To nie jest jakiśtam iRiver... sam mam jeden z najniższych modeli i uważam, że jest lepszy od soniaka z mp3 [cena soniaka 899zł, ja za swój dałem 375zł - mowa o mp3/CD ofcoz]. Miałem w ręku IMP - 550, to jest odjazd. Dla mnie iRiver to marka na prawdę warta uwagi. Niedługo wychodzi ich odtwarzacz IMP - 1100, bedzie miał LCD kolor i odtwarzał DivX'y. Jeśli chodzi o rynek mp3 to iRiver chyba jende z lepszych robi... dla niektórcyh może takie bajery jak sleep timer, czy programowalny equalizer to zbedny gadżet, ale wg mnie to są funkcje przydatne. Jakość dźwięku jest naprawdę dobra. Poza tym u konkurencji [czytaj sony] w najslabszym modelu nie mamy pilota [ja mam IMP 100, wiem wiem jest IMP-50, ale jak ja nabywałem jeszcze go nie było], programowalnych equalizerów, zasiłki. Sony co prawda daje lepsze słuchawki, ale te od iRiver'a też nie są najgorsze.