Glabro

75% sprawności to zapewnia standard ATX v. 2.2 - przynajmniej powinien i prawdopodobnie obowiązuje to do obciążenia 50%. W zależności od firmy wartości sprawności wahają się od 65%-86% (przy maksymalnym obciążeniu) - tak piszą producenci. Sprawność zasilaczy zmniejsza się przy małych i dużych ociążeniach. zresztą wykres rozwieje wszelkie wątpliwości:

Mam płytkę jak w temacie i w biosie nie mam możliwości zmiany mnożnika. Myślałem, że wgranie najnowszego biosu coś pomoże, ale nadal nic (mam już 1603). Najdziwniejsze jest to, że inni mają możliwość nawet widziałem screen z biosu po prostu powinna być opcja * CPU Multiplier * a ja nie mam!!! :mur: Pozostałe mam ale bez tej opcji. Czy jest jakaś kombinacja klawiszy (jak np w Gigabytach) która to odblokuje? Gdzie tkwi problem. PS A może opcja się pokaże jak włożę procka z odblokowanym mnożnikiem np black edition? BTW widziałem screena, który po rozwinięciu opcji multiplier dawał mnożnik od 5 do 9 MAKABRA!

Tak jak przedmówca. Weź laserową. Zwłaszcza jak używasz od czasu do czasu. Rzadko używana atramentówka może zaschnąć a po kupnie zamiennika czy ponownym nabiciu traci jakość. Poza tym szybkość druku bez porównania na korzyść lasera.

Ja robiłem z tą drukarką to samo kiedyś i miałem podobny problem. Kupiłem nową czarną głowicę napełniłem kolorową i pozaklejałem styki. Nie wiem czy to przypadek czy co ale później darowałem sobie zaklejanie i już tylko napełniałem i nie było problemów. Acha i jeszcze jedno - tusz najlepiej dolewać zanim zacznie drukować na zupełnie biało. Jak już zauważysz, że drukarka drukuje jaśniej i zaczynają się paseczki takie drobne pojawiać to dolewaj. Tylko wybierz jakiś dobry tusz a nie jakiś kupowany na litry. Ja miałem tak, że przespałem moment dolania a dzień później już tusz był zaschnięty i dolanie i udrożnienie nic nie dało.

Musisz koniecznie poczytać o technologii druku :) W laserówce tam nie ma co wysychać a właściwie to całe szczęście, że toner jest suchy bo inaczej ulegałby zbryleniu. Jeśli nigdy nie dłubałeś ani nie masz chęci sam regenerować, to proponuję kupić jednak HP. Płacisz taniej za zregenerowany toner. W tej drukarce pierwsza regeneracja to praktycznie dosypanie proszku (brak chipu). Druga to trzeba jednak rozkręcić kasetę i opróżnić "śmietniczek", trochę więcej z tym zabawy ale ogólnie frajda. Tylko trzeba uważać aby nie napylić tym tonerem - bo wdychanie toneru do zdrowych czynności nie należy :) Ale jak będziesz chciał sam regenerować, co oczywiście obniży znacznie koszty, to polecam Samsunga.

Też bym RAIDA polecił. Skąd masz te dane? Wydaje mi się, że przynajmniej w RAID 0 transfer powinien być lepszy.

A nie ma w drukarce w sterowniku opcji drukowania wymuszonego tylko w czerni? Tak jak było to w drukarkach HP? Też tak w tych drukarkach (starsze HP jeszcze te z tuszami 56, 57) miałem, że mimo czarnego teksu ona drukowała je trzema kolorami - widać to jak się przyjrzeć a lepiej jest zrobić próbę na szarym (jasnoszarym) większym prostokącie np. 5cm na 5cm. Jeśli będzie składać się z kolorowych pikseli to znaczy, że idzie kolor. Po przełączeniu opcji na druk tylko z czarnym tuszem drukowało już w czerni. Ale tak może było tylko w HP :(

Oczywiście, że będzie działać. USB 1.1 czy 2.0 różni się szybkością i jest w pełni kompatybilne. Wiec jeśli to Ciebie tylko dręczy to kupuj!

