Ari15

Miałem ....też podobny problem .....komputer mi sie wyłanczal przede wszystkim na grach, ale na filmach bardzo rzadko. w końcu zmieniałem zasilacz, bo sie zepsuł, ale zmiana zasilacza nie pomogła (i tak jakiś [ciach!]iany był). Po paru mieśącach znajomy sprawdzał mi ramy jakimś programem z dyskietki ( nazwy nie pamietam, ale uruchamiał sie po wlonczeniu komputera). Było wiele błędu po zmianie pamieci (512) wszystko wrociło do normy , wiec jak bedzie sie problem powtarzał po zmianie zasialcza.....wiesz co masz robic

masz racje...zamieżałem zrobić nowy temat :lol: no to dzięki za pomoc zerkne na te zasilacze.....sprawdze jeszcze ten zasilacz i procka (kiedyś-bo teraz nie mam kompa w domu) narazie z reszta dam sobie rade z góry dzięki

jestem analfabetą.......nom sprubóje tak, ale dopiero za pare dni teraz kompa dałem do jakiegoś zioma żeby mógł sobie po kminić

AHA .............będe musiał kupić jakis nowszy i lepszy zasilacz przed świętami, szkoda ze sie na nich nie znam, no i możliwe że komp nie chodzi dobrze z powodu zasialacz , albo i nie :unsure:

UUUUuuuuuuuuuuu...jakiś [ciach!]iany ..... Model: MGB-350atxp4...zmienialem juz zasilacz, bo go już zepsułem wiec wątpie , ale moze jest zepsuty bo objawy nawet podobne :?

Nie jestem polonista by pisać każde słowo dobrze.....i nie zawsze uda mi sie nacisną ten guzik co chce z powodu pośpiechu. A w Sprawie kompa no to tak. Każdy wiatrak chodzi dobrze żaden sie nie zepsół. Komputer sie ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: włancza</span> ( tak jak by ) chodzi ale nic nie chce sie pokazywać na monitorze....od poczatku naciśniecia guzika power. Gdzie grzebałem hmm.... zmieniałem w biosie pewne ustawinia dokładniej.....w jakjeś opcji Fbs, a za drugikm razem cos tam clock (sorry że nie dokładnie tłumacze) Mój komputer to: AMD Athlon XP 1700, 512 ddram, GeForce 4 mx 440 SE (64 mb), a gdzie mozna spr. nazwe plyty glównej ( nigdy tym sie nie interesowałem). (proszę o wurozumiałość.....nie jestem specem od kompa) :mellow:

Pewnego dnia zachciało mi sie podkręcić procek (dokladnie to kuzyn mnie namówił).....Pierwsza próba nie wyszłą, ale nie powstrzymało mnie to od działania. Zresetowałem bios i jeszcze raz znowu nie wyszlo, więc postanowiłem juz tam nie pchać łap. Po resecie biosu.....postanowiłem w cos pograc wlonczyłem komputer, ładnie wszystko chodzi tam to sie uruchamiai tamto .....byłem wprost zadowolony że wszstko wporządku, ale nagle komputer sie wyłonczył...tak po prostu. Włonczyłem go jeszcze raz i sytuacja sie powtorzyła i tak na okrągło. Aż sie usunół jakis plik z folderu windows .....został mi format.Po formacie chciałem przystąpic do instalowania sterowników,po chwili komputer zowu sie wyłoczyłi tak pare prob bylo aż dałem sobie spokuj.na następny dzień nacisakm na guzik power z nadzieja ze dzisaj rozwiąże sie problem....a tu nagle kompuret zaczął chodzic ale nic sie wlanczlo ( tak jak by monitor sie zepsuł...ale sprawdziłem u kolegi i to samo)..nie pokazywało czy możecie mi powiedzieć co sie znim stało czy mieliście kiedy kolwieg taki problem ?? pomóżcie z góry dzięki ( nie wiem czy w dobrym miejscu wkleiłem ten temat :P:P:) )