Wydaje mi sie, ze troche niewlasciwie podchodzisz do zaistnialej sytuacji. Z wlasnego doswiadczenia z reklamacjami wiem ze cos sie w tej kwestii - w naszym pieknym kraju - zmienia na lepsze. Wprawdzie jeden raz zdarzyly mi sie klopoty z upartym sprzedawca, ale wystarczylo ze wspomnialem o planach konsultacji z rzecznikiem praw konsumenta zeby zalatwil wszystko po mojej mysli.
Na Twoim miejscu wyslalbym maila do Pronoxu z dokladnym objasnieniem problemu ze zlikwidowanym sklepem oraz oczywiscie z plyta. W przypadku niesatysfakcjonujacej odpowiedzi mozesz sprobowac ich postraszyc. Niczego nie tracisz a zyskac mozesz. Powodzenia.