Może Samsung SCX-4720FN? Ma interfejs sieciowy o to w biurze ważne. Cena 1050zl

Pytanie za jaką cenę bo tak to można wiele urządzeń polecić :)

Kliknij! Ten post był dokładnie o dwa niżej niż Twój. Wysil się czasem i poszukaj czy nie było podobnego tematu ;) Ogólnie polecam wydajna drukarkę i koniecznie z dupleksem (wydruki broszurek będą idealnie spasowane). Bez dupleksu drukarka nigdy idealnie nie wciągnie papieru. Sprawdź wielkość tonerów. Byłoby dobrze gdyby kolor miał około 4000-5000str. I jeśli sporo będzie eksploatowana w kolorze to ważne też, aby drukarka miała jednoprzebiegowy mechanizm (szybkość jak w druku czarnym i przy tym bardzo oszczędza bęben, fuser, i pas transmisyjny). Ogólnie coraz więcej jest tych drukarek ale nadal połowa ma starszy mechanizm. Sprawdź też łatwość regeneracji - ceny proszków i dostępność chipów zliczających na allegro do danego modelu.

Sprawa wygląda tak, że bęben wystarcza na 50000str :) czyli przy Twoim korzystaniu do śmierci (przy drukarce 4-przebiegowej przy druku KOLORU wystarcza na 12500str - notabene drukarka musi przecież czterokrotnie nakładać toner). Bęben np do drukarki CLP-510 kosztuje 485zł. Niestety z laserówkami kolorowymi jakości w zdjęciach nie uświadczysz. Chociaż niektóre nieźle już sobie radzą. W tekście różnicy nie zauważysz praktycznie. Ale często jest podawana rozdzielczość efektywna (2400 to bardzo wys parametr) a efektywna nie oznacza prawdziwą. Chodzi tu o to, że prawdziwa rozdzielczość oznacza ilość punktów na cal(oczywiście odpowiedniej wielkości - im wyższa tym mniejsze punkty). Natomiast niektóre drukarki dysponują możliwością regulowania wielkości tego punktu za pomocą (o ile pamiętam) zmiany siły lasera. Przez co niby można mówić, że jest większa rozdzielczość bo drukarka potrafi drukować mniejsze punkty. W rzeczywistości nie jest to zatem prawdziwa możliwa rozdzielczość. Ale racja parametr rozdzielczości jest bardzo ważny dla zdjęć. Ale w przypadku mojej laserówki 600x600 czy 1200x1200 aż tak wielkiej różnicy nie widać. Prawdopodobnie dlatego, że atrament zawsze w pewien sposób wsiąka w kartkę i potrafi ładnie się zmieszać z odpowiednimi tuszami. Dodatkowo na papierze foto otrzymujesz świetną jakość - nie widać pikseli. W laserówce tak już nie ma. Chociaż, jak mówiłem, do druku kolorowych laserowych fotek polecam jednak drukarki OKI. Toner wygląda znakomicie - zdjęcia mają śliczny połysk i lepszą jakość ( i tu pewnie zależy ten połysk od utrwalacza - kiedyś zaciął mi się papier w drukarce i w miejscu gdzie rolki utrwalacza dłużej przygrzały papier właśnie był tak śliczny efekt połysku). Ale skoro zdjęcia w laboratoriach foto tak bardzo staniały - wywołanie zdjęcia A4 kosztuje 4 zł (a pewnie u mojego fotografa w cale nie musi być najtaniej) - to po co się fatygować i drukować drożej w domu? (mowa o atramentówkach - BTW ciekawe na ile str wystarczyłby tusz startowy - na 15 !!??) Dlatego polecam laserówkę mimo wszystko - jeśli upierasz się ze zdjęciami to kup drukarkę OKI to "będzie Pan zadoowooolonyyyyy, będzie Pan zadowoooolooonyyyyy!!" :-)

