M@r3C3k

Dziś 1 mln strzeli. Zastanawia mnie jedno, dlaczego mamy wciąż tak mało liczących, w końcu na forum jest od groma i ciut ciut ludzi z dobrym sprzętem, ale nikt się nie chce nim dzielić, a jeżeli ludzie dołaczają do teamu to chyba tylko na odczepnego, aby im głowy nie zawracać. Prawie cała ostatnia strona użytkowników wykazuje znikomą aktywność. NIe czepiam sie wcale osób, które dopiero co dołączyły, ale całej nie liczącej reszty!!! 22 osoby nie wykazują żadnej aktywności!!!

Syndrom wtorku ;P

Trzeba siać Boinca gdzie tylko można, ja też wkrótce przechodzę na 2 jajowego AMD, a w pracy infekuję jednego kompa dziennie ;P

Wg. mnie nie ma sensu gratulowanie co 10k lepiej co 100k bo ciężej to zdobyć :)

Jeśli ma być szybko to 2 dyski w raidzie, np. 160 GB. 40 GB to bardzo malutko.

Widać nie wszyscy się jeszcze przyzwyczaili ;)

Robią tzw. wiochę, bo zobaczą jakąś wypaśną furę to od razu sie na jej tle fotografują.

Zdaje Ci się wszsytko zależy od posiadanego sprzętu. Do nauki nie ma nic lepszego niż Gentoo, wtedy poznajesz system dokładnie, no i na konic nie ma większej satysfakcji niż postawienie systemu akurat pod siebie, bez żadncyh zbędnych pakietów, tylko wszystko to co jest potrzebne. Raz porządnie postawiony system odwdzięcza się długą i bezawaryjna pracą. Dla tych co boją się stawiac system z palca jest nawet instalator, ale to już nie to samo nie ma tej frajdy ;)

Gentoo tez jest proste trochę szukania i ogień :lol:

O tego Tagana to się nie martw bez najmniejszego problemu da radę i jescze bedzie spory zaps mocy.

Kubuntu Ubuntu jeden system różne środowiska graficzne. Chyba masz bana na google!!! Więcej informacji dla początkujacych userłó jest tu -> http://easylinux.info/wiki/Ubuntu_dapper_pl

Nie wiem czemu narzekacie, na wysokie temperatury. Jak ktoś chce mieć bardzo ciepło to polecam MacBook Pro 2 jajcowy z tych najnowszych ;) Obudowa nagrzewa sie nawet do 92 stopni taki mały piecyk ;) Na kolanach nie utrzymasz, biurko grzeje się okropnie, ale za to jaki cichy ;) Wentylator włącza się tylko wtedy kiedy musi ;)

Moja jedna maszyna odpadła ;( , ale jak dobrze pójdzie to może dam radę dorzucić kolejnego jajowca.

Xerox Phaser 3117

Jak chcesz bardzo tanią drukarkę w eksploatacji to polecam XEROXa Phaser 8550, jest to drukarka stało atramentowa tzw. mydełko. Drukuje jak burza, wydruki bardzo piękne, ma bardzo rozbudowany system zarządzania, powiadamianie o wszystkim za pośrednictwem maila, tylko koszt zakupu jest trochę większy, ale wszystko zależy od Twojej firmy. Zasodniki do niej kosztuja za 3 mydełka na 3000 stron płacisz około 300 zł, 6 mydełek czarnych jest w cenie 3 kolorowych. Drukarka w panelu kontrolnym pokazuje ile sie drukuje z danego IP, a także jakie jest procentowe zużycie danego koloru.

Jeszcze trochę, a herbatkę będziecie robić na kompach skoro już się dogrzewacie :) Co do SUNa, to trzeba się z nim trochę pomęczyć, a na razie nie mam na to czasu, ale jak tylko znajdę chwilkę wolną to postaram się go włączyć do akcji.

Musze tylko rozgryść tego SUNa co stoi obok mojego biurka tak, aby jego moce obliczeniowe poszły w kosmos :), ale chwilowo w pracy nie mam czasu się tym zająć, bo i system trzeba zaktualizować itd.

Dołączyłem swojego pracowego kompa i będzie chodził non-stop, bo na nim winda siedzi i nie jest potrzebny. Jak da radę to postaram sie odpalić SUNa, któ¶y stoi nieużywany, wtedy będzie sobie spokojnie pracował i nikt mu w tym nie będzie przeszkadzał :P

Ja na Twoim miejscu decydował bym się na G5 w najmocniejszej wersji i monitorek od jabłuszka 23" lub jak firma płaci 30". W robocie mam kilka G5 z 23" monitorkami i są to cuda cudeńka, aż trudno się oderwać.

Nie ma to jak powiew świeżości, tylko żeby nie te marginesy...

Bardzo fajnie kompik na nich śmiga. Nic tylko kupować.

Tu masz o matrycach poczytaj sobie człowieku MVA, PVA TN IPS, S-IPS

Kiedyś zostałem podsumowany, że najpierw kupuję te wszystkie produkty ciastopodobne, wagony jajek, a później wszystko do wody wyrzucam jak tak mogę. Na dobrą dużą rybkę długo się czeka, po długotrwałym holu, mata, waga, preparat odkażający karpikowi w pysk i do wody. Po co zabijać, skoro jak sie jeszcze podpasie zanętą to za rok będzie większy :))) Kiedyś znajomy złapał 10kg, ale to była beka nie ryba i postanowili go zjeść, tak mułem zalatywał ten karpik, że zjedli go w postaci mielonych dobrze doprawionych procentami. Jak chcę sobie nałąpać patelniaków to jadę na staw hodolany. Mój rekord to jak na razie 15,7 kg wyciagnięty po około 50 minutowym holu, wędka do tej pory trzeszczy :) Dobrze, że miałem 300 m żyłki, bo ten skubaniec wyciagnął około 200 :))) Podbierak po wyciągnięciu to się nadawał do d... Najlepsze jest to, że byłem w szoku jak widziałem jak mi żyłka ucieka ze szpuli modliłem sie w duchu o to, żeby mi wszytsko wytrzymało. Ten skubaniec wziął po tygodniowej nasiadówie, był pełnołuski, ładny niespasiony tak, ręce mnie po nim bolały jakbym kilka ton przerzucił :P Teraz też bym się chetnie gdzieś wybrał, bo sprzet stoi nieużywany, ale jakoś czasu brak może na keedysiach :)

Najbardziej lubiłem przygotowania, to wyrabianie ciasta na kulki samo przygotowywanie, gotowanie na parze, a później syf w całej kuchni :P Wiadra pełne kulek do zanęcania, mniejsze ze smakowymi itd. Teraz sprzet się kurzy, bo nie ma czasu, zresztą powychodziło tyle nowych rzeczy, że przydało by się porobić trochę zmian w sprzęcie. Nie wiem, jak w tym roku będę miał czas to może gdzieś wyskoczę na karpiki.

Fajnie ja też lubię łowić karpiki, ale ostatnio bardzo zaniedbałem to hobby na rzecz śmigania na rowerku. Nie ma to jak tygodniowe lub dłuższe nasiadówki na karpiki, coś pięknego.