jediknight

Wiem że piszę jak najęty ale może jest tak dlatego że nikt nic nie robi? :lol: OK, wiem że nic nie zrobię ale też chciałem sobie po prostu podyskutować o przyczynach tego procederu... no i myślę że to nie zarobki, przecież nawet Kowalski - budowniczy kupujący komputer coby dzieci sobie pograły wziąłby pod uwagę to że lepiej mieć zasilacz który nie sfajczy komputera i dołożyłby te... ile to... 40 zł żeby mieć coś normalnej klasy. Myślę że by tak zrobił, ale tylko gdyby wiedział... A 40 zł to w skali całego nowego komputera nie tak wiele.

Hmmm ja chcę mieć tę budę i katody, naprawdę nic nie wejdzie? Nie da się ich gdzieś po prostu na taśmie klejącej przykleić albo coś? Jak z krótszymi (10cm)? A co do dylematu "dysk czy wiatrak" to chyba przesadzasz: przecież Thermaltake to jednak nie idioci i nie projektowaliby obudowy tak żeby był dysk albo wiatrak... wiatrak zresztą jest po to żeby chłodził dysk, więc wydaje mi się to niespecjalnie wiarygodne...

W tym temacie chciałbym poruszyć pewien problem dotyczący zasilaczy, a mianowicie: czemu w Polsce jest taki wspaniały (niespotykany prawie nigdzie indziej) rynek na szitowe zasilacze? Wszyscy wiemy o Codegenie, Megabajcie, Ropli, Tracerze, Q-Tecu i cholera wie czym jeszcze, ale spójrzcie na to, chciałoby się kogoś udusić: http://skleppc.pl/index.php?m=item&id=2286&page=2 Ja nie wiem czy zasilacz komputerowy da się zrobić za 39 zł, ale ktoś musiał naprawdę pracować nad obcięciem kosztów... inna rzecz, popatrzcie: PFC: nie (a przypomnijmy, że PFC jest normą w Unii Europejskiej i każdy zasilacz na rynku musi posiadać przynajmniej pasywne), ale to jest lepsze: filtry: brak! Krew mnie zalewa jak widzę coś takiego, ktoś to produkuje a potem konsultanci i sprzedawcy w sklepach komputerowych wciskają to ludziom do zestawów: a) bo kupili to z hurtowni i teraz muszą z tego zejść B) bo tańsze więc klient chętnie kupuje, a jak spali klientowi komputer to co? Przyjdzie jeszcze raz kupować go w tym sklepie (najprawdopodobniej)... c) "sprytny" klient idzie do jednego sklepu i prosi sprzedawcę o skompletowanie zestawu, bierze kartkę z tymże zestawem i na odchodnym mówi "to ja się jeszcze zastanowię...", idzie do sklepu obok, daje sprzedawcy kartkę i mówi "chciałbym to samo, ale u was i taniej". Tam "przedsiębiorczy" sprzedawca patrzy na listę: "o, Chieftec 420W... 250 zł...", skreśla i dopisuje "wysokiej jakości i niezawodności zasilacz komputerowy 500W firmy OEM". No i gadka "tutaj, proszę, po co tyle wydawać jeśli można taniej, wydajności to przecież nie zmienia, a moc jest nawet większa o 80 watów, to jeszcze panu starczy na upgrade!" Klient cieszy się z zarobionych pieniędzy i wszystko jest dobrze, ale co potem... hmmm, to już chyba każdy wie. Czemu akurat u nas tak jest? Przecież na Zachodzie (konkretnie USA) mało kto produkuje zasilacze bez norm, filtrów, jakości, realnej mocy wreszcie, bo popyt napędza podaż, a nikt by takiego szajsu nie kupował. A u nas Codegen ma większe zyski niż jakakolwiek inna firma produkująca zasilacze. :mur: Co można by z tym zrobić... Na razie moglibyśmy spróbować zobaczyć, co da się zrobić ze sklepami komputerowymi. Jeśli Wam się chce to przejdźcie się do najbliższego sklepu komputerowego, wręczcie sprzedawcy jakąś listę sprzętu (powiedzmy że niech to będzie taka sobie platforma na P4 około 2.4GHz, do której człowiek uświadomiony kupiłby Chiefteca 360W, dlaczego tak? Ano dlatego że do 3000+@2500MHz i 2x6800GT w SLI to jednak żaden sprzedawca nie dałby Codegena, bo łatwo dałoby się dojść do tego, że to dzięki zasilaczowi system nie rusza lub ma duże problemy. A znaczna większość tzw. entuzjastów komputerowych kupuje zestawy na AMD, z czego wynika, że jak sprzedawca dostanie taką listę pod P4 to będzie mógł sobie założyć że jego klient niespecjalnie się zna). Następnie rozmawiamy z nim na temat tego sprzętu tak: "proszę pana, ja chciałbym kupić coś takiego mniej więcej jak jest na tej liście tylko to tak drogo wychodzi, może by tę kartę graficzną zamienić na coś tańszego (pokazujemy na jakiegoś Radeona 9600 z 256MB RAMu, uczciwy sprzedawca poleci zjechać tu z kosztów na rzecz modelu z 128MB)...". Natomiast jako drugie ewentualne źródło zjechania z kosztów proponujemy typowi zasilacz i patrzymy co nam poleci. Jak jakiś shit (który ten zestaw pociągnie, ale mogą być problemy, albo będzie to Codegen = problemów raczej nie będzie ale potem niebieski dymek...), to piszemy w tym temacie i się zrobi czarna lista. Coś w rodzaju prowokacji. Tylko że to byłoby i tak tylko na forum, a jak już ktoś tu trafił to zostanie szybko uświadomiony że potrzebuje dobrej zasiłki, na której może polegać i która mu nie sfajczy komputera. Dlatego trzeba by z tą czarną listą (i z czymkolwiek, co byśmy przygotowali, nazwijmy to kampanią informacyjną) wyjść do szerszej audiencji ludzi, którzy się na komputerach nie znają. Jakieś pomysły?

