Skocz do zawartości

Dawid afg

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    219
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Dawid afg

  1. Wiesz, przez kupców z Ukrainy mamy teraz takie dziwne czasy, że w przypadku kingstona kostki 2133Mhz są droższe od kości wyrabiających 2400Mhz, a model 1600Mhz jest na tą chwilę, o (średnio) całe 10zł tańszy. Skoro mogłem, dopłaciłem 10zł do szybszych kości i za jakiś czas, albo pójdą do Haswela, albo przeskakując na Ryzen II sprzedam je z niedużą stratą (z tego co zaobserwowałem, zazwyczaj szybsze kości wolniej tracą na wartości i są chętniej kupowane). Ram po wczytaniu profilu automatycznie ustawiają się na 2133Mhz więc mam to samo, za mniejsze pieniądze, ale wróćmy do sedna sprawy - płyty głównej. Niestety z kingstonami również odmawia współpracy. W sieci znalazłem podobny przypadek tylko na forum asusa i pozostał bez choćby jednej odpowiedzi.
  2. Tak. Podbijałem je i ręcznie, i automatycznie. Przywróciłem teraz ustawienia fabryczne, ale komputer nadal zachowuje się tak samo - wyświetlacz POST zatrzymuje się na kocie "15", lub (rzadko) idzie dalej i pracuje stabilnie w windows.
  3. Mam problem z płytą główną Asus P8P67 Deluxe. Płyta pochodzi z wymiany gwarancyjnej modelu P8P67 PRO. Na początku płyta sporadycznie nie bootowała, uwieszając się w procedurze testowej. Ponowne włączenie rozwiązywało problem. W czasie zwiechy, wyświetlacz POST wskazywał kod 15. W rozmowie ze sklepem zostałem poinformowany, że to wina moich Goodramów 1866Mhz, ponieważ ten model płyty ma problemy z kośćmi tej firmy, szybszymi niż 1600Mhz. Polecono mi zakupić inne moduły, bo taki urok tej płyty. Postanowiłem nie cebulić, odłożyć trochę gotówki i kupić HyperX'y 2400Mhz (tak, sprawdziłem, działają na tym modelu płyty). W czasie zaciskania pasa wszystko się pogorszyło - komputer startował dopiero średnio po 20 uruchomieniu. Objaw zawsze ten sam: Q-code 15, migająca dioda CPU. Nie pomaga funkcja MemOK. Gdy system załaduje się, komputer działa stabilnie jak skała, aż do momentu wyłączenia go. Dzisiaj przyszły nowe kostki. Po zamontowaniu komputer wystartował za 1 razem prawidłowo. Po kolejnym uruchomieniu znowu dzieje się to samo - maszyna nie startuje. - Zasilacz i obie karty graficzne są sprawne; - Zasilacz nie jest za słaby - w syntetycznym obciążeniu watomierz wskazał 480W, w grach około 300-400W; - nie pomaga zamiana miejscami kości, ani pozostawienie jednej; - nie pomaga wyjęcie jednej karty grafiki; - w poprzedniej płycie wszystko działało prawidłowo; - goodramy przeszły bezbłędnie testy w memtest, są sprawne; - nóżki socketu są proste, żadnej nie brakuje. Nie mam już pomysłów, proszę o pomoc, z bezsilności ręce mi opadają : I
  4. Wczoraj natrafiłem na wątek na angielskim forum nvidii, gdzie dokładnie wyjaśniono to, co mnie nurtowało. Dla potomnych odwiedzających ten temat zgromadziłem garść użytecznych informacji, jakie znalazłem przez łącznie 4 godziny kopania w google: Pojedynczy port MIO na kartach (grzebień ze słotymi pinami), służy do łączenia ich w tryb 2-WAY SLI. Z kolei 2 porty są wymagane do pracy w trybie 3-WAY SLI, a w najmocniejszych modelach z danej generacji do 4-WAY SLI. Połączenie 2 kart graficznych dwoma