IamWeasel

Dziś miałem okazję potestowac pół godziny Bang&Olufsen A8, czyli chyba najlepsze produkowane pchełki. Grały z T10tką. Duże wrażenie robi jakość wykonania, aluminium i chyba guma, żeby się nie ślizgały. Słuchawki można wyginać i przesuwać w kilku miejsach, więć nie powinno być problemu z dopasowaniem (ja nie miałem). Taki sposób mocowania gwarantuje też, że nie będą wypadać z ucha. Są bardzo wygodne i prawie ich nie czuć. Jakość dźwięku bardzo pozytwnie mnie zaskoczyła, chociaż może w głębi się tego spodziewałem :) Oczywiście izolacja jest taka jak w pchełkach, czyli prawie żadna. W każdym razie słuchawki docenia się niemal od razu. Bas jest słabszy niż w er6i, ale moim zdaniem wystarczający. Znacznie lepszy niż w Cresynach, przede wszystkim bardziej szczegółowy, może trochę też mocniejszy. Po przyciśnięciu słuchawki do ucha bardzo mocny i dudniący (coś jak EX71), ale to na pewno celowy zabieg, bo przecież nikt nie przyciska pchełek do ucha, a dzięki temu w normalnej pozycji brzmi w porzadku. Duże wrażenie robi środek i góra. Środek na poziomie er6i jeśli chodzi o szczegółowość, co jest rewelacyjnym wynikiem. Świetna też jest góra. Dochodzi bardzo wysoko, może na 90% er6i. Słychać, że etymoty są lepsze, ale gdybym miał w słuchawkach treble A8 też byłbym bardzo zadowolny. Generalnie grają tak, jak można się spodziewać po najlepszych pchełkach, podkreślając słowo pchełkach. Dość wysoko, czysto, zazwyczaj żadne pasmo nie dominuje, bas jak na pchełki jest super, a średnicy i góry mogą im pozazdrościć prawdopodobnie wszystkie dokanałówki <200zł. Jaką zauwazyłem wadę? Przy dużym natłoku dźwięków zaczynają się niestety gubić. Gdy w utworze występuje na raz duża ilość instrumentów z całego zakresu częstotliwości, bliżej niezidentyfikowany bas w tle, gitara, klawisze i do tego dochodzi bardzo wysoki wokal, to ten wokal zaczyna dominować. Bas sie osłabia, a reszta się zlewa. Na początku myslałem, że odkryłem na nich jakiś nowy instrument w tle, którego wcześniej nie słyszałem w tym utworze. Po podłączeniu er6i okazało się, że to gitara, na etymotach dobrze słyszalna, na A8 niestety nie. Oczywiście mimo to i tak zagrały lepiej od jakichkolwiek pchełek, których miałem okazję słuchać, więc tylko tak profilaktycznie się czepiam. Podsumowując, jeśli ktoś z jakichkolwiek powodów ma opór przed używaniem dokanałówek, nauszne są za duże, nie chce targać ampa itp, a chciałby mieć ponadprzeciętne słuchawki, z całego serca polecam A8. Super jakość wykonania i bardzo dobra jakość dźwięku. Mimo pewnych niedociągnięć dają bardzo dużą frajdę słuchania. Chciałbym je mieć tylko po to, żeby czasem dać uszom odpocząć i jednocześnie posłuchać trochę innego dźwięku. Ale jak na taką zachciankę to jednak za duży koszt.

No a ja z kolei nigdy nie słuchałem 300... Ale sądzę, że powinieneś kupić 400, lub jeśli masz pieniądze to 500. Są ogólnie polecane, bardzo dobre sprawdzone pchełki. mx300 to raczej tylko jak ktoś nie chce dołożyć $ do mx400. A co do setek vs pięćdziesiątek, to nie wiem jaka jest dokładnie różnica w budowie itp, ale wszyscy polecają setki i ja im wierzę :) Zazwyczaj czytam właśnie, że jak ktoś narzeka na pchełki Sennheisera, to okazuje się, że ma model 50 (jesteś przykładem :) ).

W porównaniu do MX400 mają mocniejszy bas, a słabsze treble. Conti ma rację - jak masz się bawić w szukanie ich i kupowanie używek, to lepiej kup MX400. EDIT: Ale pamiętaj, nie MX350, 450 czy 550! Tylko pełne setki!

