-
Postów
304 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez rhezuz
-
a w treningu weidera w ćw 3 dotykacie łokciami kolana?? stosujecie przerwy między seriami??
-
ja jak prubowałem kamieniami palcowymi szlifowac krawędzie po cięciu to qupa, prawie nic nie dawało , ale pilnikiem ładnie poszło , niema to jak handmade :)
-
najprościej i najszybciej szlifierką( kątową "gumówka") pózniej krawedzi obszlifowac tez szliniierką>pilnikiem i gotowe , niema sensu sie bawic dremelami i innymi tego typu bzdetami przy prostym oknie powodzenia w cięciu :)
-
przejdzmy od słów do czynów , zrób jak piszesz , podłącz do twojego wc i zobacz czy cos dało , tak chyba najprosciej :)
-
jak planujesz dfi to upoluj jakies ramy na kosciach winbonda bh5/6 ch5 albo utt bo dobrze się kręcą i mają lepsze tymingi a za to kase powinno sie juz cos znalesc
-
Jakie Są Najlepsze Serie Bartonów 2500+mobile?
rhezuz odpowiedział(a) na utylizator temat w Socket 462(A)/Slot A
http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=62713 miłej lektury :) -
Abit NF7 (S) = problemy, złote rady, itp. cz. 2
rhezuz odpowiedział(a) na xan temat w Socket 462(A)/Slot A
raczej napewno pujdą 1T ale to zależy ile mhz z nich chcesz wycisnąc , ale na ustawieniach deflautowych to napewno pujda 1T -
najlepiej i najprościej pól na pół z wodą przegotowaną tak żeby było ok 50% bo jak mnie to zasłabe i nie czuc ze sie cos wogule pije ,dobra jes też przpalana robi sie karmel z cukru a pózniej karmel z wodą miesz na kolor lekkiej harbaty ale jak kto lubi i do tego spiroł tez zeby było pół na pół , ponoć dobry tez jes roznajony z sokiem winogronowym ale akurat tego nie prubowałem bo wole tradycyjne sposoby :) , noi miksturka musi sie przegryść chociaż pół godziny w zamrażalniku(na szybko) lub dużej nie w zamrażalniku odradzam rozrabiać z "kolorowymi" napojami kiedys rozmaiłem z napojem truskawkowym to było ochydne , a wogule poeksperymentuj może odkryjesz jakis fajny przepis :)
-
a sejm to alkeida powinna wysadzic w powietrze , zrobili by nam przysługe , bo te pijawyz sejmu po dobroci z tamtąd nie odejdą
-
eheh ale sie ludzie żucili na ten trening Weidera , zresztą ja też :)
-
jak lutujesz podstawe i "przelotke" to podstawe pokrywasz cyną w miejscu lutowania, tylko nie za dużo bo moze między finy wpłynąc, przykładasz przelotke i zgrzewasz , cyna sam ładnie wypęłni szczeline od środka do krawędzi (dobże jes użyc topnika lub pasty lutowniczej do posmarowania lutowanej powierzchni)
-
sam ostatni bloczek wycinałem piłą , przerwy między finami mają ok 1,5 mm a finy grubośc 1,5-2mm zależ którym okiem paczyłem jak zaczynałem ciąć :) na 38 mm zmiescilo mi się 12 rzędów finów( które przerbiłem na piny :P ) i 11 rowków , powodzenia w pracy . ale cięcie piłką to robota dla skazańców w najcięższych więzieniach :)
-
a ile by kosztowało pochromowanie bloku ???
-
misiu15ego > czym wytrawiałeś???
-
kilka uwag odnosnnie lutowania bloku jeżeli mamy spód i przelotkę to pokrywamy pastą lutowniczą lub topnikiem powierzcznie które mamy zlutować , pózniej spód podgrzewmy i pokrywamy cyną miejsce lutowania , nakadamy przelotke i zgrzewamy żeby sie wszystko ładnie zatopiło , na gorąco moża poprawic ułożenie przelotki jakby krzywo nam sie założyło , generalnie łatwizna :) tylko niech mi ktus powie czym usunonc przebarwienie miedzi po lutowaniu ze środka bloku??
