Wiem ,że zaraz spadną na mnie gromy, że jestem leszcz,osioł,że nie umiem czytać itp.
Ale nie mam już siły walczyć z Mandrake-iem 10.1 Oficial.
Problem polega na konfiguracji sieci.A więc zaczynam.Motorola SB4200 podłączona przez USB,
BRAK KARTY SIECIOWEJ.Urządzenie jeśli jest podłączone jest nierozpoznawalne i najczęściej
powoduje zawieszenie systemu.Dodam, że Pendrive robi to również. System jest świeżo postawiony więc nie ma mowy o śmieciach.
Sieć przez tv kablową,a więc lan lub kablówka
Po wpisaniu w konsoli (jako root}
/etc/init.d/usb start pojawia się
inicjalizacja kontrolera USB (uhci-hcd):
inicjalizacja kontrolera USB (ehci-hcd):
Po wpisaniu w konsoli
modprobe CDCEther pojawia się
FATAL :Module CDCEther not found
Po wpisaniu w konsoli
ifconfig pojawia się
lo Link encap:Local Loopback
inet addr:127.0.0.1 Mask:255.0.0.0
inet6 addr: ::1/128 Scope:Host
UP LOOPBACK RUNNING MTU:16436 Metric:1
RX packets:398 errors:0 dropped:0 overruns:0 frame:0
TX packets:398 errors:0 dropped:0 overruns:0 carrier:0
collisions:0 txqueuelen:0
RX bytes:25618 (25.0 Kb) TX bytes:25618 (25.0 Kb)
(uwaga-komunikat jest przekopiowany,może wyglądać ciut inaczej)chodzi oto ,że wykrywa tylko lo
a nie wykrywa eth
O co proszę?O wytłumaczenie mi JAK TRZYLETNIEMU DZIECKU jak uruchomić neta i prawdopodobnie USB.Krok po kroczku pomalutku i spokojnie.
Zamieściłem ten temat na innym forum,ale na razi cisza. :mur:
Tylko proszę używać sformułowań które zrozumie laik
DZIĘKI