Klayman

Sprawa jest taka (w wielkim skrocie na poczatku): Jakis czas temu kupilem karte RADEON 9800SE Xpert Vision... Sprzedawca gwarantowal modowalnosc karty... dostalem ja, odpalilem testy i wyskakiwaly krzaczki... - wiemy - nie jest modowalna (sprawdzana na chiftecu chociaz marudzili mi, ze to wina zasilacza)... Na drugi dzien przy wlaczeniu kompa wiatrak na karcie nie dzialal... oO wynikiem paru "wlaczen" komputera bylo to, ze wiatrak raz dzialal raz nie... Odeslalem karte piszac co i jak... Czekalem 2 tygodnie... dzis dzwonie a Pani mowi mi, ze zwrot gotowki nie jest mozliwy, bo karta nie jest sprawna... Moga wyslac druga karte, ale nie gwarantuja, ze karta bedzie modowalna, bo to juz gwaracja itd... LOL Po 15min wymianie zdan, przez telefon, wynik jest taki, ze mam zadzwonic w poniedzialek do serwisu (bo dzis serwisanta nie ma)... Po paru minutach dostaje maila: "Nawiązując do dzisiejszej rozmowy telefonicznej chciałem zauważyć, że możliwość zwrotu istnieje tylko w przypadku, gdy reklamowany przedmiot jest sprawny,a więc nie nosi śladów używania. Karta odesłana do nas była, jak wszystkie inne testowana przez programy opisane na aukcji, wieć musiała być sprawna w chwili wysyłłki. Otrzymana przez nas karta nie działała prawidłowo, wiatraczek na karcie nie kręcił się, a więc karta nosi ślady używania. Karta została odesłana do serwisu producenta, reklamacja została uznana. dlatego możemy wydać drugą kartę z naszych zapasów magazynowych . Zwrot nie jest możliwy , ponieważ naruszone zostały warunki zwrotu opisane na aukcji, licytując na aukcji kupujący zgadza się z tymi warunkami. Jeżeli kupujący mimo to, żąda zwrotu pieniędzy prosimy o podanie podstaw prawnych takich żądań waraz z podaniem konkretnych przepisów." I teraz: 1) "Karta odesłana do nas była, jak wszystkie inne testowana przez programy opisane na aukcji, wieć musiała być sprawna w chwili wysyłłki." a/ karta nie byla testowana... Wedlug tego co pisza, robia 1,5godzinny test karty na roznych programach... Szkoda tylko, ze mi po zapetleniu w 3d marku 2003 wystarczyla godzina zeby wyskoczyly krzaczki... b/ nawet jesli byla testowana (w co nie uwierze!) wlaczyli komputer tylko raz, przetestowali ja, wylaczyli i wyslali... A jak pisalem wyzej wiatrak raz dziala, raz nie... Mogli trafic akurat na "dobry humor karty". Pozatym nowy sprzet po wlozeniu do kompa wydziela specyficzny zapach... Co w przypadku poltora godzinnego testu, po ktorym karta przeszla w sklepie, nie powinna juz wydzielac tego zapachu... 2) "Otrzymana przez nas karta nie działała prawidłowo, wiatraczek na karcie nie kręcił się, a więc karta nosi ślady używania." Slady uzywania... Przeciez to jest smieszne... Czemu? Moglem dostac karte... wyciagnac z pudelka, albo i nie, polozyc na 2 dni, na biurku po czym stwierdzic, ze jednak mi sie ona nie podoba, i ja odeslac... A oni sprawdza karte - powiedza, ze wiatrak nie dziala, i ze sa to slady uzytkowania! - a przeciez karta lezala 2 dni na biurku... Wychodzi na to, ze musimy byc jasnowidzami... i to jeszcze zanim zamowimy karte... 3) "Karta została odesłana do serwisu producenta, reklamacja została uznana. dlatego możemy wydać drugą kartę z naszych zapasów magazynowych ." Hmm wedlug mnie znowu mozemy sie posmiac... Czemu? Przez telefon powiedziano mi, ze nie moga zagwarantowac modowalnej karty... - czyli kto tu nie spelnia warunkow umowy? Ale najlepiej zebysmy pobawili sie przez pare miesiecy odsylajac sobie nawzajem karte... (a za przesylke w ich strone oczywiscie place ja) 4) "Zwrot nie jest możliwy , ponieważ naruszone zostały warunki zwrotu opisane na aukcji, licytując na aukcji kupujący zgadza się z tymi warunkami." To niby ja tu mam przestrzegac warunki zwrotu, a Pan Sprzedawca gwarancje modowalnosci karty, ktora dawal, moze sobie odpuscic?!?!! Szczegolnie, ze w warunkach zwrotu gotowki nie ma nic o "sprawnosci karty", jest tylko punkt o "sladach uzytkownia" - a moze byc tak jak opisalem w punkcie drugim... 5) "Jeżeli kupujący mimo to, żąda zwrotu pieniędzy prosimy o podanie podstaw prawnych takich żądań waraz z podaniem konkretnych przepisów." No spoko, juz dzwonie do swojego prawnika! No przepraszam, ale chyba wystarczy to co opisalem wyzej? Widzimy tu uczciwosc firmy i wielka troske o klienta! Co o tym wszystkim sadzicie? Bo dla mnie to jest jeden wielki przekret... Nie ma to jak wyslac klientowi popsuty sprzet, a potem twierdzic, ze zwrot gotowki nie jest mozliwy, gdyz jest on niesprawny! Brakowaloby jeszcze powolania sie na nieistniejace punkty umowy... a do tego to juz nawet nie krok... Zapewne zastanawiacie sie co to za firma? Dla przestrogi innych zdecydowalem sie napisac nazwe owego sklepu. Jest to PC Serwis z Warszawy... Widzac pare tematow tutaj, niektorzy - calkiem pokazna liczba z was, powie: "I wszystko jasne!!" Pozdrawiam PS. Prosze moderatorow/adminow o nie przenoszenie/doklejenie tego tematu do innego... Z gory dziekuje...