Szumobiorca (nie ten konkretnie, ale każdy, którego testowali) jest rekomendowany przez SPCR, a to jest mój autorytet w sprawie ciszy. Natomiast Tagana (żadnego) nie testowali. Jednak o Szumobiorcy jakoś nic nie słychać na tweak'u. Jeśli chodzi o bajery to Tagan faktycznie ma trochę lepiej: świetny cable management i wygląda nieznacznie fajniej. Ale mimo że planuję obudowę z oknem to zasilacz ma służyc do zaslania a nie do wyglądania. I nadal jestem w rozterce. Co do mocy zasilacza to myślę że do tak podstawowego zestawu jak podałem wystarczy mi jeden z tych dwóch zasilaczy a nie potrzebuję tg480-u22 czy eg495ax-ve, niezależnie jak go podkręcę. Mam rację?

Który z tych dwóch zasilaczy wybrać: Enermax Noisetaker v2.0 425W - 368 zł Tagan TG430-U22 - 409 zł do zestawu: Winchester 3000+ DFI Lanparty Ultra-D 2 HDD 1 DVD+-RW około 6 wiatraków 1 mocna karta graficzna albo dwie 6600GT w SLI (raczej to pierwsze) Tagan ma linie 12V po 20A, obie razem 28A, a Enermax po 18A, obie razem 29A. Zależy mi na ciszy i stabilnych napięciach, dobrze jeśli okablowanie i inne bajery będą fajne. Którego polecacie?