-
HugoZak : :)
-
dobrze że jej nie kupiłem :)
-
dawniej cwiczyłem pompki to robiłem 10 seri po 35 pompek 6 dni w tygodniu wtedy to brałem na klate z 75 ale to było z 3 lata temu :)
-
czy to ta płyta?? http://www.allegro.pl/show_item.php?item=57776428
-
do polutowania zbiorniczkuów spowrotem przydaje sie pasta lutownicza( choc może nie jest konieczna ja miałem to użyłem) , wziolem od kuzyna bo została mu od lutowania C.O. w domu , jak posmaruje się krawedzie zbiornika i rowek w blaszcze taką pastą to cyna pięknie sama wpływa na miejsce
-
chodzi mi o to czy owory do mocowania chłodzenia na nb są równolegle w stosunku do boku nb czy po przekątnej na jego rogach no i rozstaw otworów jaki jest na nf7 i dfi lanparyt nf4 ultrad/sli
-
zapodaj forki tej drugiej nagrzewnicy co ją znalazłś a co do mojej sygnaturki to niezla wtopa :) , dopiero jak mi napoisałeś to śię pokapowałem :)
-
jak poldek cieknie przy zbiorniczkach to do uratowania jak przy kanałach to cięższy przypadek
-
3 pytania odnosnie fiata 1: czy blaszki miedziane sa przylutowane do kanałów?? 2 : czy w większości fiatów finy miedziane są pomalowane tylko tak blisko krawędzi??? 3: dużo kanałów w fiacie miałeś przytkane cyną??jak ją usunołeś???
-
a teraz coś z zupełnie innej beczki :) czyli z poradnika młodego wędkarza Już od zalania wieków , kiedy ludzie wypęzli z praoceanu myśłeli tylko co założyć na chaczyk , w chwilie genialnego ołsnienia jaskiniowiec ujrzał coś na ziemi obok pustej butelki , to była Rosówka i dokonał sie ewolucyjny skok ordóżniający nas od małp . Napewno wileu z was nurtuje pytanie jakim to oto sposobem pozyskac duże ilości tak upragnionych przez wszystkich Rosówek. Dla nie wtajemniczonych wyjaśnię że otóz ta Rośowka , zwana również Rasówą , Glutem lub Glizdą , to przepiękana i wypaśiona dżdżownica o wielkości ponad 10 cm . Rosówka słynie ze swoje nadzwyczajnej zdolności przywabiania Grubych Ryb , na przykład walczną królową nurtu panią Brzanę , władcę głebin na dębowym zamku króla Suma , wiecznie przeczesującego odmęty denne w poszukiwania skarbów Leszcza , sprytnie oślizgłego i gibkiego cwaniaka Węgorza . Rosówa stanowi również obiek westchnień również nie grubych ryb , słowek każdy jeje pragnie . Aby zmierzyć się z trudnym zadanie wskazana jes pomoc kompanów z którymi możemy się naradzić kożystając przy tym z dobroczynnego działania napojów bardziej proćętowych niż woda , które są jak do tej pory najwiekszym ośiągnięciem w ewolucji ludzi . Jednak aby zdobyć tą cenną zdobycz nie nie wystarczy rzucić się z łopatą do ogródka sąsiad z myślą o przemianie w zdziczałego ryjącego dzika ,o nie wasze brutalne czyny nie przyniosą upragnionego owocu. Musimy wykazać się sprytem szakala ,szybkości kożicy i sokolim wzrokiem. Jedyną naszą szansą jest atak po zmroku w wilgotną letnią noc , kiedy pogoda zniechęca kśięzyc do wychylenia się zza chmur . Nasza upragniona przeciwniczka wyrósza wtedy grabić nasze ogorody, trawniki i skwery z chodowaniej przez naszych dzielnych ogrodników darńi , tak tak otóz rosówy nie mają litości dla trawki obżerając się nią do rana , kiedy to chowają się w swoim podziemnym królestwie . Naszą zdobycz możęmy pokonać jedynie w szlachetnej walce na gołe ręce , nasze oczy wspomagamy pochodnią a ku obronie przed nadmiarem słoikiem po ogórkach który zostaje nam po całodziennej naradzie przy ognistej wodzie. Jednak pamiętaj młody pogromco nigdy nie patrz rosówce w oczy gdyż mimo żę nie posiada mózgu wyczuje twe niecne zamiary i da nogę . Zajdz ją od tyłu , jedynie błyskawiczny cios i pewny chwyt za kark pozwoli wyrwać bestie z jej podziemia , należ zachowć ostrożnośc bo mimo ze niepozorna rosówa może sprubować wćiągnąc nas do swej jamy by pózniej ucztować ze swoją familia na naszych pruchniejących członkach . Walka z Rosówa jest jak przeciąganie liny , mimo wielkiej mocy szybko słabnien stając sie naszym upragnionym skarbem .Nasyciwszy swoje ambicje , kiedy duma z pośiadania całego oto przecennego słoja Rosówek , możemy udać się na zasłużony spoczynek , by jutrzejszego porannego południa udać sie na kolejną narade z kompanami jaką Gruba Rybę obdażyć naszym skarbem a reszta to już historia :)