Stało się tak już wcześniej, przed tymi dużymi upałami. Z tego co mówisz, wynikałoby, że grafika się przegrzewa i produkuje coś w rodzaju artefaktów (no, podciągnijmy to pod to). Idąc dalej tym tropem można wyciągnąć wniosek, że jeśli nie przegrzewanie to może po prostu karta graficzna została uszkodzona. Myślisz, że taśma od monitora nie ma tutaj nic do rzeczy? Laptop ma 2 lata, mogła się wytrzeć od zamykania i otwierania. A matryca, myślisz że jest ok? Gwarancji już nie ma ale jeśli koszty nie będą duże to dam radę sam wymienić grafikę jeśli to ona. Gorzej będzie z matrycą lub taśmą, z tym nie mam doświadczenia i pewnie będę musiał dać zarobić serwisowi.
Aha no i najpierw oczywiście przedmucham go.