Powiem tak - ja pomykam sobie Laguną II 1.8 16v - benzyna 120 km (autko całkowicie niesportowe -nie ma co porównywać np do Hondy ze zmienna fazą rozrządu- ale ja nie o tym), ojciec ma Mercedesa 2,7 CDI - diesel (nie wiem ile to ma koni coś koło 170), kumpel natomiast ma Passata 1.9 TDI skrzynia 6-tka 130km. I odczucia moje są takie że passacik najlepiej się zbiera i najmniej pali - dokładnie wygląda to tak passat gdzieś 6-6.5l mercedes 6,5l-7l laguna 7,7l i to przy bardzo ekonomicznej jeździe w mieście nie jestem w stanie zejść poniżej 9-9.5l a jak bym chciał poszaleć to i 14 połknie, poza tym auto jest miękkie, części drogie, żeby stanąć w szranki z dieslem (co i tak jest praktycznie awykonalne) musiał bym trzymać obroty cały czas na poziomie 4-6tyś, co zjadło by całkowicie mój portfel - lecz to wszystko i tak nie zmienia faktu że moją Laguną (może dlatego że moja) jeździ mi się zaje..... - silnik fajnie huczy przy 5tys (wiem wiem w TD fajnie gwiżdże turbinka - w mercedesie tego o dziwo nie słychać), prowadzi się świetnie i w środku czuje się jak w dobrej knajpie z zimnym piwkiem i śliczną barmanką. I to jest chyba najważniejsze pozdrawiam.