Dodam że czerń na LCD jest mimo wszystko dużo gorsza niż w CRT - inna rzecz to to, na ile to przeszkadza, jeżeli nie zajmujemy się grafiką, to chyba w ogóle :) jeśli ktoś nie wierzy zróbcie mały trik z dwoma monitorami, LCD i CRT: ustawcie tak żeby wyświetlał cały czarny ekran i... wyłączcie monitor. Zgodzicie się chyba że po wyłączeniu jest czarniejszy? :D Pytanie tylko, o ile w stosunku do tego, co miał wyświetlać jako czarny...

Dodam jeszcze, że naprawdę dobre LCD 19" możesz mieć od 2500 zł bo tam się zaczynają te na matrycy S-IPS, które prawie nie smużą, mają kolory na poziomie PVA, i w zasadzie są bez wad. Pamiętam że LG czy NEC na pewno robią takie, inni też ale nie pamietam.

Uważasz że listwa nie daje dostatecznej ochrony? Czemu tak myślisz? Ja kiedyś miałem kartę sieciową spaloną od pioruna, ale dalej nie poszło... Hmm, w zasadzie jak by mi piorun rozwalił całego kompa, to wcale bym się nie zmartwił :lol: Patrzcie na podpis... tzn. mam nadzieję że peryferiów by nie rozwaliło :P

Oczywiście, ale nie wszystkie CRT mają problemy z geometrią. Te lepsze nie mają a w cenie LCD są bardzo dobre CRT. Poza tym grafik potrzebuje świetnych kolorów, a tego nie uzyska na LCD bo może to mieć tylko z matrycami PVA, MVA i IPS, a na tych matrycach ma beznadziejny czas reakcji, a kolega pisał, że chce monitor do gier. Więc jak chce też na nim grafikę robić to raczej CRT... chociaż z drugiej strony są też LCD o dobrych kolorach na TN+, na przykład mój monitor... ale o takie jest bardzo ciężko.

Niektóre listwy zasilające mają ochronę na RJ45 (na pewno dużo ma na RJ11 a na 45 to już duuużo mniej), ciężko taką znaleźć ale się da...

Ja bym się skłaniał jednak co do CPU albo mobo. A co do 60C to oczywiscie ze moze tak ladnie dzialać ale żywotność takiego procka jest bardzo mocno ograniczona... I zgadzam się że nie w tym leży problem skoro na 12V w Chieftecu jest ponad 13V...

Żeby było jasne: blur - rozmycie trail - ślad smudge - smuga (taka jak się przejedziesz po zdjęciu tłustym palcem) ghosting - zjawisko smużenia na monitorach LCD I tyle! Każdemu, kto zaproponuje jeszcze inną wersję słowa "smużenie", powiem, że jest zapewne bardzo piękna i fajna, a może nawet zapierająca dech w piersiach, ale powtórzę jeszcze raz, że smużenie na LCD (np. w grach) to jest GHOSTING. I że tak to jest po angielsku a jak chcecie mówić we własnym języku anglopodobnym to Wasza sprawa.

Jeśli ktoś twierdzi że dobra zasiłka 300W to jest mało - niech zobaczy tu. Natomiast Tracer choćby nawet i 900W :lol: to szajs który żadnego kompa stabilnie nie pociągnie. Zasilacze mają to do siebie, że różnie trzymają normy ATX - jedne lepiej, drugie gorzej, ale jeżeli coś jest poza normami ATX to od razu do wymiany polecam. Nie myśl nawet ani o Tracer, ani Megabajt, ani Codegen. Jeśli chodzi o temperaturę 60 stopni to jest to za dużo jak na jakikolwiek procesor, chyba że bardzo ciężko podkręcony i w stresie. Tak jak mówią koledzy - sprawdź innego proca na tym mobo, tego proca na innym mobo, i może jeszcze innego proca na innym mobo na Twojej zasiłce, Chieftec 420W nówka na pewno jest w porządku jak do takiego sprzętu.

