Tu masz całkowitą rację.
Porównaj czarny ekran w dobrej klasy CRT i LCD w normalnych warunkach biurowych. Różnica na korzyść LCD jest widoczna. Pomijam takie anomalie jak skrajnie złe podświetlenie, lub zła regulacja.
To musiał być bardzo stary news. Obecne monitory LCD już w klasie cenowej około 2,5 tys odwzorowują przestrzeń barw identyczną co dobrej klasy CRT. Tyle zawsze kosztował dobry monitor. Kiedyś kineskop teraz LCD. Najlepsze LCD są na tyle zaawansowanymi konstrukcjami że umozliwiają idealną kontrolę nad kolorem i reprodukcję więcej niż wynosi gamut AdobeRGB. Nie muszę chyba dodawać że to profesjonalny parametr. I nie są to sprzęty z kosmosu, kosztują mniej więcej tyle co ich kineskopowe odpowiedniki. Na dodatek obecnie nie ma już profesjonalnych monitorów kineskopowych, wszystkie zastąpiły ciekłokrystaliczne. Nie jest to moda. Taki sprzęt jest wykorzytywany jest przez ludzi dla których ważne są rzeczywiste możliwości a nie bajery.
To wszystko jest prawda w stosunku do monitorów sensownej klasy. Zabawki, zarówno kineskopowe jak i ciekłokrystaliczne "kłamią" w odwzorowaniu barwnym jak cholera.
"Ładny kolorowy obraz" nie ma NIC wspólnego z paletą barw, jej ewentualnymi defektami i poprawnym odwzorowaniem.
To że niektóre LCD szarpią krawędziemi przy nienaturalnej rozdzielczości nie jest normą a anomalią. Większość normalnych monitorów tak doskonale wygładza obraz w grze, że nie tylko nie jest to wadą, ale zaletą i to poważną, bo potrafi zamaskować niedoskonałości grafiki.
Monitor LCD za 1000 zł to zabawka i nie ma co zawracać sobie glowy jeśli ktoś ma ciut bardziej wysublimowane potrzeby niż zakup LCD bo sąsiad ma.