A ja 2 razy zastanowilbym sie gdyby to mial byc Dell.. Oto co mi sie kiedys zdarzyło w US. Kupilem delka jescze na P4-M 2 Ghz. Wszystko niby ladnie, pieknie. Biore paczke od Fedexa, otwieram , wlaczam, błysk, dymek i tyle. Potrzepalem nim troche a tam cos dzwoni. Sruby jakies zostawili w srodku. Hehe - na szczescie na 3 dzien juz mialem nowego, a moze tylko mobo zmienili , nie pamietam. W kazdym badz razie potem chcialem cos tam jescze upgradeowac, ale zanim przebilemsie przez meksyków w supporcie to troche minelo a i tak przyslali cos co nie bylo potrzebne ;). Obudowa troche miekka byla , matryca sredniawa , ale takei czasy byly, takie technologie, choc w sumie SAGER mial ciutke lepsze komponenty(jak testowalem ).
Teraz pewnie troche lepsza jakosc w Dellu, ale tej przygody im nie zapomnę.. Tyle dobrze , ze szybko bledy naprawiali.
Mam nadzieje, ze nikogo ta historią sprzed paru lat nie zniechece, bo w sumie dell niezle sobie radzi na rynku, ale jak dla mnie zadnym "mercedesem" wsrod laptopów nie jest.