mostkami SLI nie wpływa na wydajność. Podwójne mostki do trybu 2-way nie dają nic, prócz wyglądu i poprawienia estetyki. Podwójne mostki są konieczne do 3 i 4 WAY SLI. Uruchomienie SLI na kartach bez portu MIO jest/było możliwe w przypadku słabszych modeli (dzięki sterownikom ForceWare 77.72), bo karty nie wykorzystywały portu PCIE na tyle, by nawet z aktywnym SLI go zapchać. Sztuczka ta nie jest możliwa w przypadku bardzo wydajnych kart, ponieważ zyski w FPS zą mniejsze, a na przykładzie już dwóch 7800GTX dla PCIE 1.0 (z pewnego artykułu) bywało, że 2 sztuki miały w niektórych programach/grach mniejszą sprawność niż jedna. Obecnie w modelach szybszych przykładowo w 2x GTX 970 jest to zablokowane i w panelu sterowników wszystkie pozycje aktywujące SLI będą wyłączone (szare). Wedłóg informacji z wikipedii, mostki można podzielić na 3 grupy: - Standardowe mostki dodawane do płyt głównych (taśmowe) 400 MHz Pixel Clock i 1GB/s szynie (1920x1080 i 2560x1440@60 Hz.); - LED'owe mostki takie jak produkuje MSI, EVGA itd o prędkości 540 MHz Pixel Clock (2560x1440@120 Hz+ i 4K) ale nie współpracują z każdą kartą; - Wysokiej przepustowości mostki HB (High Bandwidth) o taktowaniu 650Mhz Pixel Clock do jeszcze wyższych rozdzielczości. Obecnie 3 i 4-WAY SLI jest wycofywane z serii GTX1xx0, a 2-WAY zarezerwowane tylko dla najwydajniejszych sztuk zaczynając od GTX 1070 w górę i są przystosowane do najszybszych mostków (650Mhz). Szkoda że tyle tu pasjonatów, a nikt nie mógł napisać prostego "Podwójny mostek w 2-WAY jest dla ozdoby". Trudno :mellow: .
  5. Witam. Za kilka dni stanę się posiadaczem dwóch GTX 970, ale w zestawie nie ma załączonego mostka SLI. Chciałbym go dokupić, ale nie wiem jaki. Na rynku są dostępne mostki "pojedyncze", oraz "podwójne" (1 lub 2 złącza dla jednej karty) taśmowe, płytkowe i obudowane z diodami LED. We wszystkich poradnikach jakie przeglądałem opisane jest tylko czym jest i jak działa SLI. Nie ma nic o różnicach w mostkach poza tym, że 2 grzebienie w kartach sugerują obsługę 3-way i 4-way SLI. W zdjęciach z google ludzie łączą karty pojedynczymi i podwójnymi mostkami. Czy "podwójny wypasiony" mostek daje jakąś przewagę w pracy układów, czy lepiej kupić najtańszy "pojedynczy" taśmowy za kilka złotych?
  6. Panowie, pomóżcie mi wybrać używaną karciochę do ok 500zł +/- 70zł. Tyle będę miał w skarbonce :P Myślę nad HD7950 / 7970 od AMD lub GTX 670/680/770 nVidii. Przewaga radeonów to 3GB ramu, GTX'y podobno ciut wydajniejsze, wsparcie physx. Gdy jakie mają obsłużyć to Wiedzmin 3 i Battlefield 1 w FHD na średnich-wysokich, a w przyszłości się zobaczy. Config to i5 2500k +8GB CL9 Goodrama. Zasilacz BeQuiet StraghtPower 580W CM. Od dziecka marzyłem o 2 grafikach i gdzieś za rok chciałbym to marzenie zrealizować (mobo obsługuje 2x PCIEx8 CF i SLI) zachowując o ile to możliwe obecny zasilacz :P
  7. Tak, wtyczka od zasilania jest podpięta. Co do zasilacza - jestem pierwszym właścicielem. Jakiś tydzień po kupnie zasilacza przesiadłem się na laptopa zas blaszak robił za magazyn starych plików, także wątpię czy ma przepracowane więcej niż wspomniane 100h ;) Memtest+ nie wykrył żadnych problemów z RAM. Nie wiem, uszkodzony slot PCIE lub Radeon wydaje ostatnie tchnienie?
