otóż mój problem zwiazany jest z zakupieniem przezemnie dysku WD Caviar 160 GB JB 8mb cache . Po kupieniu dysku wsyztsko chodzilo normalnie, do czasuu... Wiec gdy podłączalem inny dysk do tasmy w kompie, i normalnie zaczolem zgrywac z mojego starego dysku na nowego Caviara, w pewnym momencie komputer sie wyłaczyl i nie wstal z dysku C: pozostalo tylko jakies znaki %$#%@!% itp, ogólnie system nie wstaje zawiesza sie przy BOOT w Biosie. Instaluje wina na stary dysk zapuszczam scandisk , usuwa bledy , wiec zaczynam zgrywac od nowa (system na starym dysku!) wszystko pieknie , zgralo sie. Rozlanczam stary dysk i mam zamiar instalowac system na nowym dysku, i patrze i nie mam zadnych partycji, usuneło mi wszystko. Dzialo mi sie to z 10 razy. Dysk wymienilem w sklepie, kupiłem nowy zasilacz 350W, i nadal mi sie to robi, i nie wiem dlaczego, poprostu niknie napiecie (chyba) , znaczy sie wylancza i nie mam juz sysemu. Wystepuje to tylko przy kopiowaniu z dysku na dysk podlaczonego na taśmy. Mama jeszcze keiszen na "USB ale ona ma wlasne zasilanie i nic sie nie robi jak dotąt jak zgrywam z kieszeni. nie wiem co robic jestem sflustrowany, nie chce instalowac wi na po raz 100 i tracic dane bo to mnie wkur...., moze ktos mi pomoże
to moj komp:
Plyta : ECS L4VXA2
Procek: Celeron 2,4 (400MHz)
Ramy: No name 256 DDR 400MHz
Grafa: GF 5200 Ultimate 250/500 128mb DDr, 128bit
zasilacz 350W
Napedy: DVD-ROM LG 16X, DVD-RW Lite-On 1653S, CD-RW LG 32x/24/32
MUZA: SB 1024
Karty: Sieciowa, i FireWare
Dysk: 160 Caviar ATA 133, "stary dysk" - Segate BaraCUDA 4 80 GB 2 mb cache 7200
stajca dyskietek.
naprawde potrzebuyje pomocy, nie wiem czego moze byc przyczyna tego.
Mam nadzieje ze trafilełem w dzial i nie zasmiecam forum.