xor_ew

karta muzyczna jest zintegrowana... to czasami wystarczy by łapała "śmieci" z mobo...

jak to nigdzie? przy gniazdach kart vivo jest 9 pinów... :wink:

powiem tak: s-vide to s-video nie ma tak, albo tak połączonych kabelków - zawsze ta sama kombinacja. co do 4 pinów - to ma działć tylko na wyjście, 9 masz jak kabelek wprowadza video do karty, czyli tak jak to jest w kartach VIVO (video in video out)... rozumiem że z s-video karty gradicznej chcesz przejść na euro tą przejściówką i oglądać obraz z pieca na TV, tak? ja przyznaje się że nie robiłem akurat takich kombinacji i jechałem zawsze chinchami/s-video, ale tu bym się niczego nie obawiał - zgłupiałbym jakby nie działało ;) ...a spalić niczego nie spalisz...

zawiesza się kiedy popadnie, nawet podczas gapienia się w pulpit? wyjmij jedną kostkę ramu, popracuj i powiedz za jakiś czas co i jak!

ja tu obstawiam stery do mobo, wspomniane agp szczególnie...

spoko w biosie nic nie kombinowałem :P expert toolem dołączonym tylko... jako że to 'gs' to mogła w ramach gwary chodzić na odpowiednio podciągniętych zegarach.... swoją drogą ten gainward trochę po chamsku zaprojektowany - radiator na pół karty, zakrywa pamięci, ale pomiędzy nimi a coolerem jest ze 2,5 mm przestrzeni! w ogóle nie sa chłodzone, absurd! może tym się stopniowo wykończyły...

mam gwarę w systemie s.o.s., więc zapakowałem i poczekam aż skontaktują się i przyjadą :P... sprawdzałem na innym kompie - to samo... taktowań nie obniżę bo i tak nic nie widać :P ...teraz tylko czekać B)

witam! mam grafę i resztę jak w podpisie... jako ze to 'gs' to chodzi podkręcona na firmowych ustawieniach. wszystko było ok (temperatury, obraz, stabilność itp), przez grubo ponad rok bo w piątek, kiedy grałem w hl2, dwa razy pojawiły się arty (psychodeliczne tekstury) i zawiesił się komp... restarcik i było ok. kiedy na drugi dzień odpaliłem kompa to ciary przeszły po plerach - krzaki i pionowe linie podczas postu BIOSA! wyłączyłem kompa, sprawdziłem czy karta dobrze siedzi, ale wiedziałem że to złudne nadzieje.... włożyłem rakietę zwaną riva vanta :P i było ok (na niej teraz pracuję). zasilacz wiadomo odpada, zresztą sprawdzałem i napięcia primo. poszły pamięci? dlaczego?? ja tam rozumiem no name, ale gainward?? mam jeszcze 2 lata gwarancji i chyba skorzystam, no ale muszę być pewien że to nie moja wina...

hehe... napisz jakie miałeś temperatury i jakie masz teraz - może po prostu trzeba się pogodzić z tym, że nie ma lodówki już :] chyba, że piekło tam masz... :P Jakby co to radzę otwór z przodu na dole (można wdmuciach!ącego wiatraka dac ale czasami to zbedny hałas i więcej syfu) i wiatraki: z boku koło gfx wydmuciach!ący na 5/3V i z tyłu jeżeli zasiłka nie daje rady, tez na 5/3V wydmuciach!ący... albo water cooling :P

najlepiej robić tak: - cdex'em wywalić mp3 do wave, - w jakimś edytorze audio (polecam GoldWave - demo pozwala na zabawę, ale po jakimś czasie wali komunikatami o apdejcie do fulla - może wkurzyć :P) zrobić co się podoba tj. zmienić głośność, przyciąć itp, - na koniec znowu cdex --> kompresujemy do mp3 (najlepiej koderem LAME i dajemy wiekszą rozdzielczość (bity) niż nasz 'pierwotny' mp3)

PCB wokół jądra jest jakieś takie dziwne, jakby zwęglone... :/

hehe indukują ci sie sygnały na zwojach w głośniku... kuzyn przez kolumny (mega koncertowe) odbierał krótkofalowców :P i to głośno, normalnie sie słuchało...

