Skocz do zawartości

Slow

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    2113
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Slow

  1. Jeśli ktoś jest zainteresowany, cały komplet radiatorów HR jest na sprzedaż. Cena wywoławcza - 450

     

    Komplet zawiera:

     

    CPU:

    Thermalright HR-01 Plus

    Thermalright HR-10

     

    GPU:

    Thermalright HR-03 GTX

    Thermalright HR-11

     

    MOBO:

    Thermalright HR-05

    Thermalright HR-05 SLI

    Thermalright HR-09 S Type 1

     

    MEM:

    Thermalright HR-07 Duo Type L x2

    Thermalright HR-07 Duo Type H x2

     

    Tylko HR-10 jest bez oryginalnego pudełka.

  2. Dobosz - 2002 - Drumline filmweb

     

    Dołączona grafika

     

    Opowieścią o pochodzącym z biednej rodziny czarnoskórym perkusiście, który dzięki swojemu ogromnemu talentowi wygrywa stypendium umożliwiające mu studia w college'u w Atlancie, gdzie kształci się muzyków biorących udział w ulicznych paradach. Po pierwszych niepowodzeniach bohater staje na czele szkolnego zespołu i w ogólno amerykańskim konkursie prowadzi go do zwycięstwa.

     

    Nie ogladałem, ale słuchałem niektóre sceny :)

  3. No odwiedziłem dzisiaj gumiarza i wyśpiewał mi ... 730zł za oponę :shock: Odwiedziłem ASO - 340zł ;)

     

    Bridgestone Turanza. Nie pamiętam jaki rozmiar ;)

     

    Wedlug specyfikacji powinno byc 185/65 R15 w ceneo Bridgestone Turanza Er300 185/65/R15 88 H jest za 186 zl. Gumiak chyba mial na mysli komplet ;)

  4. Na wszelki wypadek wypytałem na tankszteli o procedurę "zalałem-ale-nie-mam-kasy" - spisuje się oświadczenie na stosownym blankieciku (wymagany dowód osobisty) i jeśli w ciągu ustalonego na blankieciku czasu (zazwyczaj 2-3 dni) nie pojawisz się, żeby zapłacić, z defaultu szuka cię Policja za kradzież. Nie warto, znajdą na pewno, a przez kilkaset złotych mieć potem nafajdane w życiorys ... Bez sensu. Jak kraść to miliony :>

     

    Ja tą metodę przetestowałem na własnej skórze na Statoil w Krakowie.

     

    Ostanio zasłyszałem ciekawą historię. Ktoś podjechał, zatankował paliwo za 240 parę złotych, po czym odjechał. Nie dosłyszałem więc nie wiem, czy to 'pan tankujacy gaz' czy tenże jegomość sam uszkodził sobie drzwi podczas ucieczki jednak miał czelność przyjechać jakiś czas później żądając zwrotu kosztów naprawy. Z opowieści wynikało, że załapał się on na NISKĄ SZKODLIWOŚĆ CZYNU.. Możliwe to ?

     

    Społeczna szkodliwość czynu jest swoistym wyznacznikiem odpowiedzialności karnej. Jeśli jej stopień jest niski, to sprawca nie będzie ponosił odpowiedzialności karnej, chyba że za dany czyn grozi również odpowiedzialność za wykroczenie – wtedy bowiem niska szkodliwość społeczna czynu w rozumieniu kodeksu karnego nie będzie wykluczać odpowiedzialności sprawcy na podstawie kodeksu wykroczeń. Taka sytuacja ma miejsce głównie w przypadku niskiej wartości naruszonego dobra.

     

    Zgodnie z art. 115 §2 kodeksu karnego przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków (w przypadku, gdy na sprawcy ciążył szczególny, ustawowy obowiązek ochrony danego dobra, który to obowiązek został naruszony – np. w przypadku złamania tajemnicy państwowej), jak również postać zamiaru (czyli zamiar bezpośredni lub ewentualny), motywację sprawcy (zasługującą na szczególne potępienie, bądź też inną), rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia (przy czynach nieumyślnych). Jak więc wynika z powyższej definicji niska szkodliwość społeczna czynu jest wielce relatywna i zależy w dużej mierze od jednostkowej oceny sądu, który w tej kwestii ma dość sporą autonomię. W przypadku jednak przestępstw przeciwko mieniu konkretną przesłanką oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu jest wartość przedmiotu czynu. Obecnie gdy wartość ta jest mniejsza niż 250 zł mówi się o niskiej społecznej szkodliwości danego czynu, o ile nie stanowi on jednego z elementów ciągu przestępstw lub przestępstwa ciągłego.

  5. Witam Kolegę z małopolski ;) troszke odkopię temat. Jak tam twoje prace nad wydechem? Moim zdaniem wyszło Ci to fajnie, rzecz jasna że V8 to to nie jest ale uzyskałeś coś ciekawszego niż tylko zwykłe brzmienie R4, gratuluje również wytrwałości i zainwestowanej gotówki :)

    Witam! Obecnie prace sa zawieszone. Chociaz przynam, ze chodzi mi po glowie zamiana tlumikow srodkowych na katalizatory ceramiczne albo.. przerobienie ukladu na pojedynczy z tym, ze kolektor bylby rozno-odleglosciowy - chcialbym uzyskac brzmienie silnika typu boxer hehe ;)

     

    No jak kupisz tego Iroc-a to uwierz mi - bedziesz miał spełnienie swoich marzen jeżeli chodzi o typowy amerykański bulgot SBC [ small block chevy ] ... temu 5.7 nie brakuje NIC... mialem przyjemnosc nawet się nim przejechać... polecam. wieczorem wrzucę ci pare filmikow jak ja probowalem z V6stki [ dźwięku ] zrobic kiedys namiastke V8... ;) tez sie troche namordowalem...

     

    tak swoją drogą - bardzo fanie ci wyszedł ten dzwięk... jeden z lepszych "malych" silnikow ktorego brzmienie mi się podoba...

    Na pewno takiego kupie, kwestia czasu :) Koniecznie wrzuc filmy!

     

    btw. dzieki za dobre slowo :)

     

    EDIT:

     

     

    Genocide co z tymi filmami ? :>

  6. W serwisie za wymianę głowicy w moim samochodzie zapłacę:

    Głowica – 6234 zł

    Uszczelki pod pompowtryskiwacze – 480 zł

    Uszczelka pod głowicę – 700 zł

    Robocizna – 1800 zł

     

    Łączny koszt: 9214

    Przerazajace ! :blink: Ja w rumburaku (astra f 1.4 8v) za kompletny remont glowicy + wymiane rozrzadu, termostatu oraz wszystkich uszczelek,oringow itp. zaplacilem mniej niz koszt samej uszczelki pod glowcie w powyzszym przypadku (passat 2.0 TDI)

  7. Widać Opel lubi wypuszczać takie dziwolągi :P. Pare dni temu widzialem najnowsza Astre 2d/3d kombi :)

    Przypuszczam, ze widziales tzw. Delvana ;)

     

    Dołączona grafika

     

    Delvan konwersja małego samochodu dla biznesu o ładowności ok. 0,5 tony

  8. Dla potomnych:

     

    2823782[/snapback]

    Dajmy na to tego "bulgotania" V8 osiagnac raczej nie osiągniesz. Zrób wszystko na przelotowych tłumikach i będziesz miał basowy pomruk.

     

    Namiastka V8 - podwojny wydech robisz, jeden z 1-4 cylindrow a drugi z 2-3.

     

    Nie bedzie to brzmialo jak V8 ale dla laika bedzie podobne a efekt bardzo nietypowego odglosu auta murowany ;)

     

    ...albo prosciej kupic kolektor 4-2-1 jesli takowy istnieje dla tego silnika (a powinien) i zamiast "portek" puscic dwa wydechy.

     

    2827074[/snapback]

    wiec tak...

     

    na dzien dobry sportowe kolektory wydechowe... oraz krotki "dolot"....

     

    następnie poczytaj troche o glasspack-ach i dodaj to tuz za kolektorami... reszta wydechu to przelot... nie wiem czy znajdziesz cos poodbnego do swojego "mustanga" ale tylko dzieki temu osiagniesz podobn dzwiek... bron boze zadnych basowek ktore tylko mula silnik...

  9. Dawno temu rowniez spotkalem sie z tym problemem. Nie pamietam dokladnie ale w moim przypadku wystarczylo podniesc taktowanie PCI-E na 101MHz lub wiecej.. Mozliwe rowniez, ze podnioslem napiecie dla NB..

     

    powodzenia!

  10. Witam i na wstępie bardzo gratuluje :) przede wszystkim wytrwałości. ciekawią mnie rzeczy: 1. ile $$ już Cię to pochłonęło 2. co na to Twoje zaangażowanie rodzina? :) Pozdro i życze dalszych sukcesów.

     

    Btw. Chciałbym żeby moja Honda 1500ccm VTEC-E brzmiała tak jak Twój na tym filmiku 3400472[/snapback]

    Zapewne tyle co wstawienie jakiegoś niewiele używanego V8. ;) Jak to się mówi "przerost formy nad treścią" , albo inaczej - "pasja" / "sztuka dla sztuki". Ja już gratulowałem Slow'owi, bo podjął się naprawdę ciekawego pomysłu, włożył w to dużo pracy i serca (no i $ ;) ). Chwała mu za to, udowodnił, że coś takiego jest możliwe. Jednak osobiście... Nie lepiej kupić V8 ? ;) 

    Na chwile obecna, udowodnilem samemu sobie, ze nie jest to do konca mozliwe. Momentami przypominalo to brzmienie V8 jednak tylko w okreslonym zakresie obrotow lub przy duszeniu silnika. Tak czy siak, nie zaluje - mialem z tym kupe zabawy. Teraz pozostaje mi juz tylko odkladac na prawdziwe V8. Mysle o czyms takim na poczatek:

     

    http://www.allegro.pl/item797182963_chevro...iroc_z_z28.html

     

    Dołączona grafika

  11. Sorry za ot, ale KGR to jaki powiat?

    Pozdrawiam brata małopolanina ;-)

    Juz sie balem kolejnej fali krytyki hehe ;) KGR to powiat gorlicki. Pozdrawiam rowniez!

     

    EDIT:

    http://www.youtube.com/watch?v=jveErU4xJyg

     

    buczy ale najwazniejsze, ze nie ma pierdzenia. Teraz moge zajac sie samym brzmieniem :)

     

    EDIT2:

    Jeszcze przed przerobkami, jednak nieco dluzszy filmik:

    http://www.youtube.com/watch?v=ua2xnhr9E9g

     

    dodam tylko, ze podczas przeprowadzania ostatniej modyfikacji osiagnalem niemal to co od poczatku chcialem osiagnac. Problem byl jedynie w tym, ze uklad konczyl sie w miejscu oryginalnego srodkowego tlumika.. ;)

  12. Konar dzieki za dobre slowo, zawsze sie przydaje jako dodatkowy motywator!

     

    Dzisiaj jakis cholerny, czarny mustang uswiadomil mnie o beznadziejnosci brzmienia tego ukladu. W poniedzialek przewidzialem, dosc konkretne zmiany ;)

     

    Stay tuned!

     

    EDIT

    Nowy uklad nowe brzmienie:

    http://www.youtube.com/watch?v=-NT5aI9ll2g

     

    Dołączona grafika

     

    Dołączona grafika

     

    Dołączona grafika

     

    Dołączona grafika

     

    wciaz szukam zlotego srodka :) W planach dorzucenie dwoch kolejnych tlumikow przelotowych (AWG dl. 55cm fi 45mm) w miejsce oryginalnego srodkowego. Zmiana tlumikow koncowych na NIE-przelotowe (przypuszczalnie od Forda Focusa)

  13. Pipy! Teraz jezdza wolno, pozniej zaloza zimowki, poczuja sie pewniej i beda dzwony. Jednak wtedy, nie bedzie to kwestia opon - bo przeciez mieli zimowki - tylko tego, ze ktos przyhamowal, zwolnil lub.. bylo z gorki ;)

     

    Moim zdaniem, trzeba po prostu dostosowac predkosc.. a przede wszystkim styl jazdy do warunkow na drodze.