  8. Ram domyślnie startuje na 1333. Po zmianie na 1600/1866 płyta się nie podnosiła. Dopiero OC go przyśpieszyło. Odpalałem system na obu i pojedynczych kościach. Właśnie pobieram hirenbootcd, z ciekawości przetestuję kości w memtest. Zasilacz jest ten sam jaki był w poprzedniej platformie. Przepracował nie więcej niż 100 godzin od kupna. Bez problemu ciągnął każdą z wymienionych kart z osobna + podkręconego Brisbane na 3,2Ghz i 4 HDD. Innym nie sprawdzę, bo nie posiadam i nie mam od kogo pożyczyć. Napięcia ma w normie (mierzyłem miernikiem). Na razie płyta wykryła radeona na drugim złączu PCIE. W pierwszym w ogóle nie jest wykrywany. 7600GS jest prawidłowo widziany w każdym z obu złączy. Kompletnie nie wiem o co tu chodzi.
  9. Witam. Kilka dni temu reanimowałem moją starą maszynę. Zakupiłem nową płytę, nowe pamięci i używany procesor w dobrym stanie. Po poskładaniu wszystkiego ciągle coś było nie tak. Początkowo prześladował mnie czarny ekran + dźwięki biosu (1 długi, 4 krótkie - asusoskie "zbyt wolne obroty wentylatora CPU", oraz 1 długi - 3 krótkie czyli błąd lub brak karty graficznej). Wpierw był zamontowany Gigabyte Radeon HD4850 (Zalman). Potem próbowałem szczęścia z reanimowanym (wypiekanym) Zotac 8800GTS 320MB, niestety bez zmian. Ostatecznie komputer ruszył na moim starym Galaxy 7600GS. Dzieje się tak niezależnie od slotu PCIE. Wszystkie 3 karty działały na płycie GA M55Plus-S3G. Co robię nie tak? Czy muszę coś przestawić w biosie/uefi? Config: Intel i5 2500k + BeQuiet PureRock GoodRam PLAY 2x 4GB 1866Mhz CL9 Asus P8P67 PRO HD4850/8800GTS/7600GS BeQuiet StraghtPower 580W CM
  10. Niestety, wyjście 2.0 ją dyskwalifikuje. Nie chcę by moje logitechy się kurzyły : P
  11. Witam. W nowym "gammingowym" laptopie integra okazała się kompletnym nieporozumieniem (piski, trzaski, przeraźliwie głośne szumy) i chcę kupić jakąś porządniejszą kartę dźwiękową na USB. Problem w tym, że kompletnie nie znam się na "dźwiękówkach", a te ciekawsze są zwykle na PCIe. Nie jestem audiofilem, ale cenię ładne brzmienie i zależy mi, by po prostu ładnie grała. Karta będzie obsługiwać słuchawki, mikrofon oraz głośniki 5+1. Będzie podpięta do USB 3.0 (starszego nie mam). Budżet w jakim chcę się zmieścić, to 400zł do max 500zł. Wstępnie zastanawiam się nad Xonarem U5 Asusa oraz Sound Blasterem Omni 5.1 od Creative, ale słyszałem, że po odpięciu niektórych kart creative sterownik wariuje i narzuca 100% obciążenia jednego z rdzeni procesora. Z góry dziękuję za wszelkie rady.
  12. Czyli mam rozumieć, że jestem zwyczajnie skazany na wersje box, bo nie ma innego sposobu kupna i legalizacji systemu?