W sumie czemu nie, w J2ME MIDP nie ma takiej klasy ale jest ona w dodatkowych pakietach obsługiwanych przez Siemensa, myślę że w K700i też coś takiego istnieje, to na Siemensa IrDAConnection się chyba nazywa. Napisałem program do porozumiewania się na podczerwień (wysyłania wiadomości) pomiędzy SL45i (dwoma) i działało. A więc jeżeli są jakieś dodatkowe pakiety to można napisać, ale w sieci raczej ciężko będzie to znaleźć, no i inna rzecz że pilot RTV a komórka na innych pasmach nadają (czy czymś takim) choćby ponieważ pilot ma zasięg kilkunastu metrów a komórka w zasadzie do jednego, o ile pamiętam zasięg nadajnika IrDA trzeba by zmienić i tego to już w Javie na pewno się nie zrobi. Wiem że na Symbiana da się to napisać.

Nie, nie blurring. Blurring (albo raczej blur po prostu) znaczy rozmycie. :wink: Tu masz link do testów dla monitorów, m.in. smużenia dla LCD. Tylko mi ta strona się nie ładuje, może Tobie się uda. :)

Panowie, po angielsku smużenie (takie w LCD) to tylko i wyłącznie GHOSTING. :-P

Ja tam polecam Dev-C++ 5beta... darmowe, bardzo wydajne i wygodne, full opcji a łatwe w użyciu, chociaż nie komponentowe jak środowiska Borlanda czy Microsoftu, na początek może być, tylko powinineś znać Windows API (jak chcesz pisać pod Windę i tak się go kiedyś musisz nauczyć w sumie...)

Na benchmark.pl masz testy kilku 6600 i 6600GT, w tym tego. Jest opisany, są dobre zdjęcia radiatora.

Pomyśl może nad Samsungami TCCC - w areście i na allegro komplet za 600 zł, może gdzieś znajdziesz taniej

Sorry... oczywiście chodziło o Freezera 64. Jeśli chodzi o zasilacz to może Enermax Noisetaker (te nowe, v2.0) beda dobre? Radzicie model 425 (28A na 12V) czy 495 (30A)? Przynajmniej mają podwójny rail na 12V i są formalnie zgodne z płytą. Co do budy zdecydowałem się na Thermaltake Soprano - jest z oknem, ładniejsza, i w sumie tania, i dobre chłodzenie ma (tylko mam nadzieję że te 2x120mm to są cichsze niż Thunderblade, które też miały 21dB :D). Grafika 6200, dysk może kupię większy ale nie jest to specjalnie ciekawy temat do dyskusji :D. Macie jeszcze jakieś uwagi?

Właśnie, Unreal Tournament wymiata! Fajnie się gra nawet na pingu 30000! :lol: Chociaż wtedy zabawa jest dobra ale się szybko nudzi... :D

Możesz sam sobie coś takiego napisać, wiem że na SL45i było coś o nazwie MicroReader, to tu tym bardziej cos musi być. A ja mam SX1 i się cieszę - smartfony rulez! :-P EDIT: ściągnąłem tego mjBook (znam co nieco rosyjski, trzeba było kliknąć na pierwszy link w akapicie "Kak sazdat' eliektronnuju knigu", daję linka cobyś się nie musiał męczyć: http://www.mjsoft.nm.ru/prog/mjBookMaker.zip. Sam program jest - dobra wiadomość dla Ciebie - po angielsku. :D