spoko :) wiem o co biega... niektóre lampki są kijowe, a jeżeli chodzi o moc z zasiłki to bez obawy ;) zużywają niewiele więcej mocy niż zwykła dioda, twoja zasiłka nawet tego nie zauważy...

zasilacza nie obciąża specialnie, ale światło z tych lampek... no wiesz, książki bym przy tym nie czytał...:P

Ja polecam Norton Workstation - nie muli, a odkąd go mam (około 1,5 roku) nie złapałem ani jednego wirusa - wszystkie mi wyłapał "w locie" i posłał w zaświaty... Wcześniej używałem "normalnego" nortona - mulił strasznie i przepuszczał wszystkie śmieci, sam się nawet zaraził :P

mam tą kartę... ściągnąłem z netu stery pod xp (strona prolinka) i wszystko ok... :? oprogramowania oryginalnego używam...

no... następnym razem polecam poedukować się, a dopiero później 'grzebać'... Jak kontroler to taki układ zarządzający kanałami IDE. przepływem danych itp... jak jest walnięty to po prostu jest :-P - nie działa tak jak powinien, czyli np. tak jak u Ciebie, jeżeli to faktycznie kontroler... Zrób dla wszelkiej pewności tak: ustaw zarówno w dysku jak i cdrom'ie zwory na master i podepnij pod osobne taśmy (do ostatnich 'wtyczek')... sprawdz w biosie czy wszystko gra - to stary kompo, więc na auto nic nie pójdzie.

Zasilacz? Może był tak słabiutki że nie potrafi sysa podnieść...

mój stary seagate miał te same objawy... w pc marku2002 najpierw kosmiczny wynik za hdd: ~400, później ~300, ~150... wymieniłem hdd i jest... nie potrafie tego opisać :D

tak jest, VooDoo3! karta naprawdę dobra (jak na kartę na pci) i tania... lepsze to napewno od "opornej" rivy...

hmm... wynik jest faktycznie niski... tyle to ludzie mają na x600... masz najnowsze stery do grafy? masz stery do mobo? powodów może być dużo...

demko smiga elegancko... żadnych problemów... na "skrinach" widziałem dynamiczne cienie, w demie i ch nie ma :| ... grałem na fula bez aa w 1024x768 i było ogólnie 30-40 klatek, czasmi spadało poniżej 25 przy ostrej zadymie (w przenośni i dosłownie :P). stery mam 78.01... a sama giera? niezła! wiadomo że nie symulator, ale pyka się jak w moh'a. pełną wersję chętnie zgłębie :P

no właśnie da! jeżeli masz cyrkulację na git to przy zamkniętej budzie powinieneś miec nizsze temperatury! ja mam wyższe o 3-4'C bo mi tasmy zasłaniają... masz air duct, to ok. ten wentyl na boku... on sobie tak w powietrzu wisi na linkach? :P galaxy może miec dobra temp bo 6600 mają wysokie dosyć... chociaż mój gt ma około 40'C... w idle rzecz jasna! :]

dzieki... hdd pewnie teraz jedzie do serwisu Samsunga, więc pozostało mi czekac i męczyc się ze starym seagate'm (max transfer w hdtach - "prawie" 20 MB/s!)... Liczę, że nowy dysk będzie tip top bo jezeli chodzi o szybkośc i temp to elegancko było...

dawno temu... Alien Trilogy - jako wielki fan Obcych z pierwszym poważnym pc-tem (p200mmx :P) omal nie zdefekowałem kiedy dostałem gierkę... grafa gorsza niż w dn3d, ale klimat! nawalanie do obcych, włóczęga po opustoszałych kompleksach z resztkami najgorszej amunicji... i kiedy się już wydaje: "uff... to juz chyba koniec levelu..." to nagle "Hssssssss!" i po wszystkim... giere wspominam bardzo dobrze, była to pierwsza pozycja w jaką grałem na kompie - marzyłem o niej zanim owego kompa dostałem :P...