Hmmm mnie kiedys w trakcie pracy ukladu i kompa zrobila sie fontanna w kompie (jeszcze mieszkalem z ojcem, wpadl do niego sasiad z dziecmi, mnie w domu nie bylo....... :evil: ). Jak przyszedlem to oczywiscie 'nikt nic nie wie', na biurku kaluza, komp martwy tylko zasilacz piszczy. Rozebralem, wychlapalem wode (byla nawet W porcie AGP) i komp dzialal jakby sie nic nigdy nie stalo.
Takze albo ja mialem farta, albo Ty masz pecha, albo uszkodziles karte jakos inaczej.