M@r3C3k

Grunt to siedzieć przed dobrymi monitorami, wtedy wzrok aż tak się nie męczy, al eprzerwy i tak i tak trzeba robić. Czteroocy rulez!

Myślę, że kompy nie mają aż takiego wpływu. Codziennie siedzę po 16 h przed kompem, śpię 4h na dobę w pokoju w którym stoją 4 kompy pracujące 24/7 i oczy mam normalne.

Ja się kiedyś oszukałem się na regenerowanym tonerze, toner się skawalił i była jedna wielka kupa. Wydrukowałem raptem 100 stron, a toner miał posłużyć na 3k.

W swojej drukarce zastosowałem kabel Centronics-USB i wszystko bangla bez najmniejszego problemu. Koszt takiego kabla to około 20 - 30 zł.

Tak się zastanawiam po kiego Ci taki ostry sos? Próbowałes trochę słabszych? Bo kupowanie sosu, tylko po to aby stał mija się z celem. Pewnie chcesz zaszpanować przed kolegami jaki to masz ostry sos. Jak chcesz się dobrze sponiewierać to wystarczy Ci 1,5 mln do drinków i innych potraw jest wprost idealny. Uważam, że sosy powyżej tej granicy psują smak potraw, bo nie czujesz nic innego tylko ogień w gębie, a przecier nie o to chodzi. Sosy mają podkreślać smak potraw, a nie psuć je nadmiarem pikantności.

Zawsze możesz spróbować Kubuntu, domyśle Xy to KDE. Większość, tych prostych dystrybucji jest dla łyndołsowych klikaczu, ale nie ma większej satysfakcji niż stawianie systemu "z palca" Z czasem może dojrzejesz do bardziej zaawansowanych dystrybucji, pamiętaj także jedno stawiając system "z palca" konfigurujesz do idealnie pod swoją maszynę. Nie wszystko da się zrobić od razu, troche posiedzieć nad tym trzeba :D

Amarok, nie spotkałem jeszcze większego kombajnu do muzyki, winampopodobne mogą się przy nim schować! Za jakiś czas będziesz chciał dopasować Linuxa pod siebie i konkretną maszynę, a w tedy przyjdzie czas na inne dystrybucje i stawianie systemu "z palca " Na razie życzę przyjemnego poznawania systemu i zapamiętaj jedno w Linuxie wszysto da się naprawić!

SUSE 10.1 wykrywa większość niewykrywalnego sprzętu. Jak nie ma sterowników do danej rzeczy pod Linuxa to sam je napisz ;D

Tak jest to możliwe, ale jak coś pójdzie nie po Twojej myśli to czeka Cię serwis. Nie prościej było by postawić router na Linuxie?

Właśnie ze względu na rachunki za prąd liczy u mnie tylko jeden komp. Ranking przestał mnie dawno obchodzić i to całe wysilanie się, kto ma więcej itd. W sumie w akademikach prąd za free więc ogień z maszyn, ale gdy się posiada kilka komputerów i na wszystkich chodzi Boinc 24/7 to zaczyna to być kosztowna zabawa.

Mam tą klawiaturę od dłuższego czasu, zdecydowałem się na nią głównie ze względu na podświetlenie. Klawiatura jest bardzo uniwersalna działa nawet pod Linuxem i bajery na wyświetlacz są o niebo lepsze niż pod zakichanego łyndołsa. Jeśli pracujesz po nocy i oczekujesz od klawiatury subtelnego podświetlenia to gorąco polecam. Co do klawiszy to są super, w przeciagu roku zdążyłem załatwić 2 Logitechy UltraX Flaty, po prostu padły od pisania!!! Jakoś laptoka używam od poand 6 lat i klawiaturę tylko raz wymieniałem. UltraX Flat to jedno wielkie nieporozumienie, piszę bardzo delikatnie nie naciskam i nie wale w klawisze jak oszalały, od Logitecha spodziewałem sie lepszego wykonania, a tu klops. Z G15 jest inaczej klawisze mają przyzwoity skok, jest w miarę cicha, wreszczie czuć i ma się pewność, że wciska się odpowiedni klawisz. Podświetlenie dużo daje, a klawisze do G1-G18 to po prostu bajka, nawet nie macie pojęcia jak ułatwiają życie ;D Zdecydowałem się na ta klawiaturę, bo potrzebowałem lekko podświetlonej klawiatury (a nie festyniarskiego podświetlenia prosto z wiejskiej dyskoteki), wygodnej, pisanie na niej należy do przyjemnosći :wink: no i praktycznie niezniszczalnej ;D Nie żałuję ani złotówki wydanej na ta klawiaturę!!! Ta klawiatura to całe centrum dowodzenia :razz: Nie wykorzystywałem jej jeszcze do grania, ale sądząc po tym jak spisuje się pod Linuxem, to może uprzyjemnic każdą grę :rolleyes:

Powiem wam, że im dłużej nie palę tym bardziej przeszkadza mi dym papierosowy, choć na poczatku tuż po rzuceniu miałem okropne ciągoty do fajek. Najgorsze jest to, że nie za bardzo wiesz co zrobić z palcami, bo człowiek się strasznie przyzwyczaja do tych gestów. Co do kawy, to dzień bez 10 kaw to dzień stracony :razz: Choc ostatnio się ograniczam nawet z piciem kawy, bo się na mnie dziwnie w pracy patrzą. Generalnie piję w ciągu dnia 2 małe, ale za to mocne kawy, a reszta to rozpuszczalne pseudo kawy. Nie ma nic lepszego jak kawusia przed samym snem, niektóych pobudza na innych działa jak środek nasenny. Taka małą sugestia z mojej strony, może nazwiemy ten topic używki w IT co?

Ja już niepalę ponad 7 lat i jestem z tego niezmiernie dumny, rzuciłem bo akurat miałem fazę na zdrowy tryb życa i do dziś w sazadzie mi to zostało, bo startuje w maratonach rowerowych. Muszę się jednak, że mam za to inny nałóg typowy dla każdego Admina - zamiast krwi kofeina :lol2:

W końcu przekroczyłem 100k, co prawda teraz liczy tylko 1 kompik, ale jakoś idzie :lol2:

Wydaje mi sie, że to powinien być sławny Polonez Borewicz ;) Poszukaj trochę, pewnie trafisz na jakiegoś pasjonata.