witam.
zachowanie komputera: krzaczenie grafiki, zielone pasy wkoncu komputer sie wylancza, przycisk power nic nie daje ... dopiero komputer uruchamia sie po wylaczeniu i ponownym wlaczeniu zasilacza. dzialo sie tak najczesciej w grach chociaz teraz i czasem w windzie nawet w biosie.
MSI Neo2, radeon 9700, athlon 64 3000+, 1 gb ramu, dysk 120 gb, chieftec hpc-360-302df
wszystkie temperatury w normnie (dysk, grafa, cpu, plyta) max 40C.
po 2 dniowym sprawdzaniu wszystkiego co sie dalo ... doszedlem do wniosku ze to pewnie nadpalone (okopcone, przegrzane) 3 piny +3.3V (1,2,11) we wtyczce ATX od zasilacza. jeden kompletnie czarny az lekko roztopiony plastik (11) dwa pozostale (1,2) lekko brazowe.
po tym resecie szybkie wejscie do biosa odczyt napiec +3.3V = 2.5-2.9
kiedys bylo ok trzymal ladnie napiecia. po wylaczeniu kompa odczekaniu kilkunastu minu +3.3V = 2.9-3.1
po odlaczeniu wszystkiego co tylko sie dalo (2 nagrywarki, 1 kosc ramu, panel aero i inne duperelki + skrecenie proca do 800mhz ... napiecie 3.3V = 3.31-3.35.
co dalej ?? zasilacz jeszcze na gwarancji ale bym musial go wyslac do poznania jestem z okolic bydgoszczy pewnie bym na niego troche czekal. moze lepiej naprawic to w jakims serwisie w bydgoszczy?? no i ostanie pytanie co moglo to spowodowac ?? wogole sugestie opinie wszystko mile widziane.
troche dziwnie to opisalem i pewnie sa bledy ale raczej da sie zrozumiec :-P
pozdrawiam patras