Witam!
jestem świeżym posiadaczem (2 dni) msi k7n2 delta2 fsr.
Po włożeniu do kompa, winda na nowo itd. itp. (małe problemy z dźwiękiem ale rozwiązane) mam taki problemik:
komp się nie restartuje... tzn. gdy włączam komp lub dam restart niby wszystko startuje (hdd, napędy, wiatraki) ale jakby się wiesza - monitor się nie włącza... Teraz pewnie zapytacie jak go wogóle włączam :) Otóż kiedy się sobie "powiesi" odcinam mu na chwilke zasilanie wyłącznikiem na zasilaczu, później najnormalniej power na budzie i startuje jak gdyby nigdy nic...
Także przed każdym włączeniem kompa musze odcinać mu zasilanie...
Pytanie: jak się tego pozbyć, co może być tego przyczyną?
i konfig: ww mobo
duron 950 box
zasiłka 350W jakiś megabajt czy cuś
gf2ti
hdd maxtor 40gb 5400 obr
fdd, cdr, cdrw....
/edit
sprawa rozwiązana poprzez zmiane biosu lub clear CMOS