Mój problem zakoczył mnie bardzo , może ktoś będzie mi mógł pomoc. Szukałem w innych tematach ale nie znzlazłem podobnej sytuacji,a więc................................
Mój problem:
Wymieniałem coolera z obrzydliwego , głośnego Titana na SPire Whisperrocka IV,niby klasyczna procedura.Zdemontowałem płytę ,delikatnie zdjąlem stary cooler,wyczyściłem procka z pasty,zamontowałem whispera i ponownie wszystko zlożyłem, wszystko tak samo jak bylo przed wymianą..........i dół komp nie odpala,własciwie to wszystko rusza(nowy cooler się kręci) ale po kilku sekundach (3-4)się wyłącza cały komp..........sprawidziłem procka(chyba lekko uszkodzony rdzeń).Myslę no to musze kupić nowe CPU, bo zniszcone,ale jeszce raz złożyłem zestaw i teraz podczas uruchamiania, zaraz po naciśnięciu power wcisnąłem RESET i nagle patrze a komp wczytuje windę i wszystko działa poprawnie......więc chyba proc jest ok?.................ale dlaczego za każdym razem muszę kompa uruchamiać wciskając Reset?..............pomózcie...
Pozdrowienia dub
Oto mój zestaw :
Abit Kt7a v.1.2;Athlon 1,2;256 (133);sound blaster live;Gforce 2MX 64MB