Skocz do zawartości

Huncwot

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Huncwot

  1. :blink: no właśnie, jaki dla flashowego laika znającego się na grafice wektorowej i dobrze orientującego się w HTML-u, CSS i XHTML-u.
  2. Megabajt 350W spalił się po niecałych 4 miesiącach używania i zniszczył kartę dźwiękową. Ktoś za to beknie...
  3. Nie widzę w tym swojej winy. Miałem to, na co było mnie stać. W planach była oczywiście wymiana szajsu na lepszy, ale na 4 dni (!!!) przed wpłynięciem środków finansowych na moje konto (które to przeznaczyłbym na 100% zakup nowego zasilacza) megabajt odszedł do krainy wiecznych łowów. Do tego MGB był stosunkowo młody (niecałe 4 miesiące), więc naturalnie mogłem się łudzić, że chociaż pół roku pochodzi. Aha i jeszcze jedno. Nie każdy może sobie pozowlić nawet na "marne" 100 zł na zasilacz (ja np. musiałem pożyczyć od matki :? i bezwzględnie muszę oddać za 3 dni :/). Sprawa nie jest więc tak czarno-biała jak się może wydawać co niektórym.
  4. <_< kogo mam w takim razie strzelić w pysk, w przypadku gdyby potwierdziły się twoje słowa? Logika podpowiada mi, że powinienem powystrzelać ekipę MEGABAJTu. I czy w ogóle naprawa takiego defektu na mejnbordzie wchodzi w rachubę?
  5. :blink: Witam, mój problem jest następujący. Karta dzwiękowa zintegrowana na płycie zaczęła mi dziś trzeszczeć/harczeć po zmianie zasilacza (ze wspaniałego megabajta, który bez mej zgody dokonał samospalenia). Przez trzeszczenie/harczenie mam na myśli odgłosy w stylu niewyregulowanego radia. Wnioskuję - choć mogę się mylić - że problemem jest napięcie (ale co/jak/gdzie/kiedy/po co/jak to wyregulować? - tego już nie wiem). Mój nowy zasilacz to ROPLA 400W z różnymi bieda-bajerami, więc coś nienajgroszego. Z dźwiękówką SB PCI 128 problemu nie ma (ale przecież nie o to chodzi, żeby dwie dźwiękówki w kompie były :huh: ). Co waszmoście radzą? Mój config: Athlon 2500 XP +, ASRock K7VT4A+, 256 DDR 333, 80GB HDD, GeForce FX 5500 128 i in.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...