Sennehisery z serii MXx50 to crap. Jak może to niech odda. Pchełki Sennheiser kupowac tylko w "pełnych" modelach, czyli np. MX300>MX350. Kablel przy wtyczce się najbardziej wygina, bo wtyczka jest w miare sztywna, a kabel miękki.

No wiesz... HD555 kosztują właśnie 400zł, więc znalezienie czegoś mniejszego, tańszego i żeby grało tak samo dobrze może okazać się zadaniem bardzo ciężkim, jeśli nie niemożliwym. Rozumiem, że interesują Cię nie za wielkie słuchawki nauszne, bo nic innego po odrzuceniu dokanałówek nie zostaje. Pewnie nie chcesz bawić się w ściąganie sprzetu z USA? Rozważ Grado SR80 (430zł) SR60 (345zł), Sennheiser HD212pro (250zł) PX100 (220zł), AKG K26P (130zł), Koss Posta Pro (120zł). Tylko że wszystie oprócz Grado będa grały raczej gorzej od HD555. Masz tu dośc szeroki przedział cenowy, może jeśli sprecyzujesz jakiej muzyki słuchasz będzie łatwiej doradzić konkretny model. Odtwarzacz: Nie ma moim zdaniem sensu pchać się w trudno dostepne Karmy czy HXXX skoro i tak nie potrzebujesz takiej pojemności. Różnica dźwięku w porównaniu do np. irivera T50/T60 nie będzie znaczna. Własnie w tego irivera bym celował. Tylko jedna ważna rzecz przemawia za karmą - ma dużą moc wyjściową, co może mieć znaczenie, jeśli zdecydujesz się na duże słuchawki, bo pewnie nie chcesz nosić ze soba ampa.

Nigdy nie drażniła mnie góra w EP630 i według mnie jest słaba. Na pewno nie krzykliwa. Jest po prostu mocno obcięta. No i lekko zamulona basem (nie tak jak w EX71, ale trochę jednak jest). Usłyszałem to dopiero po tym, jak przesłuchałem ER6i, poprzednio też byłem zadowolony i w EP630 narzekałem tylko na średnicę. Napisałem, że podbijam je o 4db, żeby były dla mnie idealne. 4db to bardzo mało (w H140 max to +24db). Nie ma więc dużej różnicy między flatem a +4db. Takiemu małemu podbiciu chyba każdy player podoła. Dla mnie naprawdę mają bardzo dobry bas, mógłbym zupełnie pominąć ten fragment o eq, ale chciałem być szczery jak to u mnie wygląda :) Kable są dosyć cienkie. Nie wiem czy nie są za cienkie i nie mam zamiaru sprawdzać :) W każdym razie nie słyszałem, żeby komuś te cienkie kabelki się urwały, więc wnioskuję, że sa dośc trwałe. Kupiłem na ebay.co.uk za 60 funtów.

Jakośc "akceptowalna" będzie na pewno. Przede wszystkim podaj ile jesteś w stanie wydać na odtwarzacz i ile na słuchawki. Słuchawki dokanałowe czy nauszne? No i kwestia 1GB - górna półka dźwięku to raczej odtwarzacze z HDD. Najlepszą jakość dźwięku będzie miał prawdopodobnie iriver H140/120 i Rio Karma. Oba nieprodukowane. Musisz bardziej sprecyzować kryteria. Słuchawek w ogóle bez większej ilości informacji nie ma sensu wypisywać.

