LukeXE

Cześć wszystkim Zaniedbałem forum troche, pomiedzy pracą nad zaległymi unitami wziałem się za małą i niekosztowną modyfikacją auta. Lece po kosztach, bo nie mam pieniedzy, żeby na samochód przeznaczyć, mam ważniejsze rzeczy do spłat, dlatego robota jest jaka jest. Postanowiłem w ogóle założyć topic, bo oprócz topicu Berkuta nie ma innych dotyczących przeróbek aut. W tym crx`ie 1 generacji siedzi seryjnie leciwy 1.5 SOHC 12V 101HP (wielopunkt), oznaczenie silnika niby EW3, inne oznaczenie to d15a3. Silnik w miarę zdrowy, 8,7s/66mph według g-techa. Przy okazji wariacji na naszym miastowym OES`ie, gdzie niespodziewanie ( ;) ) napatoczył się spory słupek, wydech dostał i przy okazji troszke głowica, postanowiłem ją zmienić i przy okazji trochę kucy dodać. Niby seria D, wiec blok "uniwersalny, jak sie okazało, nie do końca ten mój jest normalną "D" serią. Padł wybór na głowice d15b7, 16V, SOHC, wielopunkt, HP wypada podobnie. Wziąłem ją totalnie po taniości, udało się ją wyrwać za cenę sprzedanej uszkodzonej głowicy :-) Miała niby pasować na blok "D series" ;-) Jak sie pozniej okazało, nie pasowała jednak :-P Może z fotkami będzie łatwiej: Komora silnika z wyjętą głowicą, kolektorami etc. Przy okazji, że wszystko rozbebeszone, może byc tak sprawdzić stan panewek i pierścionki zmienić ? No to do roboty, podnosimy samochod na lewarkach, zabezpieczamy (bo kanału nie mam :P) i jazda. Zdjemujemy miche ! Widok na wał przez cylindry. A teraz wał z perspektywy człowieka leżącego na plecach :-P Zdjęta podpora wału... ...i leży sobie tutaj :-) Pierścienie out ! Panewki też ;-) Mała "panewkowa" sesja. Jak na panewki z 180kkm licznikowego przebiegu (auto rok 85r, z niemiec, mysle, ze tam ponad 230kkm jest spokojnie) wyglądają miodnie. W miedzyczasie przyszła głowica... Micha, smok pompy... No i wreszcie tłoki. Pierścionki nowe siedzą na miejscu. Póki co ze zdjec to tyle. Z progressu: Tłoki siedzą na swoim miejscu, cały dół skręcony, miałem dość kapania oleju na twarz. Dalej, góra, tu były jaja :-) Okazało się, że nowa głowica ma jeden otwór przesunięty względem innych, przez co nie pokrywał się ze szpilką, co mi akurat z bloku w tym miejscu wychodziła. Padały pomysły ze śrubą mimośrodową, ale przy obawie, ze nie wytrzyma momentu dokręcenia, przefrezowalem lekko otwor w prawo (2-3mm) i wszystko siedzi jak powinno. Czapa dokręcona. Dalej, miałem wałek od d16a6, ma ciut inne czasy otwarcia i kąty niż ten od b7, a jest zamienny z nim (poprostu pasuje, i zwykle daje +5KM +4Nm) to go założyłem. Dalej, jako, że ssący od mojej głowicy tez nie chciał pasować, miałem w piwnicy kolektor kolegi od d16a6, podpasował idealnie ;-) Dalej, mój komputer niebardzo by tym wszystkim sterował. Też ciekawym trafem udało się zdobyc za free kompa od d16a6 ;-) Wykorzystam przy okazji potencjal lepszego wałka, bo mapy paliwa będą do niego przystosowane. Wydech 4-1 mam już z sondą też założony. I póki co koniec. Brakuje mi paru dupereli, aparatu zapłonowego z2/a6, wiązki z2/a6, paska rozrzadu (moj mial 101 zebów, do tej głowicy 106 potrzebny), MAP sensor, olej na dotarcie...no i uszczelka pod wydech i kable zapłonowe. Z braku funduszy pewnie auto będzie stało kolejne tygodnie w garażu. Postaram się zrobic fotki jakos, jak uda sie aparat załatwic, ale patrząc na ostatnie dni raczej szybko to nie nastąpi. Tak więc, co moge napisac, ciąg dalszy nastąpi :-). pozdrawiam

Spróbuj, nie wiem jak to określić, "spłaszczyć ją". Tzn. ona jest jak harmonijka, rozciąga sie, to i da sie ją 'odharmonijkować". Wąż puchnie i od ciśnienia statycznego i od manewrowania ssąca, ma prawo sie rozciągnac. I na 100% da sie go przywrócić do normalnego stanu, a nawet jeszcze bardziej niż fabrycznie jest, skrócić.

