Witam. Tydzień temu zakupiłem na allegro A64 4000+ San Diego, do tego płyte ESC nForce3 250 z AGP (mam GeForce 6600 a chwilowo brak siana nie pozwala na kupno czegos lepszego), jako chlodzenie mam Freezera 64 pro, no i zasilacz Fortron z Allegro (ze starego kompa). Po złożeniu wszystkiego do kupy sprzet wydawał się działac prawidłowo. Pierwsze schodzy zaczeęly sie przy instalacji windy ( blue screeny itp). Po kilku próbach komp się wyłaczył (na zawsze). Slyszałem tylko syczenie z zasilacza. Pobiegłem wiec po nowy zasilacz do pobliskiego sklepu i kupiłem :iBOX 400WAT (pan w sklepie mówil ze full super wypas,btw kosztował 250 zł wiec chyba nie najgorzej) Udało mi sie odplić kompa jednak problemy i bsod'y nie znikneły. Pomyslałem ze to moze wina dysku( dośc leciwy juz był), pożyczyłem od kumpla nowa Seagate 80 GB na ATA. Dalej to samo...nie mam pojecia co robic. Jak dzwoniłem do pana z serwisu od płyty głownej to powiedzial ze moge ja przysłac, ale jak sie okaze ze płyta jest w porzadku to będę musial zapłacic 100 zł za koszty ekspertyzy lol. Nie wiem teraz co z tym fantem zrobic...
btw. sprawdzałem tez na innych RAM'ach (bez zmian)
a, i jeszcze jedno: czasem podczas włączania kompa zapalają się lampki, wiatraki chodzą, jednak nie włacza się dysk, ("pikania" płyty tez nie ma )