czas porownujesz czlowieka do krolikow, mrowek, pszczol i innych tym podobnych cywilizacji, ktore rzadza sie zupelnie innymi prawami... a co najwazniejsze, zwierzeta, o ktorych piszesz kieruja sie tylko i wylacznie instynktem... roznica w stosunku do czlowieka jest ogromna, my - ludzie, mamy swiadomosc naszej egzystencji, posiadamy intelekt i mamy wolna wole, wiec skoncz w reszcie z tymi glupimi porownaniami! :D piszesz, ze nie umiem zyc bez cywilizacji, hm, w pewnym sensie na pewno moge sie bez niej obejsc... w wakacje 3 lata temu pojechalismy na mazury do takiej malej klitki, w ktorej nie bylo pradu, wody, gazu i tym podobnych... jedyne czego potrzebowalismy to zapalek, piwa, srodkow czystosci i zarcia... bez wszystkiego innego jakos przetrwalismy :wink: wiec nie odpowiadaj w moim imieniu na swoje pytania... :wink: piszesz jeszcze, ze koleje losu zaplanowala natura... ja sadze, ze czlowiek ze swoja wolna wola, intelektem i swiadomoscia moze zmienic losy, ktore zgotuje nam natura... 8)
  22. przyszlo mi do glowy jeszcze kilka aspektow swiata bez facetow... skoro nas nie bedzie, to wszedzie, gdzie sie kobieta nie spojrzy, beda inne kobiety, czy to TV, internet, czasopisma, zenski glos w radiu (jesli jeszcze takie media beda w ogole istnialy)... bedziemy ogladani na archiwalnych tasmach, starych pismach itp itd... babki beda sie malowaly nie po to, zeby sie podobac facetom, tylko innym babkom - o zgrozo! znikna Ci pieknie faceci z okladek pism typu "playboy" i inszych... beda sie moze pojawiac w "watku wspomnien"... wszystkie typowo-meskie prace beda musialy wykonywac kobiety - przeciez to wywola istny bunt! no przeciez ktos musi, a zadna chetna sie nie znajdzie do pracy na budowie! (chyba, ze domy beda sie budowaly same) utopia czy apokalipsa ? daje sobie reke uciac, ze po jakims czasie zostaniemy przywroceni do zycia! oby nie w roli niewolnikow :D to jednak wszystko zalezy od tego, czy tak naprawde wyginiemy... ja wierze, ze tak sie nie stanie... 125tys lat to kupa czasu, a zamiast prowadzic badania nad tym jak wyhodowac meska sperme moznaby sie zajac metodami reprodukcji chromosomu Y!
  23. mysle, ze kazdy (facet) powinien sciagnac sobie taka mp3 (i oczywiscie po 24h ja skasowac :D): Doors Down - When I`m Gone
  24. ok, panie mrtnt, moge sie z Toba zgodzic, bo najwyrazniej masz spokojne podworko pod domem :) u mnie podworko tez bylo kiedys fajne i kulturalne, ale do czasu, kiedy pojawily sie dziewczyny... :) i byly to tego typu dziewczyny, o jakich juz wczesniej pisalem - czyli samo nieszczescie :) jezeli mnie zdarza sie raz na jakis czas przeklac, to u nich bluzgi to co najmniej znaki przestankowe :) no i nie mowiac juz o flirtach, grach na 4 fronty, wynikajacych z tego podzialach na grupy, zadymach itp... wszystko przez baby :) w takim ukladzie mozna rozpatrywac mozliwosc obciecia jaj i wydluzenia sobie zycia o 30lat :) na koniec swiete zdanie: "jak s.u.k.a nie da, to pies nie wezmie" :)
  25. zarty zartami, ale gatunek meski stoi w obliczu zaglady :P z drugiej strony, autorka wymienia SAME wady mezczyzn, ale chyba zapomniala, ze wielcy MYSLICIELE, WYNALAZCY i INTELEKTUALISCI, POECI byli wlasnie MEZCZYZNAMI (Izaak Newton, Albert Einstein, Alfred Nobel, Zygmunt Freud, Karol Darwin, Niels Bohr, Galileusz, Archimedes, Pitagoras, Johannes Kepler, Mikolaj Kopernik, Ludwik Pasteur, Michael Faraday, Ludwig Boltzmann, Carl Gauss, James Watson, John Bardeen, Konrad Lorenz, Edward Wilson, Alexander Fleming, Wilhelm Wundt oraz Mozart, Beethoven, Chopin, Vivaldi, Verdi, Goethe, Mickiewicz, Slowacki, Norwid itp - przeciez to wszyscy geniusze, kobiet bylo ZDECYWOWANIE MNIEJ!) ja juz ostyglem i podchodze do tego artykulu z duzym dystansem... ale zagrozenie jako takie istnieje...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...