Mała relacja z Etymoticów ER6i. Nie za bardzo osłuchane, bo dopiero dziś rano je dostałem. Poprzednie słuchawki jakie miałem: MX400, Cresyny, MX75 Sport, EX71, EP630. Sprzęt odsłuchowy: iriver H140 i T10. Pierwsze wrażenie: końcówki tri-flange zrobią mi sieczkę z uszu. No ale przecież trzeba mieć jakieś priorytety. Pierwsza próba wsadzenia słuchawek była bardzo nieudolna. Odkryłem, że kanał słuchowy nie jest prosty i żeby słuchawkę do końca wepchnąć trzeba nią manewrować w różne strony :) Po włożeniu dziwnie i niewygodnie. No, tak było na początku. Po kilku podejściach zauważyłem, że istnieje droga i ustawienie, którym można wciskac je niemal prosto. Teraz juz całkiem nieźle mi idzie i nie jest tak niewygodnie. Myślę, że pare dni i w ogóle będzie luz. Innych końcówek jeszcze nie próbowałem, później zobaczę jak sprawa wygląda. W każdym razie w porównaniu z nimi nie odważyłbym się EP630 czy EX71 nazwać dokanałówkami. Etymoty naprawdę i dosłownie wchodzą w kanał słuchowy, podczas gdy wyżej wymienione ledwo trzymają się na jego początku. Izolacja jest bardzo dobra. Kilka razy lepsza niż w epkach. Po wsadzeniu słuchawek do uszu (oczwiście bez grającej muzyki) słychać co mówi osoba przed tobą, ale cicho i "w tle" - trzeba się trochę skupić, żeby zrozumieć. Słuchawki mają 16ohm impedancji, czyli tyle co EPki. Słychać szum odtwarzacza. Jednak w porównaniu do denewującego szumu EP czy EX ten w ET jest jakby cichszy, na pewno niższy i prawie w ogóle nie przeszkadza. Coś jak porównanie szumu morza i szumu rozstrojonego TV :lol: Chyba zrezygnuję z używania regulatorka Shure, który jakby nie patrzeć nieco psuje dźwięk. No właśnie - dźwięk. Jak to zwykle w moim przypadku bywa doceniłem go naprawdę dopiero wtedy, gdy po półgodzinnym używaniu Etów założyłem EP630. Dźwięk jest przede wszystkim czystszy. Bas nie dominuje nad resztą, bez trudu można oddzielić od siebie poszczególne instrumenty, nic się nie zlewa. Dźwięki, które w Epkach brzmiały jak jakiś dziwny szum z błędnie zgranego pliku okazały się być w rzeczywistości instrumentami cicho grającymi w tle :) Muzyka jest po prostu czysta i klarowna. Wysokie tony i średnica miażdżą. Wokal w epkach zdecydowanie nie porażał, był schowany. W etach jak wokalista wyciągnie wyższy ton to aż wwierca się w ucho. Żebyście źle nie zrozumieli - nie ma żadnego pisku czy innych nieprzyjemnych efektów. Po prostu wysoką część, której EP630 by nie zagrały, Ety zagrają. Po odsłuchaniu tego samego fragmentu na ER a później na EP słychać, że EP630 dużą część "pomijają milczeniem". Efekt jest fantastyczny. Pojawiły się pogłoski :lol: jakoby w ER6i było mało basu. Dla mnie, po podniesieniu go w eq MINIMALNIE (+4db) jest go dokładnie w sam raz. Może sie wam wydawać, że to jakaś początkowa euforia, ale bas w ER jest dla mnie naprawdę idealny. Nie jest prawdą, że go nie czuć. Faktycznie, jeśli oczekujecie, że scena będzie basem zalana, jak w EX71 to bardzo się zawiedziecie. Tu niskie tony są zupełnie jak średnie i wysokie - zbalansowane. Kupując te słuchawki naczytałem się wcześniej o nich wiele w Internecie i spodziewalem się ładnej góry, środka, ale basu jak z komputerowych tracerów za 30zł. Jakże się pomyliłem :) Fakt faktem, że nie jestem jakimś mega fanem basu. Znam ludzi, dla których ładny dźwięk = głośno i dużo basu. Jeśli do nich należycie szukajcie innych słuchawek :) Dla mnie niskie tony są ważne - dokładnie tak samo jak średnie i wysokie. I od słuchawek oczekiwałem zrównoważonego grania - takie dostałem. Aha, ER6i są bardzo podatne na EQ, znacznie bardziej niż EP630. Są w stanie zagrać mocny, dudniący bas, jak ktoś lubi. Ja na razie jestem zadowolony z niemal flata - ale pewnie później cośtam dokładniej pogrzebię. Powyżej porównywałem je raczej do EP630, bo EX71, które już w porównaniu do EP630 wydawały mi się brzydkie, ciemne i zalane basem, przy ER6i po prostu znikają. Dwa różne światy. No to chyba na razie tyle. Dziękuję za uwagę.

Cięzko powiedzieć, nie lepiej sprawdzić jakimś benchmarkiem po prostu? Szybkością nie zrekompensujesz małej ilości pamięci, sądzę, że do normalnego użytkowania lepiej będzie 768@266.

Tak, z prędkością 333mhz. A w ogóle to jestes pewien, że ta płytka nie łyka 400mhz?

No to szału raczej nie ma, ale pchełki/dokanałówki uciągną, więc niby swoje zadanie spełnią.

