crackus

sorki, zachowalem sie jak lama, ale zupelnie nie przyszlo mi na mysl ze taki watek moze byc na forum :) <my fault> :( ale tam koles robil to na fx5600 (pewnie duza roznica w temp. nie jest) ale puszczonego na nizszych czestotliwosciach, czego ja nie chce zbytnio robic, bo kompa uzywam tez do grania. Dodatkowo koles ma karte z pomiarem temp. czego ja nie mam :( - wiec ja musze byc na 100% pewny ze temp. nie wzrosnie do wartosci niepozadanych.

glownie zalezalo mi na ciszy, a dodatkowo patrzalem takze przyslosciowo, bo planuje zmiane na prescotta w niedalekiej przyszlosci, a jak wiadomo te sa dosyc "mocozerne" :)

odnosnie tego arcticsilencer'a to wg. producenta nie pasuje on do fx5700. Pozatym to rozwiazanie ma byc tylko tymczasowe, jak skoncza sie aktualne wydatki, to planuje zakup: http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=13776 a teraz potrzebuje cos szybkiego (w wykonaniu) i nie wymagajacego zbytniej pracy i modyfikacji (i najlepiej 0 kosztow). A twoj sposob ktory opisales, to jakos tak za bardzo pracochlonny :) A czy nie mozna bylo poprostu wylaczyc wentylator karty, i przykleic, chociazby na kropelke, albo tasma klejaca (oczywiscie taka co dobrze trzyma, np. takie papierowe od malowania, po kilku minutach, trzymaja cholernie mocno :) ) P.S. "podluzne plaskowniki" - a jakie sa jeszcze inne plaskowniki ;)

Ma ktos pomysł jak taki wentylator jak na zdjeciu poniżej zamocowac na grafice jak na zdjeciu ponizej, bez zbytnich przeróbek (tzn. zadnych przeróbek w grafice). I czy taka operacja bedzie bezpieczna. Ponieważ moim założeniem jest wyłączenie wentylatora karty (bo jest strasznie glosny) i przyczepienie na góre w/w wentylatora od Arctic'a ktory jest praktycznie niesłyszalny. P.S.karta nie jest i nie bedzie krecona.... opis wentyla jest na: http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=13501 Zastanawia mnie to czym to połączyć, czy czasem w nocy mi to nie odklei sie i spadnie, pozostawiajac karte bez chlodzenia. Kolejna kwestja jest to czy ten wentyl da odpowiednia ilosc powietrza, bo w sumie wydajnoscia to on nie powala Aaa, i czy powinien wywiewac czy nawiewac ? Mysle ze nawiew chyba bylby lepszym rozwiazaniem? ale ja sie zbytnio nie znam:) No i najważniejsze to czy nie spale karty montujac to na gorze radiatora i wylaczajac wentylator fabryczny ? Bo nawet nie mam jak sprawdzic jaka jest tem karty, bo nie posiada ona zadnego czujnika zamontowanego :( Z gory dziekuje za wszystkie pomysly, oraz krytyke :)

Dotarł do mnie nowy zasilacz: Topower 400W P5 Titanium odrazu go zamontowalem, i pojawil sie problem, poniewaz komputer sam sie resetuje co pewnien czas (najczesciej przy rzeczach ktore mocno obciazaja kompa) wczesniej nie bylo tego problemu (a mialem jakiegos nedznego Feel'a 300W). Pozatym myslalem ze moze napiecia sie poprawia, a tu kupa Napiecia jakie pokazuje Everest (w nawiasach jakie byly na poprzednim zasilaczu): +3.3 V 3.50 V (3.50 V) +5 V 5.03 V (4.81 V) +12 V 11.86 V (11.61 V) -12 V -12.27 V (-12.46 V) -5 V -5.15 V (-5.06 V) Niby napiecia sie poprawily , ale zastawnawia mnie 3,5V na lini 3,3V No i te resety Dziwne jest to ze jak zapuszcze stress test dla procka to komp sie nie wysypuje... zapuscilem Hot CPU tester'a na cala noc, i nic sie nie dzialo a odpalilem gre to reset, odpalilem 3dmark'a i tez restet konfig: procek: Celeron 1,3 @ 1,5 (1,65V) plyta: Asus TUSL2-C pamiec: 384MB grafa: Gigabyte FX5700 cos tam jeszcze dopisac ? P.S. zastanawia mnie tez to, ze kiedys, w NSF:U2 jak dalem ustawienia grafiki wyzsze niz średnie (obojetnie przy jakiej rozdzielczosci) to po ukonczeniu jakiegos wyscigu podczas podawania wynikow, tez sie komp resetowal. Ale wtedy przy 3Dmark'u nie wywalal sie zapomnialem wspomniec o jeszcze 1 zeczy, a mianowicie, jak ustawie w BIOSie napiecie procesora np. 1,5V to mi programy pokazuja 1,55V, czyli zawsze jest o 0,5V wiecej...