     

    Bardzo istotna sprawa, jest rowniez 'czucie' samochodu, co niestety niektorym przychodzi bardzo ciezko, lub nie przychodzi wcale.. Ja wciaz ucze sie ale wiem juz z grubsza na co moge sobie pozwolic, leciwa Astra, bez jakiejkolwiek elektroniki, ABSu - na tanich, zuzytych, letnich oponach. Moge jedynie powiedziec, ze nie jest tak zle! Gdybym nie jezdzil zima w gory, spokojnie moglbym przejezdzic ta pore roku na letnich oponach :)

     

    Aurora001 wspolczuje, wazne ze nic powaznego sie nie stalo.. po prostu - LUDZISKA.

     

    Swoja droga, ja dzisiaj rowniez mialem przygode, jesli mozna tak napisac, nawiazujac do Twojej wypowiedzi. Mijalem rowerzyste, tyle ze jechal on na 4 pasmowym odcinku drogi (Bora Komorowskiego w Krakowie). Z racji predkosci w granicach 90km/h, chcialem wyminac go w bezpiecznej odleglosci, nie ochlapujac. Niestety kaluza w koleinie sprawila ze oberwal bardzo perfidnie, blotem posniegowym spod moich kol.. widzialem tylko jak przecieral twarz. Co on tam robil, w taka pogode ? Pomijajac rezygnacje z tego srodka lokomocji zdecydowanie sugerowalbym uzycie chodnika..

  14. W moim przypadku (astra f) gdy slysze ciche 'siorbanie' w baku, wiem, ze moj zasieg to co najwyzej 2km. Pomijajac dluzsze trasy, rzadko kiedy mam w baku wiecej niz 5 litrow benzyny.

     

    Co prawda odpalam profilatycznie na PB, jednak po okolo 100-200m zmieniam na LPG - jezdze w ten sposob od ponad 3 lat i jest w porzadku ;)

  15. A tak jeszcze co do "jeżdżenia" na hamulcu: pękam ze śmiechu jak widzę gości co stoją na hamulcu dopuki czerwone nie zgaśnie, a podjeżdżając do skrzyżowania naciskają hamulec 20x, bo umiejętność hamowania silnikiem oraz ocena odległości to dla nich kosmos.

    Najlepsze jest jak gość "hamuje" ale wcale nie zwalnia - bo czujnik reaguje znacznie wcześniej niż servo i lampy z tyłu świecą - to znieczula jadących z nim i łatwo o stłuczkę gdy na prawdę trzeba będzie się gwałtownie zatrzymać.

    Z mojego punktu widzenia, to o czym napisales, wyglada mniej wiecej tak:

     

    Jedzie sobie delikwent, jednak nie za szybko - bo śkoda paliwa. Zblizajac sie do swiatel - zwalnia, bo przeciez zaraz zmieni sie na czerwone. Nagle widzi pomaranczowe, po czym czerwone swiatlo - wiedzialem, mamrocze cicho pod nosem - po czym zrzuca bieg na luz i co jakis czas nerwowo wciska pedal hamulca - toczy sie coraz wolniej.. Nagle ni z tego ni z owego, zatrzymuje sie, wykonujac sklon do przodu, wywolany gwaltownym hamowaniem. Zdaje sobie sprawe, ze ma jeszcze jakies 5m do poprzedzajacego go pojazdu (w rzeczywistosci jest to 15m). Podjezdza, okazuje sie ze ma jeszcze 3m, podjezdza, okazuje sie ze ma 2m, podjezdza.. za kazdym razem gwaltownie hamujac oraz 'przytakujac glowa'. Gdy w koncu podjedzie na rzeczywiste 3m, wciska hamulec i czeka.. Czeka, az swiatlo stopu, pojazdu przed nim - zgasnie, a gdy to juz nastepi, odczekawszy 5 sekund, wbije bieg i zacznie ospale sie rozpedzac, wbrew wszelkim zasadom eco drivingu ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...