Więc tak: a) jeżeli jesteś hardkorowym graczem to nie myśl o LCD bo są droższe a jak dla Ciebie gorsze, mają zwykle czas reakcji około 4ms a najlepsze panele LCD około 40ms na przykład w przejściu czarny na szary... B) jeżeli jesteś mniej zapalony to myśl o LCD bo ma ostrzejszy obraz, mniej męczy oczy i lepiej się na niego ogólnie patrzy c) jeśli chodzi o 19" LCD to one z definicji mają gorszy czas reakcji od siedemnastek, więc skoro chcesz 19" to jednak pomyśl nad CRT, ale podam jeszcze kilka monitorów, może sobie coś ciekawego wybierzesz: http://sklep.benchmark.pl/pelny_12029.html http://sklep.benchmark.pl/pelny_15527.html http://sklep.benchmark.pl/pelny_15621.html http://sklep.benchmark.pl/pelny_15622.html d) co do BenQ to ta firma za dobra nie jest, w testach jej 17" 8ms wypadły gorzej niż niejedno 12ms e) patrz na politykę dot. martwych pikseli - na przykład Belinea ma ISO ileśtam-2 klasa 1, czyli wymienią Ci przez 3 lata po jednym spalonym pikselu - nie jestem jednak do końca pewien f) DVI raczej nie będziesz go miał w tej klasie cenowej, chociaż by się przydało g) odświeżanie chyba się specjalnie nie liczy przy LCD, więc na nie nie patrz, wiem co może zrobić z oczami 60Hz na CRT ale LCD jest kompletnie inne pod tym względem h) i możesz pomyśleć nad Iiyamą 19" na matrycy IPS, ona co prawda do grania najlepsza nie jest ale poza tym wymiata, a i czasem pograsz bo smużenie aż takie złe w niej nie jest. No i podobno idzie się do niego przyzwyczaić i) ja osobiście mam Belinea 101735B i jestem zadowolony - LCD 17" z DVI i b. szybką matrycą, fajne kolory i w ogóle i wszystko za 1230 zł - polecam :-P Byłoby na tyle, masz coś jeszcze to pytaj.

Hmm ja jestem z Wrocławia i mogę powiedzieć że mnie przyjmą gdzie zechcę :D mamy system rekrutacji -> 50pkt za egzamin, 40pkt za 4 oceny i 10pkt za jakieś bzdury. No i jest sobie konkurs zDolny Ślązak (taka wojewódzka olimpiada gimnazjalna), której laureaci są zwolnieni z pisania egzaminu i z rekrutacji. A ja akurat jestem między nimi B) tak na marginesie z próbnego miałem 92 pkt, chamy odjęli mi 3pkt z mat-przyr. za to że napisałem dwa razy a(2+sqrt(5)) a nie 2(2+sqrt(5)) przy czym obok stało jak byk że a=2 :wink:

Ja siedzę na sieci osiedlowej firmy Lanet we Wrocławiu, deklarowana prędkość 512 kbps, rzeczywista albo 2 kB albo 8 kB albo 20 kB albo nawet i 50 kB (najczęściej to drugie). Ping do onetu mam średnio 92 ms. 8% utraty pakietów. Rozmiar pakietu 1450. Gra się tak sobie, ale można. Tak a propos: graliście kiedyś na pingu 30000? :lol: Bo ja tak - na "serwerze" koleżanki, do którego podłączyłem się ja i kolega. Dość powiedzieć, że miała modem i jeszcze coś ściągała w tle... Graliśmy w Unreal Tournament. Wrażenia: stoję sobie w pewnym miejscu planszy (Hyperblast), idę gdzieś ale oto nagle - znalazłem się za ścianą. Myślę: idę dalej. Idę sobie i wpadłem w cykl: stanąłem w dwóch miejscach jednocześnie, co pół sekundy się zmieniały, a dzieliło je pół planszy. Myślę więc: nie może tak być, przestaję się ruszać, może po 30 sekundach mojego boskiego pingu to się ustabilizuje. I rzeczywiście, po około pół minuty znalazłem się w jednym miejscu i stabilnie stałem. Minęło jednak kilka następnych sekund, a znalazłem się poza burtą statku (co oznacza śmierć poprzez samobójstwo). Udało mi się jednak potem zabić kolegę :lol:: dobry los, wysoki ping i stabilny serwer zbliżył nas nagle na pół metra, a ja miałem Flaka... po kilku minutach jednak obaj zrezygnowaliśmy. :D