  13. Wiec nie jest tak, że sami stajemy się "system builder'ami" gdy kupiliśmy części/komputer i dodatkowo później system? Więc każdy kto do tej pory dokupił OEM w późniejszym terminie by zalegalizować system, dalej był piratem? Nie które moje programy odmawiały współpracy na nowszym W10. Poza tym ani wygląd UI, ani licencja nie spełniają moich oczekiwań w tym, ani nowszym systemie Win 8/8.1. Po prostu wygodniej pracuje mi się na tym "siódemkowym, klasycznym", nieco archaicznym systemie i chciałbym posiadać go legalnego ;)
  14. Przeglądając sklepy w poszukiwaniu systemu na nową maszynę, natknąłem się na ofertę "Windows 7 home w wersji OEM LCP" o niższej cenie względem innych miejsc. Zamiast plastikowego pudełka, jest użyta papierowa koperta rodem ze starych starterów gsm. W sieci dokopałem się informacji że skrót LPC oznacza Low Cost Package. Czy ten system można śmiało kupić i samemu instalować, czy może to jest ta wersja sprzedawana przy "komputerach z odzysku"?
  15. Witam, Chciałbym podpiąć do mojego komputera kartę dźwiękową ze złączem PCIE. Niestety, na moim mobo mam fizycznie uszkodzone oba gniazda PCIE x1. Dzisiaj przeglądając internet natknąłem się na "Risery PCIE x16 -> PCIE x1 które łączy się za pomocą kabla USB do wpinania większej liczby kart grafiki (chociażby do kopania "internetowych żetonów"). Czy za pomocą takiego risera byłoby możliwe podpięcie takiej karty do portu USB? A może skończyłoby się to spaleniem i portów, i karty bo to działa na innej zasadzie?
  16. Witam ponownie. Chciałbym wszystkim podziękować za rady i wskazówki. Dziękuję również za program - zdążyłem skorzystać z tego promocyjnego bundla :P Sprzęt obecnie jest u serwisantów, bo jego rodzice mieli najwyraźniej dość jego "marudzenia", ale pewnie niedługo znów będzie to samo, więc mam czas po testować różne opcje. Raz jeszcze stokrotne dzięki! : )
  17. Słyszałem różne opowieści o lekkości i odporności linuksa na wszelkie robactwo w sieci. Z jeszcze czasów liceum pamiętam chyba kubuntu i ubuntu jak żwawo śmigały na athlonie XP i sposoby instalacji tam programów odmiennie niż w windows, bo konsolką. Pamiętam jak duże problemy sprawiała mi instalacja choćby "kadu", a skoro robiło się to z konsoli, a nie pików, nie mógłby nic namieszać - wydawało mi się więc to idealnym rozwiązaniem - miałby szybki (legalny) system w którym nie da się za bardzo grzebać i który jest "wiruso-odporny". Wcześniej musiało być pozostawione konto administratora do instalacji programów - mieli kilka drukarek (ciągle zmieniali), jakiś skaner, a chłopak instalował proste gierki aka "kurka wodna" czy skoki narciarskie. Ostatnio jak byłem, system ledwo zipał od wirusów, a przeglądarka przekierowywała uparcie do różnych dziwnych stron startowych. Sprzedali drukarke i oddali skaner, toteż pomyślałem właśnie o linuksie w nadziei na złote "bezobsługowe" rozwiązanie. Krótko mówiąc, waszym zdaniem nie ma sensu próbować z linuksem, tylko stawiać od zera XP i zrobić dysk recovery jak w laptopach?