Łoooo za 1500zł to będziesz mieć cud miód laserówkę :) Ja mam Samsunga CLP-510N za 1300zł (kupioną pół roku temu). Posiada dupleks, czyli drukuje automatycznie po obu stronach (bardzo przydatne). Ponadto drukarka ma kartę sieciową. Podłączona do np. routera neostrady jest widoczna w całej sieci a nie tylko z jednego komputera lokalnie. Jedyny jej mankament to to, że jest czteroprzebiegowa. Polega to na tym, że kolor jest nanoszony, po kolei przez bęben, przez wszystkie 4 tonery z osobna (jeden duży bęben grubości mniej więcej szklanki - zamiast małych bębnów przy każdej kasecie z tonerem) Przez to kartki kolorowe są drukowane około 4 razy wolniej i zużywa się wówczas 4 razy szybciej bęben i pas transmisyjny. Przy czerni nie ma tego problemu. Ponieważ w kolorze drukuje spoooro mniej wiec mi to nawet odpowiada :) Ale skoro mówisz, że tak mało drukujesz to mogę polecić Tobie swobodnie drukarkę CLP-300N za 602zł w tym sklepie (podejrzanie tanio) a jeśli nie będą mieć na stanie to drukarkę Samsung CLP-300 (ta sama co poprzednia ale bez karty sieciowej). Można ją kupic za 565zł w agito. Nie wiem może inne firmy też mają dobre propozycje ale z tymi drukarkami miałem styczność i w tej cenie są bardzo dobre. Jedyny mankament to niewielka pojemność tonerów: BLACK 2000str a kolory po 1000str. Startowe mają odpowiednio 1500 i 700str. Ale ta ilość to i tak bez porównania z atramentówkami w którym startery wystarczają nawet czasami na 100 stron w kolorze. Chipy zliczające kosztują po 19zł a proszek to możesz kupić dedykowany nawet do innych Samsungów i dosypywać wtedy będziesz mieć wydruki za grosze ;) PS Ale skoro chcesz wydać 1500zł bo za gruby portfel się zrobił to możesz kupić np Samsunga CLP-610ND. Właśnie weszła na rynek i można kupic za 1700zł. Jednoprzebiegowa ze 128MB RAMu, kartą sieciową dupleksem. Poza tym tonery w tej drukarce mają pojemność po 5000 str na każdy kolor. Miałbyś wypas :)

Wybór pozostawiam tobie HP jest dobry bo nie ma chipów, Samnsung poza tym bardziej mi się podoba - no ale może niech oceni ktoś kto ma jeden ze sprzętów. Ja mam inna drukarkę Samsunga i jestem zadowolony i nie przeszkadzają mi chipy. Zamawiam proszek i chip u tego samego sprzedawcy wiec tylko 16zl różnicy na chipie, a mi toner wystarcza na 7000 str. Nie wiem jak tobie ale dla mnie bardzo ważny był dupleks. Od teraz już nigdy nie przesiądę się na drukarkę bez dupleksu. Pamiętam jak wcześniej atramentówka czasami zabrała kilka kartek i cała numeracja stron brała w łeb i druk szedł do kosza. Teraz nie mam tego problemu. Może za czymś z dupleksem sie rozejrzyj. Skoro mówisz ze 1000str miesięcznie będziesz drukować to może właśnie potrzebujesz lepszej drukarki niż najtańszego urządzenia wielofunkcyjnego?

Jeśli urządzenie ma skanować tekst i grafikę wektorową to w zasadzie liczy się tylko i wyłącznie "ekonomia". Przede wszystkim musisz sobie zadać pytanie czy potrzebujesz urządzenia wielofunkcyjnego czy tylko drukarki. Jeśli drukarkę to wybór 1022 z tych trzech zdaje się najlepszym. Lepsza jakość wydruku niż pozostałych urządzeniach. Natomiast jeśli szukasz urządzenia wielofunkcyjnego hmmm... wadą Samsunga jest chip, który trzeba wymieniać przy regeneracji. Ale oprócz tych 16zl to chyba jedna wada. Toner Samsunga wystarcza na 3000 str a HP na 2000str. Skaner HP ma lepsze parametry ale i tak tego typu skanery są mizerne więc bez większej różnicy. W Samsungu podoba mi się większa i schowana kaseta na 250 ark. W HP jest tylko 150ark i kaseta wystaje. Ale wszystko jest kwestia gustu.