Czytaj uważniej, foty i wyniki były wcześniej. +0,3bara na ssaniu idle / loaded via ST2/Dummy 165W @1bar -61*C Jak wyglada ? o tak. Mi trudno wymienic kapilare, doslownie. Poprostu nie mam czasu tego zrobic, po tym tygodniu raczej napewno.

You`ll see, ST1 dziala jak marzenie, kwestia sklecenia do kupy ST2

Kasa poszła. Koniec tematu, pozdrawiam

Ani razu nie wyzwałem Tomka, a to z mobo w pionie to przesadzone, nie mowilem tak :-P

W poniedziałek wyśle na konto Yotomeczka 250zł które jeszcze byłem mu winny, bo poprostu udało mi się dziś dostać trochę gotówki i kończymy wszystko (thx Pani Bożenko, eMjotka będzie wiedzieć o co kaman) Chciałem jak najlepiej, nie powiem, że mojej winy tutaj nie ma, bo jest największa. Także nie zniknąłem na 2 lata nie dając znaku życia, przeciągneła się budowa, na pare rzeczy zabrakło gotówki i nie udało się z tym cpevem, choć miałem najszczersze chęci. Oddałem 2500zł półtora miesiąca temu, oddam w poniedziałek 250zł i na tym kończymy całą dyskusje. Na całość nałożyło się wiele spraw, jak na ironie, ten rok jest wyjątkowo pechowy, całkiem innaczej niż sobie to wyobrażałem (nie mam na myśli sytuacji z chlodzeniami, poprostu, ogólnie) i wszystko przyparło mnie do muru. Nie dziwie sie Tomkowi, że jest zły i niewiadomo w jakim jeszcze stanie. Przeciągnąlem wszystko, choć nie zdażyło mi się wcześniej, żeby ktoś mnie wyzywał na gg, choć podchodziłem do tego spokojnie. Nigdy nie chciałem dla nikogo źle i nie będe chciał. Tutaj sytuacja wyszła jaka wyszła, ureguluje dług i każdy wyciągnie wnioski na przyszłość, ja napewno. Niestety, musimy uczyć się na własnych błędach, innaczej nic z tego nie będzie. Pozdrawiam Luke

Z nim jest inna sprawa. Tobie oddalem 2500, wisze jeszcze 250, ktore ODDAM.

Koło zamachowe, pewno coś z niego urwiesz.

Jak chcesz sportowy wozek na początek, FWD, kup sobie jakas starsza Honde. Dorwiesz za dosc nieduza kwote, a jak rozbijesz czy stukniesz czy bog wie co jeszcze z nia zrobisz, to sie nie powiesisz ;) Moze jakiegos Civica IV gen ? Moze CRX`a I gen ? Może Prelude IIIgen (sam mam i mi 115KM starcza jak na drugie auto i prawko od niecalych 5 miesiecy). Może Mazda 323F ? Kupując odrazu drogie auto jestem pewien, że prędzej czy pozniej poprostu gdzieś wpadniesz, szczególnie w zimie :) Nawet mowa o chwilowym zamyśleniu i najechaniu dajmy na to, na krawężnik. Mając fure za 3-4k zł boli to mniej niżeli jadąc taką za 30k. to samo tyczy sie lekkich stłuczek czy pukniecia słupka na parkingu etc. Najpierw tanie auto, doświadczenie, a potem kupuj co chcesz. Choć nie zaczynałbym od malucha, bo trudno go wogole porownac do samochodu :P

Sam jestem ciekaw efektu, ale mam do zapakowania 4 inne agregaty do wysylki w piatek. Nie wiem czy sie wyrobie do konca, ale w tym tygodniu mam nadzieje to zrobic (zmienic kape).