  18. Witam wszystkich. Bardzo proszę o waszą pomoc w wyborze dystrybucji linuksa. Nie jest on dla mnie, a dla mojego sąsiada - dokładniej dla jego syna. Chłopak cierpi na (chyba) dość silny zespół downa. Ma ponad 20 lat, a zachowuje się jak 6-latek. Zadaje setki pytań, słucha odpowiedzi, ale nic z nich nie rozumie prócz tych najprostszych. Ma obecnie stary komputer (jednordzeniowy Celeron 2.0Ghz, 512MB albo 1GB RAM) z Windows XP na którym się wychował i umie go w sposób podstawowy obsługiwać, jednak ma fenomenalną zdolność do zawirusowania sprzętu i średnio po 1-2 tygodniach komp jest tak zadławiony tym syfem, że potrafi nie odpalić, a jak nie działa, to leci po śrubokręt i grzebie w środku (już kilka razy prostowałem piny od napędów czy ratowałem urwane molexy) :) Miał też nieco nowszego blaszaka na core2duo, ale w domyślny sposób popsuł - tylko ten staruszek się skutecznie przed nim opiera :) Do tej pory czyszczeniem tego zajmował się jego brat, a mój kumpel, jednak zaledwie kilka miesięcy temu stracił życie w wypadku samochodowym, a komputer działał coraz gorzej. Pewnego razu zaczepił mnie jak się mijaliśmy na klatce i od tego się zaczęło - póki działa, jest spokój, ale jak coś się zepsuje... powiedzmy, że wtedy "przeżywam horror" póki nie naprawię :) Ponieważ przegląda zdjęcia, słucha muzyki, ogląda filmy i przede wszystkim klika w co popadnie w systemie i sieci, wpadłem na pomysł by zainstalować mu linuksa z motywem podobnym do tego z Windows (znalazłem informacje, że np: mint ma taką opcję). Niestety kompletnie nie znam się na tym systemie, a chyba nie każda dystrybucja jest prosta, "pancerna" na "przypadkowe klikanie w ustawieniach" i posiada co trzeba jak np: player mp3/filmów, odpowiedni theme itd, dlatego bardzo proszę was o wszelkie wskazówki i porady jaka dystrybucja ma szansę się tu sprawdzić. Będę niezmiernie wdzięczny za każdą odpowiedź - sprzęt znowu nie działa, a ja nie mam życia : P
  19. Posiadam router TP-Linka TL-WR740N. Sprzęt się notorycznie co najmniej raz na tydzień (czasami częściej) wieszał i grzał. Zwłaszcza im bardziej był gorący, tym częściej się zawieszał. 2-3 miesiące temu podmieniłem mu soft (za radą kumpla) na WRT. Skończyły się resety, sprzęt jest lekko ciepły i bardzo stabilny. Kilka dni temu kolega zaproponował granie przez sieć i zaczęły się problemy. Co bym nie kombinował, tunelowanie "raz działa, raz nie". W zakładce "Port Forward" w protokole mam obsługę "TCP+UDP", w rubryce source "0.0.0.0/0", ustawiony właściwy port (From->To ten sam), adres IP komputera na którym ma stać serwer (sprawdzałem w CMD ipconfig/all) i zaznaczone "włącz". Mimo to, port mam zazwyczaj zablokowany nawet po restarcie routera. Czasami "zatrybi po czasie", a następnego dnia zabawa zaczyna się od nowa. Co robię źle i czy mogę w jakiś sposób ustawić przydzielanie na stałe portu dla 1 lub większej ilości komputerów, które w danej chwili będą go wymagać? Bardzo proszę o pomoc, kończą mi się pomysły...
  20. Witam. Zainstalowałem androida x86 na PC, a że instalator nie widział dysków twardych tylko pamięci flash w standarcie USB 2.0, zainstalowałem go na starym pendrive. Niestety przez żałosny odczyt i zapis jakakolwiek zabawa nie jest możliwa. Chcę sklonować pendrive i wrzucić obraz na czysty HDD jako partycję i wtedy powalczyć z bootloaderem, ale mam z tym problem. Próbowałem go sklonować programem ImageUSB, ale w środku robienia obrazu wywala błąd urządzenia. Clonezilla nie widzi pendrive. Czy ktoś ma jakiś pomysł czym jeszcze można to zrobić, najlepiej z virtual CD?
  21. Ponieważ w domu mam mikroskop, od dawna chodzi z mną próba zrobienia zdjęcia układowi scalonemu, bądź (jeśli okaże się zbyt słaby), z krzemowego rdzenia zrobić małą gablotkę na ścianę, ewentualnie zalać żywicą i przerobić w breloczek (coś na wzór breloczków ze starych CPU). W tym celu chcę wydłubać rdzeń z jakiegoś scalaka - możliwie największego. Pojawiają się 2 pytania: - Jak to zrobić by nie uszkodzić zbytnio krzemu? - Gdzie szukać / znaleźć w złomie komputerowym układów które się nadają do takiej zabawy i są dostatecznie duże? (powierzchnia pokroju RV770 z HD4870 mile widziana) Zastanawiałem się nad CPU / Kartami graficznymi, jednak nie mam do nich dostępu, oraz wątpię w opcję "popatrzenia" (jeśli dobrze pamiętam, są wklejone w podstawkę i ów kleju raczej nie wyczyszczę). W mostku północnym (chyba VIA KT266) był mikroskopijny i cieńszy niż szklana płytka dociskowa od mikroskopu. Kiedyś zobaczyłem pewien filmik w sieci, na temat odzysku złota, tam układy były "spopielane", a wiele z krzemowych jąder błyszczało się pełnią tęczy. Mój o ile na początku również tak wyglądał, to po kilku próbach dopalenia resztek plastiku, stracił całą barwę (przegrzałem/spaliłem). Czy ktoś może coś takiego robił i/lub słyszał i ma jakiś pomysł?
  22. Zwykła, typowa kablówka (SAV). Nie, modemu nie sprawdzałem na innej maszynie z prostej przyczyny - w jednej i tej samej chwili pada sieć zarówno na modemie kablowym motoroli jak i na E3131. Opcja wirusa również odpada - za modemem jest wpięty router, gdy jest brak sieci, nie tylko laptop, ale wszystkie urządzenia tracą dostęp do sieci Wi-Fi (TV, tablet) czyli zdycha połączenie z kablówką. Gdy kablówka się "ogarnie", E3131 również. Widać że praca modemu jest w jakiś sposób zależna od sieci kablowej, tylko nie rozumiem jak. Nie rozumiem czemu tak się dzieje i czy rozwiązaniem jest przestawienie jakiejś opcji, wgrywanie softu czy Bóg wie co, a nie chcę go uszkodzić.
  23. Dziękuję za odpowiedź. Niestety, o ile na moim koncie wszystkie wspomniane ustawienia mają wartości false, o tyle tam, są na true i po wyłączeniu przeglądarki, wracają do poprzedniej wartości true. Przetestuję za jakiś czas wspomnianego Pale Moona. Dzięki : )
  24. Tylko że nie chodzi o to, że modem nie działa z AERO2, a o to, że nie działa on (nie odbiera danych wychodzących i przychodzących) w tym samym momencie, jak pada mi sieć od dostawcy kablówki. Na komórce nadal dane są odbierane i wysyłane (na tych samych kartach sim). Problem znika prawie natychmiast, gdy sieć pojawi się również na kablówce.
  25. Jakiś czas temu mojego dostawcę spotkała kilkugodzinna "awaria sieci". Brak TV i internetu. Awarię usunięto, ale pojawiły się uciążliwe, okresowe braki sieci. Mam stałe łącze w telewizji kablowej. Prócz tego, kupiony w play Modem huawei E3131 (miał iść pod aero2) na wypady poza domowe. Losowo, najczęściej wieczorami, przez chwilę tracę dostęp do sieci - dioda na modemie kablowym przestaje pulsować, prawie ciągle się pali. Czasami jest to co kilka dni, czasami nawet co kilka minut. Próbowałem zamiennie w takiej chwili używać modemu E3131, ale mimo dostępnej sieci, żadne dane nie są pobierane ani odbierane, zupełnie jakbym "nie miał nic na koncie". Posiadam kilka kart SIM (tmobile, orange, plus). Na każdej jest tak samo. Z kolei na telefonie w czasie awarii, internet na każdej z tych kart działa bez problemów na 3G. Gdy sieć "wraca na kablówce", E3131 również zaczyna wysyłać i odbierać pakiety danych. Dlaczego modem nie odbiera i wysyła danych, podczas gdy telefon już tak? Czy można coś z tym zrobić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...