Za wiele o samym odtwarzaczu nie napisales... Co mnie ciekawi: wiesz moze jaka to Sony ma moc wyjsciowa? Bo nigdzie w necie znalezc nie moge, a pamietam ze z Sony za wesolo nie bylo. No i ciekawi mnie ten system aktywnego eliminowania halasu: nie powoduje jakichs bonusowych dzwiekow, czy ogolnie dziwnego brzmienia? Ale tak uczciwie. Moglbys porownac charakterystyke dzwieku z tego odtwarzacza do innych popularnych modeli (jesli masz do takowych dostep)?

Kto jest w stanie mi wyjaśnić, dlaczego gotując wodę w czajniku w momencie wyłączenia gazu z czajnika bucha nagle więcej pary? Temperatura zaczyna się przecież w tym momencie obniżać, więc jak rozumiem pary powinno być mniej. Mam jakieś teorie, ale żadna nie budzi mojego zaufania. Pierwsza: W momencie wyłączenia gazu woda faktycznie wolniej paruje, przez co jest wypychana z czajnika pod mniejszym ciśnieniem. Wylatuje więc z niego na bliższą odległość i przez to widać jej nagromadzenie przy dziubku czajnika. Druga: Temperatura powietrza obniża się, więc część pary wodnej się skrapla i zaczyna być widoczna. Ktoś może podać pełne wytłumaczenie zjawiska?

Ciekawe co tam z tą firmą która chwali się, że zrobiła już komp. kwantowy, ale nie chce pokazać. Ja tam sceptycznie podchodze do takich informacji. Naukowcy teraz z tego co widzę za szybko chcą być sławni i publikują jakieś niedopracowane wyniki badań jako rewolucję. I mean w tym roku słyszałem pewnie spokojnie ponad 100 rewolucyjnych odkryć, które wyleczą raka, zmienią oblicze transportu, komputerów itp. a jakoś widocznych efektów nie widać.

W sumie to w jednej z ostatnich częsci (nie pamiętam której) najbardziej lubiłem wyścigi na torze na lotnisku, więc na moje nie jest źle.

Kolejny nudny dzień.

apo5 fajnie by było jakbyś postarał się o kolejne info od ojca kolegi.

Między wybuchem a awarią reaktora jest dość spora różnica, więc wartoby sprecyzować :)

W sensie że możesz gorzej się poczuć kiedy potrąci Cię ciężarówka, której nie słyszałeś? :) Bo w innym wypadku nie sądzę, żeby nauszne słuchawki miały taki drastyczny wpływ na ciśnienie wewnątrz ucha, już bardziej dokanałówki. Oczywiście zakładając, że nie jest się jednym z tych, których muzykę słychac na drugim końcu autobusu. Poza tym te słuchawki najwyraźniej nie tyle fizycznie odcinają dopływ dźwięku z otoczenia, ile działają na zasadzie interferencji fal tzn. tworzą na bieżąco dźwięk o tyle przesunięty w fazie, że fale się znoszą.

Jak możesz porównywać słuchawki dokanałowe i nauszne?

No dobra, czyli kabel od słuchawek zaczyna się w nadgarstku, tak? Wydaje się bardzo wygodne :)

Mam BTC 6300 rok i dwa miesiące. Do ferii zimowych wszystko było ok, wyglądała prawie jak nowa, spacja lekko się świeciła w jednym miejscu. W ferie wyjechałem na 3 tyg, a z kompa korzystała moja matka - taki noob komputerowy że szkoda gadać. Pisała na nim jakąś pracę i maile do mnie (metodą jednopalcową). Wracam i co widzę? Zdarte pół A i część Z. Wniosek? Nauczcie się pisać opuszkami palców i obcinajcie paznokcie, a będziecie mieli ładne klawiatury ze wszystkimi literkami :D

Potwierdziłeś właśnie to, co napisałem :-P

"After mounting the waterblock, sticker is being placed" Podpis pod zdjęciem, gdzie koleś bazgrze po kartce ołówkiem. O co chodzi?

Śmieszycie mnie ludzie, którzy w małym palcu macie obecną sytuację wewnętrzną i finansową AMD, wiecie doskonale jaka droga rozwoju byłaby najkorzystniejsza, co firmie się opłaca a co zdecydowanie nie. Rozumiem, że uwazne czytanie newsów na portalach internetowych czyni was lepszymi decydentami, niż staff zarządzający AMD? :D Napiszcie do Intela, może wam zapłaci za nieujawnianie publicznie tych super planów :D