Przed momentem laptop odmówił mi posłuszeństwa, dodam, iż został on kupiony całkiem niedawno. Jednostka oparta jest o układ Intela: [ Pentium Centrino 1,6 Ghz (Dothan) ] Może opiszę sytuację dokładniej.
Gdy chcę go uruchomić wciskam przycisk i w tym momencie... dioda, informująca o włączeniu urządzenia zaczyna świecić, lecz ani ekran LCD, ani dioda informująca o pracy dysku nie dają znaku życia. Pali się tylko i wyłącznie jedna lampka, a urządzeniem w tym czasie wydaje przez głośniczek systemowy ciche "piki" (dokładnie 4), mijają po tym 3/4 sekundy i komputer się wyłącza.
A doszło do tego następująco...
Wtyczka od zasilacza laptopa (zasilacz: Lite-On, model: PA-1700-02) nie była do końca włożona do gniazdka sieciowego, przez przypadek podczas pracy szturchnąłem wtyczkę nogą i laptop od razu w tej samej chwili się wyłączył.
Co się konkretnie stało? Czy to wina zasilacza który przekazał za wysokie napięcie do notebooka?
Chociaż zasadnicze moje pytanie brzmi czy powyższa usterka zostanie mi uwzględniona w ramach gwarancji??? :unsure:
POMOCY!!! Co powiedzieć producentowi? Bo sprzęt kosztował sporo pieniędzy... :sad: