Skocz do zawartości

benek1313

Stały użytkownik
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez benek1313

  1. 1. brać te kolumny które lepiej grają. Tym o większej efektywności po prostu wystarczy słabszy wzmacniacz np. dla kolumn o efektywności 90 db i wzmacniacza 100 w to aby otrzymać tą samą "głośność" dla kolumn o efektywności 87 db wystarczy im wzmacniacz 50 w. Tak to mniej więcej w przybliżeniu wygląda. Dlatego do wzmacniaczy lampowych single ended o mocy kilku watów stosuje się głośniki tubowe o efektywności np 107 db. Dlatego kolumny o niskiej skuteczności jak cytowane wyżej elektrostaty, magnetostaty, albo jakieś dynamiczne wynalazki stosuje się wraz końcówkami o potężnych mocach i prądach. Takich głośników nie stosuje się przy amplitunerach z zasilaczami impulsowymi i scalonymi końcówkami. Ale takich zestawień się nie spotyka, ludzi których stać na takie głośniki stać i na monobloki Gryphona itp. 2. Teoretycznie moc powinna wzrosnąć dwukrotnie wraz z dwukrotnym w spadkiem oporności, ale tak się spotyka w teorii i u chińskich wytwórców sprzętu audio. Najczęściej jest jak opisałeś. Jeśli producent podaje paramety również dla 2 omów, to znaczy że w środku powinna być porządna końcówka i można do niej przyłączyć praktycznie wszystko, łącznie z deską, i będzie grało. 3. uważam że aplitunery AV powinny robić to do czego są stworzone, czy być sercem kina domowego. Natomiast do słuchania stereo najlepszy jest starmomodne stereo. Zwyły dwukanałowy wzmacniacz z reguły będzie sporo lepiej pogrywał niż 7 kanałowy w tej samej cenie. Nie ma mocy, gdziesz producen musiał zrobić oszczędności aby wcisnąć te 7 kanałów i wyświetlacz z 16 mln kolorów :D i wierz mi oszczędności zrobił na jakości elementów. To samo tyczy się odtwarzaczy. Moja wiekowa Micromega bije na głowę w jakości dźwięku CD odtwarzacz DVD Philips 963SA, pomimo, że różni je chyba 5 lat. Po prostu inna klasa i nigdy bym się nie przesiadł. Reasumując klocki AV, nie umniejszając ich jakości i frajdy z kina domowego, są do słuchania stereo jedynie jego substytutem. Ale jak kogoś nie bawi stereo to wydaje mi się że porządny amplituner np. Yamahy w zupełności mu wystarczy, one fajnie grają.
  2. moim zdaniem strzał w dziesiątkę. mocniejszy wzmacniacz jest lepszy od słabszego, w przypadku gdy chcemy nagłośnić przeciętny pokój czyli w granicach 25 m2 to przy sałbym wzmacniaczu szybciej dojdziemy do momentu o którym już wcześniej pisałem, tzn do clippingu. Wbrew pozorom w większości przeciętnych wzmacniaczy ta sytuacja zdarza się gdy odkręcimy gałkę głośności np. do połowy skali. Natomiast gdy mamy mocny piecyk to prędzej nam pójdzie krew z uszu, niż uszkodzimy sprzęt. Wyżej opisałem stosunek mocy w moim audio. Mam go w pokoju 18 m2, i pomimo, że lubię słuchać bardzo głośno, to nie przekroczyłem nigdy połowy skali wzmacniacza. Dalej nie dało się wytrzymać w pokoju. Aby otrzymać takie samo ciśnienie dźwięku słabym wzmacniaczem kręcisz gałką dalej w prawo co kończy się ciszą.
  3. Dokładnie, przesterowany wzmacniacz wpada w tzw. clipping, tzn. obcina szczyty sygnałów, co jest z reguły wyrokiem śmierci na głośnik. luk1985 wg. mnie obydwa te amplitunery są porównywalne, ale nie będę się zarzekał, bo nie miałem z nimi do czynienia. Ja na twoim miejscu chyba bym wziął Marantza. Napisałeś, że możasz je obejrzeć, więc po prostu tak zrób, niech Ci przy okazji właściciel go podłączy i kupisz lepszego. Powodzenia.
  4. napisałem, że każdy w miarę nowy sprzęt w miarę renomowanej firmy (Unitra do takiej nie należy, np. z powodu opisanych przez Ciebie problemów) będzie ze sobą współdziałał, miałem na myśli dostępne w sklepach od jakichś 15 lat sprzęt Technicsa, Sony, już nie mówiąc o takich tuzach jak Denon czy Onkyo. Chodzi mi o taką kategorię sprzętu, i jaki byś sobie nie wymyślił model z tej klasy i wyżej, to na 100 procent będzie działał. luk 1985 prosił o radę, i szanując jego lub jego rodziców ciężko zarobione pieniądze nigdy bym mu nie polecił starej Unitry. To po primo pierwsze. Po primo drugie :D zgodziliśmy się, że praktycznie wszystkie takie wzmacniacze, bez prehistorycznych wytworów komunistycznej myśli technicznej, ciągną głośniki powiedzmy 4 omowe. Po primo trzecie :D masz rację, że podłączając obciążenie 2 omowe większość końcówek mocy opartych na scalakach wyzionie ducha, ale w moim poprzednim poście napisałem, że takie obciążenie na pewno nie wyniknie z podłączenia normalnych kolumn, a można takie obciążenia spotkać jedynie w czystym high end, gdzie za takie kolumny np. magnetostaty, ale nie tylko, płaci się dzisiątki lub setki tysięcy złotych. Kupujących jest po prostu stać aby puścić je na 4,6 ... monoblokach po 1000 W każdy. Ale to chyba nie jest problem luka 1985. A po primo czwarte :D to nie efektywność 80 db zabija wzmacniacze, ale ich użytkownicy, po prostu takie głośniki grają wielokrotnie ciszej, nie pamiętam w tej chwili ile razy(skala decybelowa jest skalą logarytmiczną spadek o 3 db jest równoznaczny z dwukrotnym zmniejszeniem ciśnienia dźwięku), od głosników dajmy na to 90 db. Aby uzyskać to samo ciśnienie dźwięku koncówka musi oddać więc tyle samo razy więcej mocy - co kończy się tak jak napisałeś jej zgonem. Chętnie podyskutuję, ale bez osobistych wycieczek.
  5. Z tym się nie zgodzę, do wzmacniacza, który ma impedancje 8 Ohm nie można podłączy kolumn 4 Ohm, bo w tym obwodzie popłynie Ci 2 razy większy prąd, co za tym idzie kolumny będą grały 2 razy głośniej i w końcu je spalisz, To bajki powtarzane przez niedouczonych sprzedawców w sklepach ze sprzętem rtv w latach 80-tych, którzy chcięli błysnąć przed klientem, niestety nijak sie one mają do rzeczywistości. Praktycznie każdy wzmacniacz na rynku może pracować zarówno z głośnikami 4 jak i 8 omowymi, choć niekiedy nie jest to wprost napisane w instrukcji. Jego koncówka jedynie odda wtedy po prostu inną moc. Tak samo kolumny głośnikowe, jeśli popatrzeć na ich wykresy impedancji to okazauje się, że np. przy 100 Hz ich ipedancja wynosi powiedzmy 3,5 oma, natomiast przy 16 kHz może wynosić np. 16 om. Tak jak już wcześniej napisałem problem niedopasowania może wystąpić w przypadku połączenia nietypowych urządzeń np. głośników elektrostatycznych z wzmacniaczem lampowym single ended. Natomiast nie spotyka się takich problemów w elektronice hi-fi produkowanej masowo. To wszystko ze sobą działa. A na marginesie to mój wzmacniacz podaje przu 8 omach 2x100 w, przy 4 omach 2x180 w, a przy 2 omach 2x305 w do tego 80 amper prądu, i bez problemu działa z głośnikami znamionowo 6 omowymi o mocy 60 w. :D luk 1985 słuchaj kamienia, on Ci dobrze podpowiada, przynajmniej co do amplitunera, tych głośników niestety nie znam.
  6. Zasadniczo lepiej kupić głośniki znamionowo 8 omowe, są po prostu łatwiejsze do wysterowania dla słabowitych końcówek mocy w amplitunerach. Ale bez problemu możesz podpiąć praktycznie wszystkie głośniki jakie znajdziesz w sklepie, nie patrząc czy one są 8 czy 4 omowe, tak samo z mocą głośników. Chyba że chcesz do tego amplitunera podłączyć coś w rodzaju elektrostatów, albo głośników dynamicznych o super niskiej skuteczności w granicach 80 db, wtedy musisz mieć wydajny wzmacniacz. Ale to inna historia. Jeśli chcesz normalne głośniki kupuj i ciesz się nowym sprzętem. Pozostałymi głupotami nie zawracaj sobie głowy. Tak na marginesie od lat używam wzmacniacza, który wielokrotnie przewyższa mocą moje głośniki, i wszystko super chodzi, a każdy kto trochę wie na ten temat potwierdzi, że jest to lepsze rozwiązanie niż słabowity wzmacniacz z głośnikami o wielkiej mocy. Powodzenia.
  7. Jeśli zalezy Ci na jakości dźwięku to pozostaje jedynie złożyć sobie zestaw z elementów róznych marek. Wybierasz sobie dobry sklep, tam Ci wybrane klocki podłączają, potem płacisz i zabierasz wybrane elementy do domu. Praktycznie wszystkie klocki znanych marek będą będą współdziałać ze sobą. Ach, mocą wzmacniacza się nie sugeruj, po pierwsze producenci stosują co najmniej kilka norm wg. których ją podają, a po dugie to i tak nie ma wiekszego znaczenia, po prostu dobiera się odpowiednie głośniki, i nawet wzmacniacz o mocy prawdziwych 20 W Ci zabije te 120 chińskich watów. Powodzenia.
  8. może byc gdzies poszukał jakiegoś starszego NADa, kiedyś za niewielkie pieniądze oferowały niezły dźwięk, ponadto co dla Ciebie bardziej istotne, miały dużą wydajnośc prądową, jak na swoją cenę, i można było zmostkować końcówkę, To byłoby dobre rozwiązanie do sterowania subem.
  9. wszystko można, tylko, że jest to najprostsza droga do zabicia tego wzmacniacza.
  10. chyba nie ma sensownego rozwiązania tego prblemu. To się zdarza, mój kumpel ma to samo ale z telewizorem Pixel Plus. Chyba Ci pozostanie tylko przestawienie kompa. Chyba, że będziesz bezkompromisowy i jak w kabinach F117 pryśniesz sobie cienką warstwę złota na monitor. :-P
  11. do klasy Średniej + to niestety jeszcze brakuje, Twój sprzęt to jest budżetówka, za średniaki to sie płaci niestety jakieś od 3000 zł w górę za klocek; ale nie przeczę sprzęt fajny.
  12. na pewno nie zaszkodzi głośnikowi. To znany sposób na skrócenie basu. Po prostu zatykając bass reflex zmienia sie dobroć układu głośnik - obudowa. Nie jest to szkodliwe dla żadnego elementu. natomiast wpływ na dźwięk musisz ocenić sam. Wg. mnie ma to przeważnie dobry wpływ.
  13. wyjście z dźwiękówki Ci nie wysteruje samych głośników bez wzmacaniacza, w dźwiękówce masz scalak, a zobacz jak wygląda końcówka mocy w najprostszym nawet klocku, ile tam masz tranzystorów
  14. W rzeczywistości jest tak, że jak kupiłem parę pamięci, i na nich system walił blue screenami, na jednej w singlu pracował normalnie, a przy drugiej wogóle nie wstawał. Pamięci prosto od dystrybutora. Walę do sklepu i mówię, że są ewidentnie walnięte, a gośc mi odpowiada, że się gryzą z mobo i mam se wymienić płytę w miejscu zakupu. I co ty na to?
  15. mogę się mylić, ale po oznaczeniach to bym typował że są to zwykłe Tonsile. Tak mi się wydaje, ale nie jestem pewien.
  16. Dokładnie tak, tylko system też musi być za tysiące złotych, wtedy wszystko wyłazi
  17. To prawda, nie naciągniesz takim detalem klasy sprzętu, ale również nie zepsujesz tego co już jest. Tym bardziej, że w porównaniu do najtańszego klocka taka cyna kosztuje niewiele. A i samopoczucie lepsze, że się posiada coś niepowtarzalnego.
  18. No i sam przyznałeś że materiał, albo różnica w budowie elementu ma wpływ na dźwięk. Jeśli lut nie ma wpływu, to może wystarczy skręcić kabel, a i tak będzie grało? :lol: Możesz napisać, że to co piszę to brednie, ale może byś najpierw poczytał co na ten temat mówią autorytety np. Edwin Van Der Kleij - prezes Siltecha.
  19. a ja myślę, że róznica będzie. takich piców można wymienić więcej np. kondycjoner. Ludzie powiedzą, że to pic bo i tak na elektrowni prąd robią i on leci do twojego mieszkania aluminiowymi kablami. A jednak jak sie kondycjoner właczy w tor to w ślepych testach znać kiedy jest a kiedy nie. Tak samo z innymi tajlami jak kolce, absorbery, jakies platformy antywibracyjne. Ty też polecasz wyminae kondensatorów w głośnikach, a przecież kondensator MKP czy metalizowany rezystor ma takie same parametry jak zwykły za czypieńdziesiąt. A audiofilizm to między innymi zabawa w perfekcjonizm. Wracając do sedna faktem jest że utlenianie srebra nawet pomaga, ponieważ tlenek srebra jest lepszym przewodnikiem niż samo czyste srebro.
  20. możesz ten trzeci kabelek potraktować jako ekran, ja tak robiłem w Mogami Blue Rocket. Po prostu lutujesz ten kabelek do masy czincza po stronie odtwarzacza. Ważne jest, aby był przylutowany do jednego czincza, a drugi koniec puszczony wolno, jak polutujesz obie końcówki może się pojawić przydźwięk, albo jakieś inne cholerstwo. Dwa pozostałe to normalnie, czerwonym puść sygnał, czyli przylutuj do bolców wtyczek, a niebieskim puść masę czyli ich obudowa. Aha, i przydała by się cyna z domieszką srebra.
  21. ja bym sie nie zastanawiał i kupił tego Arcama, opisem się nie sugeruj bo high-end to kosztuje dziesiąt razy więcej, ale ten sprzęcik jest super. Kiedyś go słuchałem, i powiem Ci za tą cenę nic lepszego nie kupisz.
  22. wszystkie te wymagania spełni K8N Platinum 2, kupiłem ją przed długim weekendem i jest niezła. Nie wiem skąd jesteś, ale w Proline w Katowicach mają ją chyba najtaniej. Polecam.
  23. Mm pytanko, czy Twinmos Twister 2x512 Mb cl2 ma normalnie problemy z naszą płytą, czy tylko ja trafiłem walnięty zestaw. Windows instalował się tylko wtedy gdy na płycie siedziała jednak kość pamięci, gdy mi się go w końcu udało posadzić, po włożeniu drugiej kości na ustawieniach bezpiecznych biosu, windows zawieszał się lub walił niebieskim ekranem zaraz po pokazaniu pulpitu, po podniesienu timingów do maxymalnych dostępnych i napięcia do 2,7 v udało się nawet odpalić jakieś gry, ale wywalały na pulpit po chwili. Objawy ustały po włożeniu zwykłych Twinmosów. Miałktoś taki problem? Pytam dlatego, czy je reklamować z wymianą na takie same, albo inne. A może to ja nie umiem ustawić odpowiednio biosu? Proszę o jakieś sugestie.
  24. takie zachowanie wyczerpuje znamiona oszustwa czyli przestępstwa z art. 286 kk, można liczyć na warunkowe umorzenie, ale człowiek i tak jest wtedy karany - kazde zapytanie do Centralnego Rejestru Skazanych daje pozytywny wynik. Dlatego tak się dzieje, bo kazdy operato w umowie zastrzega, iż do chwili upłynięcia terminu umowy aparatu nie można zbyć.
  25. Moim typem jest Noiseblocker, daje 9-11 db, z tym, że jest małe ale, kosztuje ok. 80 zł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...