odradzam obie te aukcje =P

jutro wysylam karte... zobaczymy co z tego wyjdzie... ehh czlowiek chce dobrze, a zawsze klopoty =((

wlasnie wrocilem od znajomego - z nowiutenkim kompem, plyta epoxa, zasilacz chiefteca i lipa krzaczki i monitor wygasa... co najlepsze wiatrak raz chodzi raz nie... wiecie moze dlaczego? oO zeby nie wyszlo teraz ze wysle karte do warszawy a oni mi stwierdza, ze cos spitolilem i nici ze zwrotu kasy... ehh ktos ma jakas rade - pomozcie prosze =///

tia... qrde dzis odpalilem kompa i znowu to samo - wiatrak stoi a przeciez nie ruszalem karty ni nic oO

Tak na wstepie przepraszam jesli temat juz byl/niestety nie mam czasu szukac gdyz musze sprawe zalatwic naprawde szybko! Oto moj problem/pytania: Kupilem karte Radeon 9800SE 128mb 256bit Xpert Vision... sprzedawca gwarantowal mi, iz karta jest modowalna - robili testy itp... Moj problem wyglada nastepujaco: zainstalowalem drivery omegi i na poczatku w 3dmarku 2003 wykonal testy i ok... pozniej zaczely sie testy na grach a tu... flatout - gierka sie zawieszala - mozna bylo ja wylaczyc ctrl+alt+del ale robilo sie cos co daje ponizej... w grze Men of Valor przy zmianie rozdzielczosci z 800x600 na 1024x768 od razu gierka sie wysypywala (tak samo jak powyzej), pozniej takie same efekty w 3dmarku 2003... wg mnie to juz dyskwalifikuje karte jako modowalna (ale moge byc w bledzie?) zatem napisalem maila do sprzedawcy a on odpowiedzial, iz moze to byc kwestia zasilacza... przelozylem swoj 300W na 350W kumpla, na ktorym tez smiga zmodowanym radeonem, no i tym razem bylo to samo... wylaczylem, wlaczylem kompa i co? prawie spalilem karte oO co zauwazylem po chwli, ze wiatrak wogole nie chodzil oO przelozylem karte do komputera kumpla z plyta glowna abit'a kd7, ktora ma wspomagane zasilania (czy jakos tak =) ) tez nie chodzi... przelozylem do swojego - to samo... ok w koncu udalo sie odpalic kompa z dzialajacym wiatrakiem na karcie, i teraz przy robieniu testow w 3dmarku 2003 nie wyskakuaj juz krzaczki tylko jest zwiecha lub monitor sie wylacza (teraz moje pytanie brzmi czy te krzaczki od razu = karta nie jest modowalna... czy jednak przy dalszych objawach [zwiecha/wygasanie monitora] moze jednak miec to cos wspolnego z zasilaczem? oO ) co najlepsze to to, ze pozniej wsadzilem jeszcze raz karte do komputera znajomego i znowu wiatrak nie dzialal... przelozylem do siebie i mialem wiele problemow zeby znow chodzila normalnie (wie ktos czemu co i jak? oO) w kazdym badz razie w chwili obecnej karta niby dziala na normalnych sterach (4potoki) i niby dziala ok... tutaj wyglad karty: a tu owe krzaczki: (troche skompresowane ale normalnie jpg zajmowal 0,5mb) Pytania: 1) krzaczki = karta niemodowalna? 2) zwiecha/wygasanie monitora = karta niemodowalna/slaby zasilacz? 3) krzaczki/wygasanie monitora/zwiecha = jesli nie lipna karta/zasilacz to co? oO 4) czy i tak nie oddac tej kart ze wzgledu na wiatrak? z gory dziekuje za odpowiedzi... /male poprawki bo troche sie nie zgadzalo - pisane pozna pora =/ najwiekszy problem teraz to ten wiatrak bo nawet z zasilaniem chifteca i plyta epoxa jest to samo... raz dziala raz nie ehh