Układ zaopatrze w kapilare i sprzedam na XS. Z czegos musze oddac pieniadze.

Dodam od siebie, ze mowimy tutaj o regulacji przy temperaturze -100*C, a nie -40*C :kijem: to już w ogóle nie wiem czy jest jakikolwiek sens.

Na kapie by to dzialalo jak trzeba, bo I stopien jest duzo lepszy niz w kaskadzie turka, ktora robila -103*C @ 215W. Jednakże kupujący chce tylko cpeva. To nie moj wybor.

Klapa panowie. Nie potrafie ogarnąc tego cpeva, dla mnie to wynalazek szatana. Wiem, może to sie wydać śmieszne, ale poprostu nie potrafie sie nim posługiwać. -98*C @ 165W chyba nikogo nie zadowoli, przy tym znowu teraz przed 5 minutami przesadzilem z nabiciem gazu na 2 stopien i ST1 padl. Nie wiem, widocznie jestem za głupi na tego cpeva, bo z agregatami na kapilarach problemów nie zanotowałem. Pieniadze oddam, nie ma co sie kłócić już. Nie wyszło mi z tym agregatem i tyle. Chcesz robić "smród" na XS, prosze bardzo, wolna wola. Nikt nie powie, że nie próbowałem. Kot nie miał sraczki, ani rybki gorączki. Nie obijałem się, tylko miałem ciągle takie czy inne problemy, których w życiu nie zrozumiesz. Ciągle coś było nie tak z tym agregatem, już gorączki przez niego dostawałem, bo wszystko inne idzie szybko i sprawnie, tylko tutaj z tym pieprzonym cpevem nie moge dać sobie rady. Już o ten agregat o mało mnie nie eksmitowali z bloku. Popsioczcie sobie na mnie, z Tomkiem dogadam sie na gg/priv co do zwrotu i tyle.

Do 22.

Czy tylko ja widze 4 fotki ?

dlatego piszę, że jest almost ready.

Mam zapalenie oskrzeli. Robię dalej, dzisiaj znalazłem, że i ssąca od Ravena przepuszcza jak marzenie. Wymieniłem całość, najsłabszy punkt agregatu, dzięki ktoremu tak sie to wlecze. Wyrąbałem całą izolację i robie ją od nowa, aby wyglądało to wyjściowo i możemy sie umawiać na odbiór. Własciwie wszysto co było be jest wymienione.

Doskonale sobie zdaje sprawę, że jednak będzie miał możliwość przywiezienia mi tych piw ;)

W razie czego podpinam sie pod ten długoterminowy zakład. O ciężarówkę dobrego piwa ;) 1 stycznia 2013 ma stać u mnie pod blokiem ;)

dokladnie, 7 dni od rozpoczecia do jej skonczenia pod wzgledem mechanicznym i zmuszeniem do dzialania. Gdybym mial wiecej R14 wtedy to by sie pojawila na CeBIT. Własnie zabrakło mi R14 i kaskada nie pojechała jednak do dojczów ;( I po co było sie tak śpieszyć wtedy. Jako, że zabrakło gazu i nie trzebabyło się spieszyć, poprostu teraz robie jej modyfikacje, żeby działała z Metanem. Bo tak to już dawno była gotowa, po tych 7 dniach. Marcin, już wiem kurczę czemu słabiej działała z większym kompresorem na II stage :D Wlasnie zmierzylem dlugosc kapy na 2 stopniu, 140cm :P Czyli przed skracaniem jej bylo kolo 180-190, a nie jak myslalem kolo 240cm :D Przedluzylem do 230, zobaczymy teraz wyniki.

1. Bez obciążenia, ale ona jeszcze jest w fazie przeróbek, żeby z metanem działała. Te -134*C były z R14 jak jeszcze niby go miałem :mad: 2. Nie mam pojęcia. 3. Ta będzie robić -160, kwestia dopracowania 2 stopnia.

a może :D jak zwał tak zwał, niedobre toto ;)

Na 2 stopniówce masz -100C load, na 3 stopniówce -120C lub mniej. Tak więc, temperatura bliska tej, którą musisz utrzymywać przy C2D stosując azot :-) Tylko tutaj zakladasz i masz :D